Było prawie wszystko. Pełen stadion, głośny doping, wspaniałe oprawy, zabrakło jedynie sportowego zwycięstwa. W derbach Wielkopolski lepszy w Kaliszu okazał się Górnik Konin, który po bramce z rzutu karnego Bartosza Modelskiego zwyciężył 1:0. Kakaesiacy od 60. minuty radzić sobie musieli w 10. bowiem czerwoną kartką ukarany został Łukasz Grabowski.
Żaden mecz od wielu lat nie cieszył się tak dużym zainteresowaniem. Pojedynek dwóch czwartoligowych drużyn obejrzało ponad 1300 kibiców, zjawiło się również ponad 20 dziennikarzy zarówno z Polski jak Niemiec czy Litwy. - Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony organizacją - powiedział po spotkaniu delegat z ramienia WZPN, Jan Żołnierek.
Do kapitalnej oprawy próbowali dostosować się zawodnicy obu drużyn, których na plac gry wyprowadzili piłkarze Młodzika Młodszego, prowadzeni na co dzień przez Bartosza Sieronia i Michała Marszałkowskiego. Ci pierwsi, jeszcze godzinę przed meczem rozbili w sparingu swoich rówieśników z Tura Turek 7:2.
Jako pierwszy na bramkę gości z dystansu huknął Marcin Lis, lecz jego uderzenie pozostawiało wiele do życzenia. Po chwili na lewym skrzydle zerwał Błażej Ciesielski, jednak zamiast podawać do lepiej ustawionych kolegów huknął bez namysłu w boczna siatkę. W 9. minucie jeszcze lepszą okazję na otwarcie wyniku miał Daniel Armatys, który nie wykorzystał dogodnego podania od Macieja Sowińskiego.
Goście odpowiedzieli w 15. minucie, kiedy to sam na sam z Jackiem Kuświkiem stanął Damian Tylak. 26. letni pomocnik przegrał jednak pojedynek sam na sam z kapitanem KKS-u, a dobitki Marcina Stryganka i Pawła Błaszczaka zatrzymały sie na kaliskich defensorach.
Na drugą połowę nie wyszedł już Grzegorz Kuś, którego w przerwie meczu zmienił Igor Witczak. Tą część spotkania również z większym animuszem rozpoczęli podpieczni Krzysztofa Wewióra, którzy mogli objąć prowadzenie po uderzeniu z dystansu Macieja Sowińskiego. Po chwili w odpowiedzi pomylił się najskuteczniejszy napastnik Górnika - Paweł Błaszczak.
W 61. minucie jednak zawodnik Górnika jeszcze bardziej dał się we znaki defensorom z Kalisza, gdy to po prostopadłym podaniu z głębi pola został sfaulowany przez Łukasza Grabowskiego. Prowadzący te zawody Maciej Martyniuk nie miał wątpliwości i wyrzucił kaliskiego gracza z boiska wskazując na 'wapno'. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się kapitan gości, Bartosz Modelski, który spokojnym uderzeniem wyprowadził swój zespół na prowadzenie.
Do końca tego pojedynku niebiesko-biało-zieloni nie potrafili już konkretnie zagrozić bramce strzeżonej przez Łukasza Jaskólskiego i to przyjezdni po 90. minutach mogli cieszyć się z kompletu punktów.
- Bardzo chcemy wszyscy podziękować kibicom za wspaniały doping i za to, że tak licznie stawili się na stadionie. - powiedział po spotkaniu Jacek Kuświk, kapitan kaliskiej jedenastki.
18 kwietnia 2014, 19:00 - Kalisz (Stadion Miejski, ul. Łódzka)
KKS Kalisz - Górnik Konin 0:1 (0:0)
0:1 Bartosz Modelski 63. min
Żółte kartki: Maciej Sowiński, Błażej Ciesielski (KKS) oraz Maciej (Górnik)
Czerwona kartka: Łukasz Grabowski (61. min, za faul)
Sędzia: Maciej Martyniuk oraz Piotr Bacia, Aleksander Guzik i Łukasz Oleszkiewicz (sędzia techniczny)
Widzów: ok. 1300 (200 osób z Konina)
KKS: Jacek Kuświk - Grzegorz Kuś, Igor Janicki, Łukasz Grabowski, Bartłomiej Jóźwiak (74. Fabian Baraniak), Michał Laluk (59. Konrad Chojnacki), Marcin Lis, Maciej Sowiński (79. Patryk Tomaszewski), Błażej Ciesielski, Daniel Armatys, Jacek Gajewski
Górnik: Łukasz Jaskólski - Bartosz Maślak, Mateusz Majewski, Dawid Śnieg, Marcin Stryganek (77. Tymoteusz Urbański), Damian Tylak, Bartosz Modelski, Sebastian Antas, Adrian Majewski, Maciej Adamczewski (90. Krzysztof Słowiński), Paweł Błaszczak