KKS 1925 KALISZ

[FATUM]

Kolejne 3 punkty w lidze "podwórkowej" dopisane dzisia zwyciestwo z Olimpia Koło 3:1,za tydzień kolejne 3 "oczka" na naszym koncie za mecz z Jarotą II Jarocin którą się wycofała z rozgrywek a za dwa tygodnie kolejny potentat zawita na Wał Matejki LKS Ślesin...

[INSULTER OF JESUS CHRIST]

Kolejne zwycięstwo zanotowali w pierwsze majowe popołudnie piłkarze prowadzeni przez Krzysztofa Wewióra. Niebiesko-biało-zieloni przed własną publicznością nie mieli większych problemów z ograniem Olimpii Koło, choć należy przyznać, że "trójkolorowym" jak nigdy dotąd sprzyjało szczęście. Najważniejsze jednak, że na ligowe konto zawodników z grodu nad Prosną powędrowała pełna pula punktów. Gole dla KKS-u w czwartkowym starciu zdobywali: Daniel Armatys, Konrad Chojnacki i Dawid Wiśniewski (trafienie samobójcze). Jedynego gola dla Olimpii uzyskał w 89. minucie Mariusz Nieznalski.

Już od pierwszego gwizdka Pawła Barczyńskiego kaliszanie ruszyli do ostrego natarcia. Niebiesko-biało-zieloni często w swoich zapędach ofensywnych wykorzystywali lewy sektor boiska i to właśnie dośrodkowanie Macieja Sowińskiego z tej części placu gry zainicjowało bramkową akcję KKS-u. Wszystko rozegrało się w 3. minucie spotkania. Do futbolówki po niefortunnej interwencji Roberta Sulińskiego dopadł Daniel Armatys, który bez żadnych problemów otworzył konto bramkowe w czwartkowym meczu i wywołał potężną dawkę radości na trybunach Stadionu Miejskiego przy Wale Matejki. W 9. minucie kaliszanom ponownie dopisało szczęście i ... golkiper Olimpii Koło, który przy próbie wybicia ucelował piłką w Konrada Chojnackiego. Futbolówka odbiła się od kaliskiego pomocnika w sposób niezwykle sprzyjający, bo już po chwili popularny "Kondzio" z kilku metrów podwyższył na 2-0. W 26. minucie bardzo bliski szczęścia był Fabian Baraniak. Defensywny pomocnik KKS-u wykorzystał niepewną interwencję Roberta Sulińskiego i oddał sprytny strzał, po którym futbolówką odbiła się od poprzeczki. Kilka chwil po tym zagrożeniu jedenastka Krzysztofa Wewióra mogła podwyższyć prowadzenie. Błażej Ciesielski otrzymał wówczas dokładne prostopadłe podanie od Chojnackiego. Ciesielski mimo naporu obrońcy z Koła oddał plasowany strzał, który minął bramkę gości. Pierwsze dwa kwadranse w wykonaniu kaliskiego zespołu mogły się podobać. Kakaesiacy grali szybko, wykorzystywali boczne sektory boiska i zepchnęli przyjezdnych do dość głębokiej defensywny. Po upływie 30 minut podopieczni Tomasza Mikusika zaczęli poczynać sobie nieco śmielej, a w 40. minucie mogli nawet pokusić się o zdobycie kontaktowej bramki. Na szczęście w bramce KKS-u świetnie spisał się Jacek Kuświk, który bardzo efektownie sparował uderzenie Damiana Kotkowskiego. To jednak nie był koniec emocji w pierwszych 45 minutach. Na dwie minuty przed przerwą kaliszanie przeprowadzili ładną akcję oskrzydlającą zakończoną mocnym dośrodkowanie Macieja Sowińskiego. Po centrze niebiesko-biało-zielonych całą akcję próbował przerwać Dawid Wiśniewski, ale uczynił to bardzo niefortunnie i wpakował piłkę do własnej bramki.

W drugiej odsłonie meczu na boisku wiało nudą. Goście atakowali co prawda nieco śmielej, ale w czwartkowym starciu posiadali mało przekonujących argumentów. Niebiesko-biało-zieloni najwyraźniej byli usatysfakcjonowani wysokim prowadzeniem i nie forsowali tempa. Pierwszą godną odnotowania akcję przeprowadzono dopiero w 60. minucie starcia. Daniel Armatys zdecydował się wtedy na strzał z 20 metrów, lecz tym razem Suliński nie dał się zaskoczyć. Pięć minut później golkipera rywali z dystansu sprawdził Marcin Lis. Próba defensywnego pomocnika KKS-u nie przyniosła efektu bramkowego. W 73. minucie rzut wolny po zagraniu ręką wykonywał Łukasz Grabowski, który strzelił co prawda chytrze, ale i minimalnie niecelnie. Podopieczni Tomasza Mikusika mogli uzyskać honorowe trafienie w 80. minucie potyczki, kiedy to bramkostrzelny Łukasz Kujawa potężnie huknął z rzutu wolnego. Instynktowną interwencją po raz kolejny popisał się Jacek Kuświk. Kaliski bramkarz w obliczu dużego zagrożenia zdołał sparować futbolówkę na rzut rożny. Ostatni kwadrans nie był zresztą najlepszy w wykonaniu kakaesiaków, którzy nie utrzymali należytej koncentracji, co też zemściło się w 89. minucie, gdy z kilku metrów piłkę w sieci ulokował Mariusz Nieznalski. To jednak nie odmieniło losów meczu, a tuż po ostatnim gwizdku Pawła Barczyńskiego, podopieczni Krzysztofa Wewióra mogli cieszyć się z kolejnego wysokiego zwycięstwa na froncie IV-ligowym.


01 maja 2014r. godz. 16.00

24.kolejka IV ligi Wielkopolskiej (gr. południowa)

KKS Kalisz - Olimpia Koło 3-1 (3-0)

Bramki:

1-0 Daniel Armatys 3 min,
2-0 Konrad Chojnacki 9 min,
3-0 Dawid Wiśniewski (sam.) 43 min,
3-1 Mariusz Nieznalski 89 min.

Żółte kartki: Fabian Baraniak (KKS)

KKS Kalisz: Kuświk - Jóźwiak (77. Janicki), Kuś, Grabowski, Witczak - Sowiński (67. Laluk), Lis, Chojnacki, Baraniak, Ciesielski (82. Nowak) - Armatys (71. Gajewski)

Olimpia Koło: Suliński – Sikorski (74. Rutkowski), Wiśniewski, Urbaniak, Kwiatkowski, Nieznalski, Zaborski, Kujawa, Marańda, Szczesiak, Kotkowski

Sędziowali: Paweł Barczyński, Przemysław Gruszkiewicz, Jakub Tyliński (KS w Lesznie)

Widzów: 100

[INSULTER OF JESUS CHRIST]

w najbliższy weekend KKS KALISZ pauzuje, ponieważ zespół Jaroty II Jarocin wycofał się z rozgrywek, oczywiście w takiej sytuacji 3 punkty lądują na konto KKSu

[INSULTER OF JESUS CHRIST]

[quote]W ten weekend nie mamy żadnego meczu ze względu na wycofanie się drugiej drużyny Jaroty, jednak do końca sezonu jeszcze trochę meczy pozostało więc zaczynamy nakręcać ludzi na mecz który odbędzie się już za tydzień, nasz zespół zmierzy się wtedy z LKS Ślesin na własnym boisku, pokażcie że trójkolorowe barwy nie liczą się dla was tylko podczas meczów derbowych i stawmy się licznie 17 maja na Wale Matejki 2 by wesprzeć zespół głośnym dopingiem !! 17 maja godz. 19 wszyscy na WM2!! KKS to nie tylko mecz derbowy !!!

[FATUM]

No właśnie a mecz jest o 17 a nie o 19...

[INSULTER OF JESUS CHRIST]

[INSULTER OF JESUS CHRIST]

http://kkskalisz.pl/news.php?readmore=2834" onclick="window.open(this.href);return false;

Dnia 8 maja 2014 r. Zarząd Kaliskiego Klubu Sportowego Włókniarz 1925 Kalisz biorąc pod uwagę fakt konieczności przebudowania i reorganizacji szkolenia młodzieży w klubie zdecydował się powierzyć misję tworzenia nowego systemu szkolenia dzieci i młodzieży p. Krzysztofowi Laskowskiemu – trenerowi posiadającemu Dyplom i Licencję UEFA A, który rozpocznie swoją pracę dnia 16 czerwca 2014r. w charakterze Dyrektora nowo powołanej Akademii piłkarskiej KKS Kalisz. Po ustaleniach w trakcie rozmów pomiędzy stronami została zatwierdzona nowa struktura organizacyjna klubu KKS Włókniarz 1925 Kalisz:

Ponadto zgodnie z przyjętą strukturą stanowisko Kierownika Departamentu Rekrutacji i Analiz również dnia 16 czerwca 2014r. obejmie p. Robert Leśniak – absolwent Akademii Ekonomicznej w Poznaniu.

Obaj panowie przejmą również obowiązki z zakresu Departamentu medyczno-naukowego do czasu zatrudnienia specjalisty w charakterze niezależnego Kierownika tego departamentu.



Zgodnie z przyjętą strukturą Dyrektor Akademii obejmuje nadzór i kierownictwo nad całością pionu szkolenia począwszy od najmłodszych roczników, aż do momentu przejścia zawodników do pierwszej drużyny KKS Włókniarz 1925 Kalisz. Jednym z głównych zadań spoczywających na nowym kierownictwie pionu szkolenia jest przygotowanie i wprowadzenie strategicznego programu restrukturyzacji systemu szkolenia, przygotowanie programów szkoleniowych dla poszczególnych grup szkoleniowych oraz zarządzanie zarówno kadrą zawodniczą jak i trenerską.

Poniżej sylwetki nowego kierownictwa Akademii piłkarskiej klubu KKS Włókniarz 1925 Kalisz:

Mgr Krzysztof Laskowski ( 31 lat )

Absolwent Politechniki Poznańskiej na Kierunku Zarządzanie i Marketing – 2007r.

Instruktor sportu o specjalności piłka nożna na Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu – 2005r.

Trener drugiej klasy Ogólnopolskiego Programu Kształcenia Kadr Sportowych realizowanego przez Wyższą Szkołę im. P. Włodkowica w Płocku – regionalny ośrodek szkoleniowy we Wrocławiu pod kierownictwem dr. Krzysztofa Paluszka (dyrektor sportowy Śląsk Wrocław S.S.A.) – 2011r.

Absolwent Podyplomowych studiów Pedagogicznych na Uniwersytecie im. A. Mickiewicza w Poznaniu – 2011r.

Absolwent Szkoły Trenerów Polskiego Związku Piłki Nożnej - Dyplom i Licencja UEFA A – 2013r.

Wielokrotny uczestnik specjalistycznych szkoleń i konferencji doskonalenia zawodowego m.in.:

UEFA Grassroots (Poznań 2006),

Pro Soccer – Dutch philosophy in coaching football (Harry Jansen & Theo Derks, 2008),

The FA England - Science+Football Conference „Intelligent coaches produce intelligent players” (London, 2014)

The FA London County – Safeguarding children Certificate

The FA London County – First Aid Certificate

coroczne konferencje metodologiczne WZPN Poznań w latach 2007-2009,


Ostatnie dwa i pół roku spędził poza granicami kraju w Anglii, ucząc się i doskonaląc swoje umiejętności trenerskie. Odbył w tym czasie dwa oficjalne staże trenerskie w zawodowych Akademiach angielskich:
FC Brentford Academy oraz Queen’s Park Rangers Academy, a także szereg nie oficjalnych wizytacji m.in. w Crystal Palace Community Trust, Arsenal FC Development Centre oraz Leyton Orient FC Centre of Excellence.

Ponadto prowadził własną prywatną szkółkę piłkarska dla polskich dzieci w Londynie w wieku 4 - 11/12 lat – Polish Tigers FA. Drużyny tej szkółki rozgrywały swoje mecze m.in. z zawodowymi Akademiami np. zespół Under8 z QPR Academy Under 8, a jeden z podopiecznych szkółki został obecnie zaproszony na 6 tygodniowe testy w Crystal Palace FC Academy.

Wcześniej pracował również z dziećmi i młodzieżą na wszystkich szczeblach szkolenia piłkarskiego w regionalnych klubach: KP Calisia Kalisz, Stal Pleszew oraz wielkopolskiej szkółce Akademia „Reissa” PR9 Sp. z o.o.

W związku z planowanymi zmianami organizacyjnymi Zarząd KKS Włókniarz Kalisz pragnie poinformować, iż w dniu 22 czerwca 2014r. podczas corocznego Dnia Piłkarza organizowanego na Stadionie przy ulicy Wał Matejki 2 odbędą się spotkania organizacyjne Kierownictwa nowo powstającej Akademii z rodzicami wszystkich grup młodzieżowych trenujących w klubie. Poszczególne spotkania odbędą się w sali konferencyjnej w budynku klubowym i potrwają około 30 min dla każdej grupy szkoleniowej począwszy od grup z rocznika 2008 aż do rocznika 2000. O szczegółowych godzinach spotkań dla poszczególnych grup zostaną Państwo poinformowani w osobnej informacji na klubowej stronie głównej

http://kkskalisz.pl/news.php?readmore=2833" onclick="window.open(this.href);return false;

28-letni Michał Krystkowiak z OKS-u Gostyń będzie głównym rozjemcą sobotniego pojedynku naszej drużyny z LKS-em Ślesin. W obecnym sezonie pochodzący z Pogorzeli arbiter prowadził już 8 spotkań na szczeblu czwartoligowym, jednak nie było mu dane sędziować pojedynku żadnej z tych drużyny. Jak mówią statystyki z obecnych rozgrywek jest on zdecydowanie szczęśliwym arbitrem dla drużyn przyjezdnych, które w prowadzonych przez niego meczach zwyciężały aż pięciokrotnie. Jedyna wygrana gospodarzy miała miejsce 16 listopada zeszłego roku, kiedy to Obra Kościan pokonała Victorię Ostrzeszów 3:0. Miejmy nadzieję, iż będący na fali wznoszącej kakaesiacy poprawią ewidentnie tą statystykę i zainkasują na swoim koncie kolejne trzy punkty, które zapewnią im awans na piąte miejsce w ligowym zestawieniu.

[INSULTER OF JESUS CHRIST]

http://kkskalisz.pl/news.php?readmore=2835" onclick="window.open(this.href);return false;

Jeden mecz więcej przed własną publicznością rozegrają piłkarze pierwszej drużyny KKS-u. Zaplanowane na 24 maja spotkanie LKS Gołuchów - KKS Kalisz odbędzie się bowiem przy Wale Matejki. W Gołuchowie trwa remont murawy i wiosną podopieczni Damiana Barasa mecze rozgrywali na stadionie w Pleszewie, jednak na ich prośbę pojedynek z KKS-em odbędzie się w najstarszym mieście Polski. Godzina meczu pozostaje bez zmian, więc wszyscy kibice na stadionie zjawiają się na godzinę 17:00.

[INSULTER OF JESUS CHRIST]

http://kkskalisz.pl/news.php?readmore=2838" onclick="window.open(this.href);return false;

Po tygodniu na ligowe boiska wracają piłkarze niebiesko-biało-zielonej Dumy Kalisza. Niesieni dobrą passą, trzech kolejnym kompletów punktu kakaesiacy podejmą jutro na własnym obiekcie swojego sąsiada z tabeli - LKS Ślesin. Zwycięstwo z tym rywalem zagwarantuje piłkarzom z Wału Matejki awans na piątą pozycję w ligowym zestawieniu kosztem drużyny naszych jutrzejszych oponentów.

Piłkarze LKS-u spisują się w tym sezonie nadspodziewanie dobrze i po 25. seriach gier zajmują piątą pozycję w ligowej tabeli inkasując w tych spotkaniach łącznie 43 punkty, które zapewnili sobie dzięki 13. zwycięstwom i 4. remisom.

W tym sezonie oba zespoły rozegrały już spotkanie między sobą, kiedy to jesienią na stadionie w Ślesinie po bramce Michała Laluka górą byli kakaesiacy. Również korzystniejszy dla piłkarzy z naszego miasta był bilans meczów z poprzednich rozgrywek, gdy to w Kaliszu kakaesiacy rozbili rywala aż 4:0, a gole dla podopiecznych Mariusza Kaczmarka zdobywali Stanisław Walczyński, Karol Kiełbik, Dawid Jagielski i Adrian Dąbrowski. W Ślesinie natomiast, już za kadencji Grzegorza Dziubka padł remis 1:1 który uratował Igor Witczak.

W ostatnich kolejkach ślesinianie grają w kratkę wygrywając 1:0 z LKS-em Gołuchów, remisując 3:3 z Obrą Kościan mimo, iż prowadzili już 3:0, przegrywając 1:4 z Gromem Wolsztyn czy wyrywając zwycięstwo Piastowi Kobylin (3:2), miejmy nadzieję, iż jutro kaliszanie ponownie zainkasują 3 punkty..

Pierwszy gwizdek Michała Krystkowiaka zaplanowany jest jutro, na godzinę 17:00, a już godzinę wcześniej będzie można zakupić w cenie 6 i 3 zł wejściówki na to spotkanie. Wszystkich kibiców zapraszamy na stadion!

[INSULTER OF JESUS CHRIST]

http://kkskalisz.pl/news.php?readmore=2840" onclick="window.open(this.href);return false;

Czwartej w tej rundzie porażki przed własna publicznością doznali dzisiaj piłkarze KKS-u Kalisz. Katem niebiesko-biało-zielonych okazali się zawodnicy LKS-u Ślesin, którzy przy Wale Matejki wygrali 2:1 i odskoczyli naszym graczom już na sześć punktów. Jedyne trafienie dla piłkarzy z najstarszego miasta w Polsce zaliczył Maciej Sowiński wpisując się na listę strzelców już w drugiej minucie.

Pięć spotkań, cztery porażki i jedno zwycięstwo - takim niechlubnym rekordem pochwalić się mogą piłkarze KKS-u Kalisz, którzy dziś przed własną publicznością po raz kolejny w tym sezonie nie pokazali się z najlepszej strony.

A mogło być zupełnie inaczej, bowiem piłkarze z naszego miasta ruszyli do ataków od samego początku. Już w pierwszej akcji z dystansu huknął Konrad Chojnacki, jednak to uderzenie wpadło w rękawice Dawida Kołodziejczaka. Bramkarz przyjezdnych był jednak bezradny 120 sekund później, kiedy to pewnie zza pola karnego przymierzył Maciej Sowiński. Przyjezdni próbowali odpowiedzieć w 10. minucie, jednak uderzenie Łukasza Pietrzaka w ostatniej chwili zablokował Igor Witczak. Na kolejną akcję godną uwagi czekać trzeba było do...36. minuty.

To właśnie wtedy z 20 metrów huknął Bartłomiej Siek, jednak Jacek Kuświk pewnie wyłapał futbolówkę. Po chwili niebiesko-biało-zieloni powinni prowadzić 2:0, jednak Michał Laluk zamiast uderzać zakręcił się z piłką tak, że opuściła ona plac gry. Nie minęły 2. minuty, a z daleka Kuświka zaskoczyć próbował Paweł Krygier, jednak jego uderzenie znacznie minęło bramkę kaliskiego bramkarza. Najlepszą okazję zmarnował przed przerwą jednak Konrad Chojnacki, który po dośrodkowaniu Grzegorza Kusia z najbliższej odległości główkował wprost w Kołodziejczaka!

Druga część tego słabego widowiska rozpoczęła się od bardzo złego uderzenia z rzutu wolnego Igora Witczaka. Po tej akcji do głosu doszli w końcu przyjezdni. Najpierw blisko szczęścia był Paweł Krygier, a po chwili Kuświk zastopował ofensywne zapędy Łukasza Pietrzaka. W 56. minucie doświadczony kakaesiak był jednak bezradny, gdy to mocnym uderzeniem z woleja pokonał go Krygier.

Utracona bramka zamiast pobudzić piłkarzy z najstarszego miasta w Polsce wprowadziła jeszcze więcej chaosu w ich poczynania, a piłkarze Damiana Augustyniaka raz po raz starali się wyjść na prowadzenie. Nie udało im się to jednak tylko po uderzeniu Łukasza Pietrzaka, bowiem w 66. minucie w sytuacji sam na sam wynik zmienił Krzysztof Siedlecki. Kakaesiacy powinni doprowadzić do wyrównania. Świetną piłkę na długi słupek posłał Błażej Ciesielski, a stojący na trzecim metrze Marcin Lis nie zdołał ulokować jej w bramce. Po końcowym gwizdku sędziego kibice opuszczali stadion wyraźnie niezadowoleni - tak słabo i bez ambicji grającego zespołu nie widzieliśmy już dawno...

Porażka z sąsiadującym w tabeli LKS-em znacznie zmniejszyła szanse na pierwszą piątkę na koniec sezonu. Teraz przed kakaesiakami dwa mecze na własnym obiekcie. Za tydzień zmierzą się z LKS-em Gołuchów, a za dwa tygodnie ugoszczą Obrę Kościan

***

17.07.2014, 17:00 - Kalisz (Wał Matejki 2)
KKS Kalisz - LKS Ślesin 1:2 (1:0)
1:0 Maciej Sowiński 2. min, 1:1 Paweł Krygier 56. min, 1:2 Krzysztof Siedlecki 66. min

Żółte kartki: Grzegorz Kuś (KKS)

Sędziowali: Michał Krystkowiak oraz Witold Piotrowski, Mikołaj Piotrowski (KS OZPN Leszno)

Widzów: 150

KKS: Jacek Kuświk - Bartłomiej Jóźwiak (77. Patryk Tomaszewski), Grzegorz Kuś, Igor Janicki, Igor Witczak, Maciej Sowiński (70. Daniel Armatys), Marcin Lis, Michał Laluk, Konrad Chojnacki, Błażej Ciesielski (77. Łukasz Grabowski), Jacek Gajewski (70. Fabian Baraniak)

LKS: Dawid Kołodziejczak - Sebastian Maciejewski (80. Rafał Dębowski), Łukasz Łajdecki, Damian Markiewicz, Błażej Podziński, Michał Kwiatkowski (70. Bartosz Andrzejewski), Bartłomiej Siek, Dawid Jarka, Paweł Krygier (70. Krystian Robak), Łukasz Pietrzak, Krzysztof Siedlecki (76. Paweł Bryzgalski)

[FATUM]

Ambicji ciągle brak i już z większości "gwiazd" nie da się jej wykrzesać na końcówkę sezonu...

[INSULTER OF JESUS CHRIST]

taka sytuacja ma niestety miejsce w KKSie już nie pierwszy raz, dlatego albo będą miały miejsce radykalne rozwiązania, albo będziemy klepać tą IV ligę do śmierci

[INSULTER OF JESUS CHRIST]

galeria z sobotniego meczu :

https://www.facebook.com/media/set/?set ... ploaded=25" onclick="window.open(this.href);return false;

[INSULTER OF JESUS CHRIST]

http://kkskalisz.pl/news.php?readmore=2850" onclick="window.open(this.href);return false;

Drugie z rzędu spotkanie na własnym obiekcie rozegrają jutro seniorzy Kaliskiego Klubu Sportowego. Po zeszłotygodniowym blamażu niebiesko-biało-zieloni mają do udowodnienia swoim kibicom, że KKS to coś więcej niż klub. Na własnym obiekcie podejmą w roli...gości LKS Gołuchów.

Docelowo mecz ten miał odbyć się w Pleszewie, bowiem remontowana jest płyta na boisku w Gołuchowie. Działacze LKS-u zgłosili się jednak do klubu z prośbą rozegrania tego meczu w Kaliszu, a kaliscy włodarze nie robili problemów, by to spotkanie rozegrać na Wale Matejki.

LKS to wyjątkowo ciężki rywal dla niebiesko-biało-zielonych, choć jesienią to piłkarze z najstarszego miasta Polski cieszyli się ze zwycięstwa dzięki bramce zdobytej przez Konrada Chojnackiego.

Oprócz rywalizacji na szczeblu czwartoligowym wiele również łączy piłkarzy obu drużyn. w KKS-ie występuje min. Michał Laluk i Grzegorz Kuś, którzy kilka dobrych sezonów spędzili w Gołuchowie. Po drugiej stronie boiska ujrzeć będzie można Dariusza Smolińskiego, który ma za sobą występy w niebiesko-biało-zielonych barwach.

Podopieczni Damiana Barasa bardzo dobrze radzą sobie w tym sezonie. Opierająca się w większości na wychowankach LKS-u drużyna plasuje się na 11 miejscu, jednak miejsce zdecydowanie nie odzwierciedla ich postawy w meczach o punkty.

Czy kakaesiacy pokażą jutro, że na stadionie w Kaliszu również potrafią wygrywać i cieszyć kibiców? Bilety w cenach 6 i 3 zł do kupienia będą jutro od godziny 16 w bramach stadionu, a pierwszy gwizdek sędziego zaplanowany jest na godzinę 17:00.

W SOBOTĘ O GODZINIE 17 GRAMY Z GOŁUCHOWEM U SIEBIE. RUSZCIE DUPSKA I WIDZIMY SIĘ NA WALE MATEJKI ! SOBOTA GODZINA 17:00 WAŁ MATEJKI

[INSULTER OF JESUS CHRIST]

KKS KALISZ 0:0 LKS Gołuchów, niestety kolejna strata punktów

http://kkskalisz.pl/news.php?readmore=2851" onclick="window.open(this.href);return false;

Bez zwycięstwa i emocji. Tak w skrócie można podsumować dzisiejsze spotkanie z LKS-em Gołuchów. Goście, którzy do najstarszego miasta w Polsce ewidentnie przyjechali po remis kilkukrotnie zagrozili uderzeniami z dystansu, jednak najbliżej zdobycia gola był Konrad Chojnacki, który w doliczonym czasie z dystansu huknął w poprzeczkę.

Niebiesko-biało-zieloni do spotkania przystąpili bez kontuzjowanego Jacka Gajewskiego a także pauzującego za żółte kartki Grzegorza Kusia. Za nich do pierwszej jedenastki wskoczył Adrian Nowak, a do formacji defensywnej przesunięty został Marcin Lis.

Od samego początku spotkania można było odnieść wrażenie, iż ekipie gości zależy tylko na remisie w najstarszym Polskim mieście. Kakaesiacy natomiast raz po raz starali się atakować bramkę przyjezdnych, jednak pierwszy groźny strzał oddali dopiero w 10. minucie, kiedy to z dystansu pomylił się Daniel Armatys. Po chwili Marcin Żółtek wyłapał uderzenie Konrada Chojnackiego. W pierwszej części spotkania najbliżej zdobycia bramki był jednak Błażej Ciesielski. Skrzydłowy KKS-u znakomicie zerwał lewą stroną, jednak jego strzał instynktownie odbił Żółtek. Po chwili doświadczony golkiper zatrzymał w sytuacji sam na sam Adriana Nowaka.

Teraz przed kakaesiakami pozostały dwa spotkania na własnym obiekcie. Za tydzień podejmą Obrę Kościan, a następnie Piast Kobylin. Miejmy nadzieję, że te dwa mecze, i wyjazd do Wolsztyna będzie obfitował w komplety punktów.

***

24 maja 2014, 17:00 - Kalisz (Wał Matejki 2)
KKS Kalisz - LKS Gołuchów 0:0

KKS: Jacek Kuświk - Bartłomiej Jóźwiak (76. Patryk Tomaszewski), Marcin Lis, Igor Janicki, Igor Witczak (76. Łukasz Grabowski), Maciej Sowiński, Adrian Nowak (74. Michał Laluk), Konrad Chojnacki, Błażej Ciesielski, Daniel Armatys, Fabian Baraniak

LKS: Marcin Żółtek - Jakub Kościelanik, Dariusz Smoliński, Tomasz Kapała, Krzysztof Banasiak, Szymon Juszczak (81. Dominik Marcinkowski), Paweł Kryś (90+1. Adrian Hajdasz), Michał Sztok, Michał Marciszak (59. Mateusz Szkudlarski), Tobiasz Kupczyk, Paweł Zadka (46. Dawid Pera)

Żółte kartki: Dawid Pera (LKS), Fabian Baraniak, Marcin Lis (KKS)

Sędzia: Dawid Matyniak

Już dzisiaj mecz z Obrą Kościan z kibicami gości :

http://kkskalisz.pl/news.php?readmore=2858" onclick="window.open(this.href);return false;

J

uż jutro przedostatnią szansę na obejrzenie w Kaliszu niebiesko-biało-zielonych przed na własnym obiekcie będa mieli kibice z najstarszego miasta w Polsce. Na Wał Matejki 2 w ramach meczu 28. kolejki zawita trzecia w tabeli Obra Kościan.

Obra to jedna z rewelacji obecnego sezonu. Prowadzona przez Krzysztofa Knychałę drużyna zajmuje aktualnie trzecie miejsce w ligowej tabeli, i mimo braku szans na awans z pewnością w Kaliszu będzie chciała pokazać się z jak najlepszej strony.

W poprzednim sezonie zarówno przy Wale Matejki jak i w Kościanie obie drużyny remisowały ze sobą 1:1, natomiast jesienią lepsi okazali się piłkarze Obry, którzy po trafieniach Adama Łuczaka i Tomasza Marcinkowskiego zwyciężyli 2:1.

Kakaesiacy, którym w tej rundzie idzie jak po grudzie chcą zrehabilitować się za dwa poprzednie spotkania (porażka z LKS-em Ślesin i remis po marnej grze z LKS-em Gołuchów). O tym, czy im się to uda przekonamy się jutro przy Wale Matejki 2.

Początek spotkania zaplanowany jest na godzinę 17:00, a bilety w cenach 3 i 6 zł zakupić będzie można w kasach stadionu.

Zapowiedź kibiców Obry :

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=U7oPdVQLjjU[/youtube]

Bez opierdalanka cały czas nakręcamy siebie i znajomych. Każdy dobrze wie kto ze znajomków był na Koninie więc bierzcie ich także na sobotni mecz. CAŁY KALISZ I ZIEMIA KALISKA!!!!!!!!!! Będą kibice przyjezdni!!

[INSULTER OF JESUS CHRIST]

KKS KALISZ 1:2 Obra Kościan

[FATUM]

Czyli tak jak wspominałem TRAGEDIA!!!,jak mozna przegywać prawie wszystko u siebie

[INSULTER OF JESUS CHRIST]

Co najgorsze kibice gości którzy przybyli w około 40 osób praktycznie przekrzyczeli Nasz ponad trzykrotnie większy młyn, dopingując swoją drużynę przez 90 minut spotkania

relacja z meczu :

http://kkskalisz.pl/news.php?readmore=2859" onclick="window.open(this.href);return false;

Jedno. Tylko tyle zwycięstw w tym sezonie na własnym obiekcie odnieśli nasi seniorzy. Złą passę pociągnęła dziś Obra Kościan, która przy Wale Matejki 2 zwyciężyła 2:1. Honorowe trafienie dla kakaesiaków zaliczył Błażej Ciesielski, jednak to gole Tomasza Marcinkowskiego i Łukasza Białego zapewniły przyjezdnym komplet punktów, który utrzymał ich na trzecim miejscu w lidze.

Spotkanie, które było przedostatnim w tym sezonie na Wale Matejki zgromadziło na trybuny około 300 kibiców, w tym grupę 50 fanatyków z Kościana. Piłkarze z Kalisza mimo iż zagrali lepiej niż w poprzednich kilku spotkaniach, na pewno do poziomu dopingu kibiców się nie dopasowali

A spotkanie doskonale rozpoczęło się dla przyjezdnych, bowiem ich pierwsza akcja zakończyła się golem. Piłkę dograną z prawej strony dostał Tomasz Marcinkowski i mocnym uderzeniem pokonał Jacka Kuświka. Na odpowiedź gospodarzy czekać trzeba było do 20. minuty. To właśnie wtedy Konrad Chojnacki strącił piłkę do Błażeja Ciesielskiego, a ten mocnym strzałem po długim słupku doprowadził do wyrównania. Na kolejne akcje godne uwagi musieliśmy czekać jednak do drugiej połowy, bo w pierwszej części jeszcze tylko Adam Łuczak próbował zaskoczyć popularnego Kucę.

Ta kolejka okazała się również szczęśliwa dla zawodników Victorii Września, która zapewniła sobie awans do III Ligi. Kakaesiakom na otarcie łez i poprawienie nastrojów po nieudanym sezonie zostały dwa spotkania. Z Gromem Wolsztyn i Piastem Kobylin.

***

30 maja 2014, 17:00 - Kalisz (Wał Matejki 2)
KKS Kalisz - Obra Kościan 1:2 (1:1)
0:1 Tomasz Marcinkowski (7. min), 1:1 Błażej Ciesielski (20. min), 1:2 Łukasz Biały (84. min)

Żółte kartki: Błażej Ciesielski, Adrian Nowak (KKS)

Sędzia: Tomasz Poprawa oraz Daniel Duda, Bartłomiej Grzelczak

Widzów: ok. 300

KKS: Jacek Kuświk - Bartłomiej Jóźwiak (70. Filip Sówka), Grzegorz Kuś, Igor Janicki, Łukasz Grabowski, Maciej Sowiński (64. Michał Laluk), Fabian Baraniak (77. Jacek Gajewski), Konrad Chojnacki, Błażej Ciesielski (83. Adrian Nowak), Daniel Armatys, Igor Witczak

Obra: Rafał Biernacki - Łukasz Żak (69. Łukasz Biały), Mateusz Adamski, Mariusz Pietrzak, Adam Łuczak, Igor Rudawski, Michał Sarbinowski (60. Mateusz Witomski), Mariusz Józefiak, Piotr Sznabel, Dawid Ratajczak (77. Krzysztof Chwaliszewski), Tomasz Marcinkowski (Piotr Turkowiak)

[Vocatont]

Kolejne graffiti KKSu tym razem w centrum
Pozwolenie mają zbierają fundusze....

[INSULTER OF JESUS CHRIST]

KKS KALISZ - Obra Kościan
Po kilku słabych meczach w końcu formujemy przyzwoity 150-osobowy młyn. Gości autokar. Wieszamy flagi AK, Cebulorz, Antykomuna i Śmierć Wrogom Ojczyzny z transparentem JESZCZE JEDEN [*] nawiązującym do głębokiego żalu po śmierci "męża stanu".