KKS 1925 KALISZ

Awatar użytkownika
INSULTER OF JESUS CHRIST
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1626
Rejestracja: 8 lut 2010, o 21:56
Lokalizacja: AUTONOMIA KALISKA

Re: KKS 1925 KALISZ

Nieprzeczytany post autor: INSULTER OF JESUS CHRIST » 2 lis 2014, o 21:46

http://kkskalisz.pl/news.php?readmore=3060" onclick="window.open(this.href);return false;
Piłkarze Kaliskiego Klubu Sportowego cały czas utrzymują dobrą dyspozycję. Niebiesko-biało-zieloni zwyciężyli dziś w Kobylinie z miejscowym Piastem 2:0, choć to najniższy wymiar kary, bo dobrych sytuacji kaliszanie stworzyli co niemiara. Ekipa z grodu nad Prosną prowadziła już od 7. minuty, kiedy to na listę strzelców wpisał się Łukasz Derbich. Drugiego gola uzyskał natomiast w 56. minucie Marcin Lis.

Kaliszanie rozpoczęli bardzo mocno. W 5. minucie Jacek Gajewski przepchnął rywali i uruchomił prostopadłym podaniem Konrada Chojnackiego. Napastnik niebiesko-biało-zielonych minął bramkarza i z ostrego kąta ucelował w słupek. To jednak nie zmartwiło ofensywnie usposobionych przejezdnych, bo już kilkadziesiąt sekund później podopieczni Krzysztofa Pawlaka wyszli na prowadzenie. Po rzucie rożnym bitym przez Stayko Stoycheva głową strzelał Mateusz Gawlik, piłka odbiła się od obrońców, a wtedy niespodzianie wyłonił się Łukasz Derbich, który plasowanym uderzeniem pokonał Arkadiusza Michałowicza. To podrażniło gospodarzy. Czarno-zielono-biali po "kornerze" wykonanym w 10. minucie mogli wyrównać, ale na szczęście Błażej Ciesielski wygarnął futbolówkę tuż sprzed linii bramkowej. Pomocnik KKS-u pracował mocno nie tylko w defensywie. Po upływie kwadransa, Ciesielski dwukrotnie ostro dał się we znaki obrońcom z Kobylina. Najpierw aktywny zawodnik niebiesko-biało-zielonych potężnie huknął z pola karnego nad poprzeczką, a po chwili był bliski sfinalizowania krzyżowego zagrania z głębi pola. Skuteczność była zresztą poważnym mankamentem kaliszan w niedzielnym pojedynku, co też zauważył trener Kaliskiego Klubu Sportowego, Krzysztof Pawlak. - Nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej. Jeszcze rezerwy w tym zespole są, ale długimi fragmentami pokazujemy, że jak na poziom IV ligi gramy dobrą piłkę. Chodzi mi o poruszanie się w pewnym sektorach boiska, oskrzydlanie akcji. Szkoda, że jeszcze dużo stworzonych sytuacji nie wykorzystujemy.

Piast Kobylin, to jednak niebezpieczna drużyna, która nieźle radzi sobie w ofensywie i posiada zawodników potrafiących przymierzyć z dystansu. Tak właśnie było w 30. minucie, gdy piłka po strzale z pokaźnej odległości nieznacznie minęła bramkę Jacka Kuświka. Kilka minut później kakaesiacy wzorem rywali dwukrotnie strzelali z daleka, ale próby Jacka Gajewskiego i Konrada Chojnackiego były pozbawione precyzji. Niebiesko-biało-zieloni kontrolowali grę i po momencie przestoju znów zaatakowali. W 35. minucie Filip Sówka otrzymał podanie od Chojnackiego i z obrębu pola karnego silnie uderzył prosto w bramkarza, a po chwili duet Stoychev-Chojnacki na małej przestrzeni rozmontował defensywę Piasta. W efekcie, ten drugi zawodnik kropnął z 10 metrów i gdyby nie dorodny popis akrobatyczny Michałowicza, kobylinianie przegrywaliby już 0:2. "Kondzio" miał w niedzielę zresztą więcej niewykorzystanych sytuacji. Kilkadziesiąt sekund później próbował bowiem bez skutku zaskoczyć golkipera miejscowych za pośrednictwem technicznego strzału z 10 metrów.

Druga odsłona starcia zaczęła się analogicznie do pierwszych 45 minut potyczki kobylińsko-kaliskiej. Kakaesiacy po kilku minutach powinni wyjść na prowadzenie, bo Stoychev prostopadłym zagraniem wypuścił na czystą pozycję Ciesielskiego, a ten zbyt długo zwlekał i ostatecznie strzelił w Michałowicza. Golkiper kobylińskiej jedenastki spisywał się zresztą bez zarzutu, a kilkakrotnie wręcz uratował swój zespół przed utratą bramek. Taki stan rzeczy miał jednak moc obowiązującą jedynie do 56. minuty. Właśnie wtedy zespół z grodu nad Prosną wykonywał rzut rożny, po którym Marcin Lis nieczysto strzelił z woleja. Futbolówka poszybowała wprost w ręce Arkadiusza Michałowicza i gdy wydawało się, że już jest po akcji, to piłka nieoczekiwanie prześlizgnęła się po rękawicach golkipera z Kobylina i wpadła do siatki. Po tej dość kuriozalnej bramce, gospodarze próbowali odpowiedzieć. Mateusz Pijanowski huknął z dystansu pod poprzeczkę i sprawił mnóstwo kłopotów Jackowi Kuświkowi. To z kolei rozzłościło niebiesko-biało-zielonych, którzy byli bliscy zdobycia trzeciego gola. Szczęście nie sprzyjało w niedzielę Konradowi Chojnackiemu, który był niezmiernie aktywny, mocno pracował, a w tej sytuacji ucelował jedynie w poprzeczkę. Kakaesiacy wciąż dominowali, ale musieli nieustanie uważać, bo dwie bramki to mimo wszystko nie jest rezultat, który na dwa kwadranse przed końcem meczu przesądza o zwycięstwie. O potrzebie uważnej gry przez pełne 90 minut zawsze przekonuje swoich podopiecznych Krzysztof Pawlak, który również tuż po meczu odniósł się do tego elementu. - Kontrolowaliśmy grę, ale nieustannie musieliśmy uważać, bo w IV lidze zespoły grają głównie długą piłką. Przy skromnym prowadzeniu taka przypadkowa akcja może się przeciwnikom udać i wprowadzić niepotrzebną nerwowość - tłumaczył trener.

Niebiesko-biało-zieloni dostosowali się do uwag swojego trenera i nie pozwalali miejscowym na wiele. "Trójkolorowi" posiadali inicjatywę i w 78. minucie znów poważnie zagrozili bramce miejscowych, gdy na czystej pozycji pojawił się Łukasz Derbich, ale jego uderzenie w ostatniej chwili zablokowali defensorzy. Kilkadziesiąt sekund później na placu gry pojawił się Daniel Armatys i mało brakowało, by od razu wpisał się na listę strzelców. Wszystko za sprawą minimalnie chybionego, silnego strzału z dystansu. Najlepszą sytuację w końcówce zmarnował jednak Filip Sówka, który po rzucie rożnym urwał się obrońcom i strzelił tuż obok słupka. Było to jednocześnie ostatnie groźne spięcie podbramkowe.

Kaliszanie znów odnieśli cenne zwycięstwo, które pozwala utrzymywać kontakt z czołówką ligową. Swojego zadowolenia nie krył zresztą Krzysztof Pawlak. - Zagraliśmy kolejne dobre zawody. Wynik mógł być wyższy, bo stworzyliśmy dużo sytuacji, ale nie bądźmy za pazerni. Ważne, że sytuacja w tabeli powoli się klaruje. Wygrywajmy mecze do końca. Walczymy, by wygrywać i być jak najwyżej w tabeli po rundzie jesiennej. Dzisiaj cały zespół spisywał się dobrze przez pełne 90 minut.

Już za tydzień drużyna z najstarszego miasta w Polsce stanie przed kolejnym wyzwaniem. Tym razem, do Kalisza przyjadą bowiem piłkarze SKP Słupca, którzy dziś przegrali 1-4 z Górnikiem Konin i za tydzień z pewnością spróbują zrehabilitować się za tak wysoką porażkę.

***

02.11.2014 godz. 13.00
13. kolejka IV ligi wielkopolskiej południowej
Piast Kobylin - KKS Kalisz 0:2 (0:1)

Bramki: 0:1 Łukasz Derbich 7. min, 0:2 Marcin Lis 56. min.

Żółte karki: Bartosz Knuła (Piast) oraz Mateusz Gawlik (KKS).

Sędziowali: Paweł Garczarek, Zbigniew Lewek, Dariusz Bęś (OKS Kalisz).

KKS Kalisz: Kuświk - Sówka, Paczkowski, Gawlik, Grabowski, Ciesielski (80. Armatys), Gajewski, Lis, Stoychev, Derbich - Chojnacki.

Piast Kobylin: Michałowicz - Krzysztof Kendzia, Kurasiak, Kajl, Witczak (64. Jędrzejak), Kacper Kendzia, M. Kurzawa , Paczków, Pospiech, A. Kurzawa (46. Knuła), Pijanowski.
Obrazek

Awatar użytkownika
INSULTER OF JESUS CHRIST
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1626
Rejestracja: 8 lut 2010, o 21:56
Lokalizacja: AUTONOMIA KALISKA

Re: KKS 1925 KALISZ

Nieprzeczytany post autor: INSULTER OF JESUS CHRIST » 3 lis 2014, o 11:32

Nas 25 w Kobylinie.
tymczasem już w sobotę kolejny ważny mecz o punkty :

Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
FATUM
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1454
Rejestracja: 25 lis 2005, o 18:43
Lokalizacja: Kalisz/Zduńska Wola

Re: KKS 1925 KALISZ

Nieprzeczytany post autor: FATUM » 3 lis 2014, o 13:07

I jest odpowiedź 25 osób w Kobylinie a na meczu z Koninem przypadkowe gimbusy podjarane przyjazdem gosci...
I COULD HAVE EVERYTHING BY DISEASES I HAVE NOTHING

Awatar użytkownika
INSULTER OF JESUS CHRIST
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1626
Rejestracja: 8 lut 2010, o 21:56
Lokalizacja: AUTONOMIA KALISKA

Re: KKS 1925 KALISZ

Nieprzeczytany post autor: INSULTER OF JESUS CHRIST » 4 lis 2014, o 14:41

Przecież zawsze tak jest, niestety od jakiegoś czasu kibice KKSu są w dołku na każdej płaszczyźnie kibicowskiej są ku temu różne powody i trochę ich jest. Oby w tym roku był awans bo inaczej za wesoło tego nie widzę, za rok już połowa drużyn spada, za dwa nowe drużyny ale ile się można kisić w tej śmiesznej niskiej lidze, nie każdy to wytrzymuje.
Obrazek

Awatar użytkownika
INSULTER OF JESUS CHRIST
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1626
Rejestracja: 8 lut 2010, o 21:56
Lokalizacja: AUTONOMIA KALISKA

Re: KKS 1925 KALISZ

Nieprzeczytany post autor: INSULTER OF JESUS CHRIST » 6 lis 2014, o 00:04

http://kkskalisz.pl/news.php?readmore=3062" onclick="window.open(this.href);return false;
Pierwszy mecz rundy rewanżowej, która już niemal tradycyjnie rozegrana zostanie awansem odbędzie się 15 listopada a rywalem niebiesko-biało-zielonych będzie Biały Orzeł Koźmin Wielkopolski, z którym to piłkarze z Kalisza wygrali na inaugurację rozgrywek 3:0. Do końca rundy jesiennej podopiecznym Krzysztofa Pawlak do rozegrania zostały jeszcze dwa spotkania. W sobotę kaliszanie podejmą SKP Słupca, natomiast 11 listopada udadzą się do Mroczenia na mecz z tamtejszym Orłem.
http://kkskalisz.pl/news.php?readmore=3063" onclick="window.open(this.href);return false;
Spotkanie 1/8 Okręgowego Pucharu Polski pomiędzy KKS-em Kalisz a Orłem Mroczeń nie odbędzie się jak planowano 30 listopada, lecz tydzień wcześniej. - Uznaliśmy, że nie ma sensu robić 2 tygodniowej przerwy po lidze. Mroczeń wyraził zgodę więc termin został "przyklepany". - powiedziała kierownik drużyny seniorów, Kaja Szymańska. Pierwszy gwizdek tego pojedynku zaplanowany został na godzinę 12:00. W razie zwycięstwa w kolejnej rundzie podopieczni Krzysztofa Pawlaka zmierza się na wiosnę ze zwycięzcą pojedynku Stal Pleszew - Jarota Jarocin.
http://kkskalisz.pl/news.php?readmore=3064" onclick="window.open(this.href);return false;
Poznaliśmy obsadę sędziowską 14. kolejki IV Ligi. Spotkanie KKS-u Kalisz z SKP Słupca poprowadzi pochodzący z Leszna arbiter Paweł Barczyński.

Dla tego arbitra będzie to już druga w tym sezonie wizyta w najstarszym Polskim mieście. Wcześniej prowadził on pojedynek niebiesko-biało-zielonych z LKS-em Gołuchów.

Oprócz tego meczu, prowadził on również na szczeblu czwartoligowym mecze Gromu Plewiska - Sparta Oborniki (2:3), Biały Orzeł Koźmin Wielkopolski - Victoria Ostrzeszów (1:2), Piast Kobylin - Kania Gostyń (2:0) i Grom Wolsztyn - Biały Orzeł Koźmin Wielkopolski (2:1).

W tych pojedynkach arbiter z Leszna trzykrotnie dyktował rzut karny, trzykrotnie wygrywały drużyny gospodarzy, a dwukrotnie drużyny gości. Dla drużyny ze Słupcy będzie to pierwsze spotkanie z Pawłem Barczyńskim w obecnym sezonie.
W sobotę KKS Kalisz podejmuje na Stadionie Miejskim przy ulicy Łódzkiej ekipę SKP Słupca. Nasi zawodnicy grają coraz lepiej, powoli niwelują stratę do czołówki ligowej, a ewentualna wygrana z słupecką jedenastką może jeszcze poprawić pozycję kaliskiego KKS-u!

08 listopada 2014 godz. 14.00
Stadion Miejski przy ulicy Łódzkiej

Wpisujemy tę datę do naszych kalendarzy i w sobotę przybywamy na stadion!

W Kaliszu tylko KKS!
Obrazek

Awatar użytkownika
INSULTER OF JESUS CHRIST
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1626
Rejestracja: 8 lut 2010, o 21:56
Lokalizacja: AUTONOMIA KALISKA

Re: KKS 1925 KALISZ

Nieprzeczytany post autor: INSULTER OF JESUS CHRIST » 6 lis 2014, o 19:57

http://www.kkskalisz.pl/news.php?readmore=3065" onclick="window.open(this.href);return false;
Jeszcze trzy spotkania o punkty w lidze rozegrają w tym roku seniorzy KKS-u Kalisz. Najbliższe z nich odbędzie się już w sobotę. Właśnie wtedy "trójkolorowi" sprawdzą formę sportową ekipy SKP Słupca, która po 13. kolejkach zajmuje dziewiątą lokatę w rozgrywkach IV ligi wielkopolskiej południowej. Podopieczni Krzysztofa Pawlaka złapali w ostatnim czasie kontakt z czołówką ligową i obecnie plasują się na piątej pozycji. Piłkarze z grodu nad Prosną mają jednak większe apetyty i w sobotę będą z pewnością ostro walczyć o kolejną wygraną. Sobotni pojedynek rozegrany zostanie na Stadionie Miejskim przy ulicy Łódzkiej, a pierwszy gwizdek prowadzącego to spotkania Pawła Barczyńskiego rozlegnie się o godzinie 14.00.

Seniorzy - Kalisz (sobota) 14:00
14. kolejka IV ligi wielkopolskiej południowej
KKS Kalisz - SKP Słupca
Stadion Miejski przy ulicy Łódzkiej

Ekipa ze Słupcy będzie z pewnością wymagającym przeciwnikiem, choć przeczyć temu stwierdzeniu może wynik ostatniej konfrontacji niebiesko-białych. Podopieczni Marcina Woźniaka ulegli bowiem na wyjeździe Górnikowi Konin aż 1:4. Porażka z górniczą jedenastką jest bolesnym doświadczeniem. Tym bardziej, że pierwsza odsłona meczu nie zapowiadała takiego obrotu zdarzeń, bo to nawet piłkarze ze Słupcy jako pierwsi objęli prowadzenie. Gospodarze jednak dość szybko wyrównali, a pierwsza odsłona zakończyła się ostatecznie wynikiem 1:1. W drugiej połowie na murawie rządzili już piłkarze z Konina, którzy zwycięzyli ten mecz aż 4:1, choć jak podkreślał trener konińskiej ekipy Sylwin Donart, wynik spotkania mógł być zdecydowanie wyższy. Na domiar złego, słupecka drużyna jeszcze wcześniej ograła na wyjeździe LKS Gołuchów 2:1, ale Wydział Gier i Ewidencji Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej zadecydował o walkowerze dla gołuchowian, bo w ekipie SKP Słupca wystąpił nieuprawniony zawodnik. To sprawia, że niebiesko-biali stracili bardzo cenne punkty i jeżeli chcą po rundzie jesiennej utrzymać kontakt z czołówką, to w Kaliszu nie mogą pozwolić sobie na przegraną.

Kaliska ekipa nie ma takich problemów. Niebiesko-biało-zieloni tuż po remisowym starciu z Victorią Ostrzeszów, dwukrotnie pewnie zwyciężyli. Podopieczni Krzysztofa Pawlaka w derby Wielkopolski pewnie wygrali 2:0 z Górnikiem Konin, a przed tygodniem w takim samy wymiarze pokonali Piast Kobylin. Tak naprawdę, kaliszanie punktowali w sześciu ostatnich starciach, w których tylko wspomniana potyczka z Ostrzeszowem zakończyła się podziałem punktów. W pozostałych konfrontacjach "trójkolorowi" zwyciężali, co pozwoliło przybliżyć się do czołówki ligowej. Kakaesiacy wciąż jednak mają niewielki margines błędu, bo na czele utrzymuje się wciąż LKS Ślesin, czyli ekipa, która wyprzedza nasz zespół o dziewięc punktów i w tym sezonie jeszcze nie przegrała. W sobotę ślesinian czeka jednak arcytrudne spotkanie w Pępowie. Jedenastka z najstarszego miasta w Polsce musi zatem w sobotę powalczyć ze wszystkich o pełną pulę punktową i czekać na wieści z Pępowa, a te mogą być korzystne, bo z Dąbroczanką zawsze grało się trudno, szczególnie na wyjeździe. Weekend upłynie jednak pod znakiem jeszcze jednego istotnego meczu szlagierowego, w którym Polonia Leszno na własnym obiekcie przyjmuje wicelidera rozrgywek - Obrę Kościan. Zmagania w ramach 14. kolejki IV ligi wielkopolskiej południowej zapowiadają się zatem bardzo ciekawie, ale pamiętać trzeba, że i tak najważniejsze jest to, co wydarzy się w sobotę na Stadionie Miejskim przy ulicy Łódzkiej.

Wspomóżmy w sobotę niebiesko-biało-zielonych!!!
Obrazek

Awatar użytkownika
INSULTER OF JESUS CHRIST
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1626
Rejestracja: 8 lut 2010, o 21:56
Lokalizacja: AUTONOMIA KALISKA

Re: KKS 1925 KALISZ

Nieprzeczytany post autor: INSULTER OF JESUS CHRIST » 10 lis 2014, o 00:16

http://kkskalisz.pl/news.php?readmore=3067" onclick="window.open(this.href);return false;
Siódmy mecz bez porażki zanotowali dzisiaj piłkarze naszej drużyny, którzy pewnie ograli na stadionie przy ul. Łódzkiej SKP Słupca 2:1. Oba trafienia dla kaliszan zaliczył Błażej Ciesielski, który dziś głową pokonywał Krzysztofa Sikorskiego.

IV Liga, gr. Wielkopolska południowa
Sobota, 08.11.2014, Stadion Miejski w Kaliszu
Godzina 14:00

KKS Kalisz - SKP Słupca 2:1 (1:1)
Bramki: 0:1 Mateusz Mroziński (13. min), 1:1 Błażej Ciesielski (40. min), 2:1 Błażej Ciesielski (63. min)

Żółte kartki: Piotr Głowała, Michał Lorencki, Jacek Mikołajczyk, Alan Kujawa, Daniel Bednarowicz (SKP), Stayko Stoychev, Łukasz Derbich (KKS)
Czerwone kartki: Piotr Głowała (31. min, druga żółta)

Widzów: 250

Sędziowie: Paweł Barczyński oraz Dawid Nowak i Krystian Chwaliszewski (Kolegium Sędziów w Lesznie)

KKS: Jacek Kuświk - Stayko Stoychev (85. Tobiasz Kupczyk), Marcin Lis, Łukasz Grabowski, Jacek Gajewski, Błażej Ciesielski, Łukasz Derbich, Daniel Armatys, Konrad Chojnacki, Filip Sówka, Jacek Paczkowski

SKP: Krzysztof Sikorski - Paweł Krawiec (88. Tomasz Rosiański), Daniel Bednarowicz, Bartosz Bednarowicz, Jacek Mikołajczyk, Alan Kujawa, Norbert Lorencki, Piotr Głowała, Michał Lorencki (73. Mateusz Duszyński), Dariusz Gromanowski (81. Piotr Witowski), Mateusz Mroziński
galeria zdjęć :

http://kkskalisz.pl/photogallery.php?album_id=226" onclick="window.open(this.href);return false;
Obrazek

Awatar użytkownika
INSULTER OF JESUS CHRIST
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1626
Rejestracja: 8 lut 2010, o 21:56
Lokalizacja: AUTONOMIA KALISKA

Re: KKS 1925 KALISZ

Nieprzeczytany post autor: INSULTER OF JESUS CHRIST » 10 lis 2014, o 22:31

http://kkskalisz.pl/news.php?readmore=3067" onclick="window.open(this.href);return false;
Siódmy mecz bez porażki zanotowali dzisiaj piłkarze naszej drużyny, którzy pewnie ograli na stadionie przy ul. Łódzkiej SKP Słupca 2:1. Oba trafienia dla kaliszan zaliczył Błażej Ciesielski, który dziś głową pokonywał Krzysztofa Sikorskiego.

Sobotni pojedynek rozpoczął się od ataku Kaliskiego Klubu Sportowego, po którym jeden z przyjezdnych zagrał piłkę ręką tuż przed polem karnym. Z dobrej sposobności do zatrudnienia Krzysztofa Sikorskiego nic nie wyszło, bo po chwili Łukasz Derbich trafił piłką w mur. W odpowiedzi, niecelnym uderzeniem z dystansu popisał się Alan Kujawa, który przeniósł futbolówkę nad poprzeczką. Kolejna próba w ofensywie w wykonaniu niebiesko-białych przyniosła jednak efekt i to dość niespodziewanie piłkarze ze Słupcy objęli prowadzenie. Duża w tym zasługa Mateusza Mrozińskiego. 26-letni zawodnik oddał sprytny strzał ze "szpica" i zaskoczył broniącego dostępu do bramki Jacka Kuświka. Niebiesko-biało-zieloni mogli odpowiedzieć już w 17. minucie. Właśnie wtedy Jacek Gajewski prostopadle zagrał do Błażeja Ciesielskiego, ale ten uderzył w bramkarza. Krzysztof Sikorski kilkadziesiąt sekund później znów musiał interweniować, po tym jak Daniel Armatys wycofał piłkę tuż przed pole karne, a całą akcję finalizował Stayko Stoychev. Kulminacyjne momenty pierwszej odsłony miały miejsce w 31. minucie potyczki. Paweł Barczyński pokazał wówczas drugą żółtą kartkę Piotrowi Głowale, a w konsekwencji słupecka jedenastka musiała od tej pory radzić sobie z naporem gospodarzy w zawężonym garniturze personalnym. Kaliszanie szybko zwietrzyli szanse i kilkakrotnie groźnie zaatakowali. Aż do 40. minuty ochocze wypady Kaliskiego Klubu Sportowego nie przynosiły efektu, ale 5 minut przed zakończeniem regulaminowego czasu pierwszej połowy w obozie kaliskim zapanowała uzasadniona radość. Łukasz Derbich precyzyjnie dośrodkował wówczas w pole karne, gdzie na taki rozwój zdarzeń czyhał już Błażej Ciesielski, który strzałem głową pokonał po raz pierwszy Krzysztofa Sikorskiego. Goście jeszcze nie zdążyli otrząsnąć się po stracie bramki, a tymczasem kakaesiacy mogli podwyższyć, lecz obrońcy niebiesko-białych najpierw zablokowali Daniela Armatysa, a po chwili Sikorski z trudnościami sparował futbolówkę na rzut rożny po silnym strzale Jacka Gajewskiego.

Wynik remisowy nie zadowalał jednak piłkarzy z najstarszego miasta w Polsce. Tym bardziej, że niebiesko-biało-zieloni grali z przewagą jednego zawodnika. Od początku drugiej części meczu podopieczni Krzysztofa Pawlaka zaatakowali, ale uderzenia Konrada Chojnackiego, Filipa Sówki i Łukasza Derbicha mijały światło bramki. "Trójkolorowi" pokonali Krzysztofa Sikorskiego dokładnie 5 minut po przerwie. Filip Sówka obsłużył wówczas podaniem Konrada Chojnackiego, a pomocnik Kaliskiego Klubu Sportowego skierował futbolówkę do bramki, którą przed linią dotknął jeszcze Błażej Cisielski. To zadecydowało o niepowodzeniu tego ataku, bo Błażej przebywał na pozycji spalonej. To nie zniechęciło zawodników z grodu nad Prosną, którzy zepchnęli rywali do wyraźnej defensywy. W 58. minucie bliski szczęścia był Stayko Stoychev. Bułgar próbował lobować Sikorskiego, ale golkiper niebiesko-białych końcami palców przeniósł piłkę nad poprzeczką. Kolejny atak kakaesiaków zakończył się zdobyciem jakże upragnionego prowadzenia. Co ciekawe, drugi raz na listę strzelców wpisał się Błażej Cisielski. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że pomocnik KKS-u należy do zawodników filigranowych, a tymczasem Ciesielski znów trafił do siatki głową. Niebiesko-biało-zieloni jeszcze kilka razy dość groźnie atakowali, ale najlepszą okazję do zdobycia trzeciego gola stworzyli dopiero w 90. minucie konfrontacji. Przed świetną szansą stanął ponownie Błażej Ciesielki, który świetnie wyszedł na czystą pozycję, ale strzelił prosto w bramkarza.

Tym sposobem, kaliszanie odnieśli skromne, ale bardzo cenne zwycięstwo z ekipą SKP Słupca, a już we wtorek zagrają na wyjeździe z przedostatnim w tabeli Orłem Mroczeń.

***

IV Liga, gr. Wielkopolska południowa
Sobota, 08.11.2014, Stadion Miejski w Kaliszu
Godzina 14:00

KKS Kalisz - SKP Słupca 2:1 (1:1)
Bramki: 0:1 Mateusz Mroziński (13. min), 1:1 Błażej Ciesielski (40. min), 2:1 Błażej Ciesielski (63. min)

Żółte kartki: Piotr Głowała, Michał Lorencki, Jacek Mikołajczyk, Alan Kujawa, Daniel Bednarowicz (SKP), Stayko Stoychev, Łukasz Derbich (KKS)
Czerwone kartki: Piotr Głowała (31. min, druga żółta)

Widzów: 250

Sędziowie: Paweł Barczyński oraz Dawid Nowak i Krystian Chwaliszewski (Kolegium Sędziów w Lesznie)

KKS: Jacek Kuświk - Stayko Stoychev (85. Tobiasz Kupczyk), Marcin Lis, Łukasz Grabowski, Jacek Gajewski, Błażej Ciesielski, Łukasz Derbich, Daniel Armatys, Konrad Chojnacki, Filip Sówka, Jacek Paczkowski

SKP: Krzysztof Sikorski - Paweł Krawiec (88. Tomasz Rosiański), Daniel Bednarowicz, Bartosz Bednarowicz, Jacek Mikołajczyk, Alan Kujawa, Norbert Lorencki, Piotr Głowała, Michał Lorencki (73. Mateusz Duszyński), Dariusz Gromanowski (81. Piotr Witowski), Mateusz Mroziński
Zapowiedź meczu z Orłem Mroczeń :

http://kkskalisz.pl/news.php?readmore=3069" onclick="window.open(this.href);return false;
Już we wtorek (11 listopada) piłkarze Kaliskiego Klubu Sportowego rozegrają wyjazdowy pojedynek w ramach 15. kolejki IV ligi wielkopolskiej południowej. Przeciwnikiem zespołu prowadzonego przez Krzysztofa Pawlaka będzie Orzeł Mroczeń, który zajmuje obecnie przedostatnie miejsce w lidze i wyprzedza jedynie Kanię Polcopper Gostyń. Mecz w Mroczeniu rozpocznie się punktualnie o godzinie 14.00.

Seniorzy - Mroczeń (11 listopada, wtorek) 14:00
15. kolejka IV ligi wielkopolskiej południowej
Orzeł Mroczeń - KKS Kalisz

Niebiesko-biało-zieloni już od ponad miesiąca regularnie dopisują punkty na swoje konto ligowe. Podopieczni Krzysztofa Pawlaka ostatni raz w lidze przegrali 20 września, kiedy to ulegli na wyjeździe Dąbroczance Pępowo 0:4. Tak wysoka porażka najwyraźniej mocno rozsierdziła piłkarzy z grodu nad Prosną, bo począwszy od kolejnego spotkania z LKS Gołuchów, kaliska ekipa regularnie punktuje i w siedmiu kolejnych spotkaniach tylko raz zremisowała, a sześciokrotnie uzyskiwała komplet punktów. Dobra dyspozycja kaliszan sprawiła, że po słabym początku sezonu, zespół z grodu nad Prosną znów zaczął liczyć się w walce o awans, choć należy pamiętać, że niebiesko-biało-zieloni tracą do prowadzącego LKS-u Ślesin aż 9 punktów.

Kaliszanie pokonali w sobotę na własnym stadionie ekipę SKP Słupca 2:1. Wygrana z słupecką jedenastką z pewnością doda "trójkolorowym" jeszcze większego animuszu. Tym bardziej, że na listę strzelców dwukrotnie wpisał się Błażej Ciesielski, czyli jeden z ofensywnych zawodników Kaliskiego Klubu Sportowego. Na taki rozwój zdarzeń sympatycy KKS-u z pewnością niecierpliwie czekali, bo we wcześniejszych pojedynkach ciężar zdobywania bramek wzięli na swoje barki zawodnicy, którzy zazwyczaj spełniają raczej defensywne role. Jaskrawym przykładem w tym wymiarze jest z pewnością Marcin Lis, którego kibice z pewnością na długo zapamiętają ze względu na dwa trafienia uzyskane w derby Wielkopolski z Górnikiem Konin. Miejmy nadzieję, że sobotnia postawa Błażeja Ciesielskiego, rozciągnie się również na kolejne mecze i w Mroczeniu ofensywni piłkarze będą równie efektywnie wypełniać swoje role. Ważną informację stanowi z pewnością fakt, że we wtorek, trener kaliskiego KKS-u będzie mógł skorzystać z usług Mateusza Gawlika, który ze względu na liczbę żółtych kartoników, nie mógł wystąpić z konfrontacji z SKP Słupca.

To ważne, bo Orzeł Mroczeń jest drużyną nieobliczalną. Bo jak inaczej można określić zespół, który potrafi urwać punkty Dąbroczance Pępowo i Victorii Ostrzeszów, aplikując tej drugiej ekipie aż 4 gole, a przegrywa z Kanią Gostyń i Piastem Kobylin. Trener Mariusz Posadzy ma z pewnością duży ból głowy, bo jego drużyna osiąga skrajnie różnorodne wyniki, zdobywa sporo bramek, ale też traci ich najwięcej w lidze. I to chyba jest grzech główny jedenastki z Mroczenia, który należy wyeliminować, by walczyć o utrzymanie na froncie IV-ligowym. Nasi wtorkowi rywale podejdą do meczu 15. kolejki z dużym respektem, ale z pewnością chęć odniesienia zwycięstwa będzie jeszcze większa. Orzeł Mroczeń na ligowe zwycięstwo czeka już bowiem ponad miesiąc. Jedenastka z Mroczenia ostatni raz zwyciężyła 28 września, gromiąc Białego Orła Koźmin Wielkopolski aż 5:0.

W sezonie 2013/2014 konfrontacje obu zespołów zawsze kończyły się wynikiem rozstrzygniętym. Istotną prawidłowością jest to, że pojedynki na linii Kalisz-Mroczeń zwyciężały ekipy występujące w charakterze gości. W pierwszym spotkaniu obu ekip Orzeł niespodziewanie zwyciężył w Kaliszu 1:0, a w drugim starciu niebiesko-biało-zieloni wygrali w Mroczeniu aż 5-0. My oczywiście mocno wierzymy, że w dniu jutrzejszym powtórzy się ten drugi rezultat!
Obrazek

Awatar użytkownika
INSULTER OF JESUS CHRIST
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1626
Rejestracja: 8 lut 2010, o 21:56
Lokalizacja: AUTONOMIA KALISKA

Re: KKS 1925 KALISZ

Nieprzeczytany post autor: INSULTER OF JESUS CHRIST » 11 lis 2014, o 14:03

Właśnie się zaczął wyjazdowy mecz z Orłem Mroczeń a tymczasem już w sobotę :

Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
INSULTER OF JESUS CHRIST
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1626
Rejestracja: 8 lut 2010, o 21:56
Lokalizacja: AUTONOMIA KALISKA

Re: KKS 1925 KALISZ

Nieprzeczytany post autor: INSULTER OF JESUS CHRIST » 11 lis 2014, o 19:15

http://kkskalisz.pl/news.php?readmore=3070" onclick="window.open(this.href);return false;
Kolejne cenne zwycięstwo odnieśli dziś piłkarze Kaliskiego Klubu Sportowego. Niebiesko-biało-zieloni pokonali w Mroczeniu miejscowego Orła 4:1. Duża w tym zasługa Błażeja Ciesielskiego, który po raz kolejny zagrał skutecznie i uzyskał dwa gole dla KKS-u. Po jednym trafieniu dołożyli natomiast Daniel Armatys i Stayko Stoychev. Kakaesiacy wykorzystali tym samym kiepski występ LKS-u Ślesin, który przegrał aż 0:4 z Polonią Leszno. Podopieczni Krzysztofa Pawlaka tracą do czerwono-czarnych już tylko 6 punktów.

O tym, że w meczu z Orłem Mroczeń warto zajadle walczyć o wygraną wiadomo było jeszcze przed pierwszym gwizdkiem arbitra wyjazdowej konfrontacji Kaliskiego Klubu Sportowego. Wszystko za sprawą wieści, które napłynęły ze Ślesina, gdzie tamtejszy LKS nieoczekiwanie przegrał 0:4 z powracającą do wysokiej dyspozycji Polonią Leszno. Katem czerwono-czarnych okazał się Bogumił Ceglarek, który zaliczył w tym pojedynku hat-tricka.

W końcu pojawiła się szansa, by podgonić w tabeli rewelacyjnie spisujący się jesienią zespół ze Ślesina. Dobra sposobność do pogoni najwyraźniej nieco sparaliżowała niebiesko-biało-zielonych, bo to piłkarze z Mroczenia objęli szybko prowadzenie. Już w 10. minucie w polu karnym kaliskiego KKS-u doszło do sporego zamieszania. Dużą przytomnością umysłu wykazał się w tych warunkach Bartłomiej Biniek, który precyzyjnie kropnął z 16 metrów i zaskoczył ofiarnie interweniującego Jacka Kuświka. Utrata gola nie zdeprymowała "trójkolorowych". Podopieczni Krzysztofa Pawlaka dziarsko ruszyli do odrabiania strat i szybko przypuścili skuteczny atak. W 16. minucie Konrad Chojnacki dogrywał w pole karne, golkiper miejscowych minął się z piłką, a w odpowiednim miejscu i czasie wyłonił się Daniel Armatys, który nie miał najmniejszych kłopotów z doprowadzeniem do wyrównania. Tuż przed upływem drugiego kwadransa gry, kakaesiacy znów rozmontowali defensywę miejscowych. Błażej Ciesielski rozmyślnie zagrał do Stayko Stoycheva, a bułgarski pomocnik plasowanym strzałem wewnętrzną częścią stopy wyprowadził niebiesko-biało-zielonych na prowadzenie. To jednak nie nasyciło rozbudzonych apetytów jedenastki z grodu nad Prosną, bo już pięć minut później zawodnicy KKS-u podwyższyli na 3:1. Tym razem Stayko postanowił zrewanżować się asystującemu w poprzedniej sytuacji Ciesielskiemu, i to właśnie ten drugi piłkarz wykorzystał tym razem podanie kolegi. Podopieczni Krzysztofa Pawlaka w późniejszych fragmentach meczu stworzyli jeszcze kilka naprawdę dobrych sytuacji, by wywieźć z Mroczenia jeszcze bardziej okazałe zwycięstwo. W kluczowych momentach brakowało jednak zimnej krwi, przez co KKS Kalisz do 72. minuty wciąż prowadził 3:1. Jacek Gajewski rozciągnął wówczas akcję do prawej flanki, a tam czyhał już Błażej Ciesielski, który w swoim stylu zwiódł obrońcę i huknął nie do obrony w kierunku dalszego słupka

Zawodnicy z grodu nad Prosną odnieśli w Mroczeniu spokojne zwycięstwo, choć od 10. minuty zmuszeni zostali do odrabiania strat. Niebiesko-biało-zieloni pokazali jednak charakter, kontrolowali przebieg boiskowych zdarzeń i zwyciężyli ostatecznie 4-1. Na kolejny pojedynek KKS-u Kalisz trzeba poczekać do soboty (15 listopada). Podopieczni Krzysztofa Pawlaka podejmą wówczas na Stadionie Miejskim przy ulicy Łódzkiej Białego Orła Koźmin Wielkopolski. Będzie to pojedynek 16. kolejki rozgrywek, która zostanie rozegrana awansem w ramach rundy wiosennej. Mecz z Białym Orłem rozpocznie się punktualnie o godzinie 14, a my już dziś zapraszamy na to spotkanie.

***

IV liga, gr. Wielkopolska południowa
Wtorek, 11.11.2014, Stadion w Mroczeniu
Godzina 14:00

Orzeł Mroczeń - KKS Kalisz 1:4 (1:3)
Bramki: 1:0 Bartłomiej Biniek 10. min, 1:1 Daniel Armatys 16. min, 1:2 Stayko Stoychev 27. min, 1:3 Błażej Ciesielski 32. min, 1:4 Błażej Ciesielski 72. min.

Sędziował: Michał Krystkowiak (Pogorzela).

KKS Kalisz: Kuświk - Sówka (86. Jóźwiak), Gawlik, Derbich, Grabowski, Gajewski, Lis (80. Jasiński), Stoychev, Ciesielski (86. Jagielski), Chojnacki, Armatys (77. Kupczyk).
Obrazek

Awatar użytkownika
INSULTER OF JESUS CHRIST
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1626
Rejestracja: 8 lut 2010, o 21:56
Lokalizacja: AUTONOMIA KALISKA

Re: KKS 1925 KALISZ

Nieprzeczytany post autor: INSULTER OF JESUS CHRIST » 13 lis 2014, o 09:54

http://kkskalisz.pl/news.php?readmore=3072" onclick="window.open(this.href);return false;
Nie jeden, a dwa pojedynki w ramach rozgrywanej awansem rundy wiosennej mają jeszcze przed sobą w tym roku seniorzy Kaliskiego Klubu Sportowego. Podopieczni Krzysztofa Pawlaka w sobotę podejmą na własnym terenie Białego Orła Koźmin Wielkopolski, a tydzień później sprawdzą na wyjeździe formę Olimpii Koło. Ostatnim impulsem w tym roku będzie natomiast pucharowa potyczka z Orłem Mroczeń. Ten mecz kakaesiacy stoczą 29 listopada o godzinie 15.00.

Kakaesiacy pierwotnie mieli rozegrać awansem tylko jedno spotkanie rundy wiosennej. Wydział Gier i Ewidencji Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej stwierdził jednak, że obecne warunki atmosferyczne są bardzo sprzyjające, co też pozwala na przeprowadzenie jeszcze jednej kolejki rozgrywkowej, która w normalnym trybie odbyłaby się dopiero w przyszłym roku. Takie rozstrzygnięcia doprowadziły również do przesunięcia terminu pucharowej konfrontacji z Orłem Mroczeń. Oba kluby porozumiały się wcześniej, że ten pojedynek rozegrany zostanie tydzień po zakończeniu zmagań ligowych, a więc 22 listopada. Nagła decyzja WZPN-u sprawiła jednak, że w tym terminie odbędzie się 17. kolejka IV ligi wielkopolskiej południowej. W tej sytuacji, pojedynek w ramach Okręgowego Pucharu Polski z Orłem Mroczeń odbędzie się ostatecznie 29 listopada w Kaliszu.

Poniżej prezentujemy mecze KKS-u, które kaliszanie stoczą jeszcze w tym roku:

15.11.2014 godz. 14.00
16. kolejka IV ligi wielkopolskiej południowej
KKS Kalisz - Biały Orzeł Koźmin Wielkopolski
Miejsce: Stadion Miejski przy ulicy Łódzkiej

22.11.2014 godz. 13.00
17. kolejka IV ligi wielkopolskiej południowej
Olimpia Koło - KKS Kalisz
Miejsce: Stadion w Kole

29.11.2014 godz. 15.00
1/8 Okręgowego Pucharu Polski
KKS Kalisz - Orzeł Mroczeń
Miejsce: Stadion Miejski przy ulicy Łódzkiej
Obrazek

Awatar użytkownika
INSULTER OF JESUS CHRIST
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1626
Rejestracja: 8 lut 2010, o 21:56
Lokalizacja: AUTONOMIA KALISKA

Re: KKS 1925 KALISZ

Nieprzeczytany post autor: INSULTER OF JESUS CHRIST » 13 lis 2014, o 15:23

http://kkskalisz.pl/news.php?readmore=3073" onclick="window.open(this.href);return false;
27-letni Tomasz Poprawa z Rawicza będzie głównym rozjemcą sobotniego meczu 16. kolejki IV Ligi, kiedy to niebiesko-biało-zieloni podejmą na własnym obiekcie beniaminka rozgrywek - Białego Orła Koźmin. Dla tego arbitra będzie to trzeci mecz jaki poprowadzi z udziałem KKS-u Kalisz. W poprzednim sezonie prowadził on zwycięską potyczkę z SKP Słupca (4:1) i przegrany mecz z Obrą Kościan (1:2).
Obrazek

Awatar użytkownika
FATUM
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1454
Rejestracja: 25 lis 2005, o 18:43
Lokalizacja: Kalisz/Zduńska Wola

Re: KKS 1925 KALISZ

Nieprzeczytany post autor: FATUM » 13 lis 2014, o 22:20

Teraz tylko 6 punktów ale bedzie cięzko w Kole o komplet mam nadzieje jednak że zakończymy ten rok z minimalna stratą do Ślesina lub Kościana 8)
I COULD HAVE EVERYTHING BY DISEASES I HAVE NOTHING

Awatar użytkownika
INSULTER OF JESUS CHRIST
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1626
Rejestracja: 8 lut 2010, o 21:56
Lokalizacja: AUTONOMIA KALISKA

Re: KKS 1925 KALISZ

Nieprzeczytany post autor: INSULTER OF JESUS CHRIST » 14 lis 2014, o 21:07

Fatum leszczyku zabieraj lepiej Donhomosia i szorować podeszwy na jutro na mecz

http://kkskalisz.pl/news.php?readmore=3074" onclick="window.open(this.href);return false;
W sobotę (15 listopada) KKS Kalisz rozpocznie rozgrywaną awansem rundę wiosenną. Niebiesko-biało-zieloni na Stadionie Miejskim przy ulicy Łódzkiej podejmą ekipę Białego Orła Koźmin Wielkopolski. Podopieczni Krzysztofa Pawlaka wyraźnie się rozpędzili i wygrywają mecz za meczem. Liczymy, że ta prawidłowość zostanie utrzymana również w najbliższym starciu Kaliskiego Klubu Sportowego. Początek sobotniej konfrontacji wyznaczony został na godzinę 14.00.

Seniorzy - Kalisz (sobota, 15 listopada) 14:00
16. kolejka IV ligi wielkopolskiej południowej
KKS Kalisz - Biały Orzeł Koźmin Wielkopolski
Stadion Miejski przy ulicy Łódzkiej

"Trójkolorowi" wykorzystali w ostatniej kolejce potknięcie LKS-u Ślesin, który doznał pierwszej porażki w w tym sezonie. Czerwono-czarni musieli uznać wyższość Polonii Leszno, ulegając tej drużynie aż 0:4. Kakaesiacy zrobili natomiast swoje i rozbili Orła Mroczeń 4:1. To sprawia, że zawodnicy prowadzeni przez Krzysztofa Pawlaka zredukowali stratę do lidera rozgrywek, i w tym momencie mają do odrobienia już tylko 6 "oczek". Uwarunkowania typowo statystyczne nie stanowią jedynego powodu do radości. Duże zadowolenie rozbudza również fakt, że ofensyni piłkarze KKS-u radzą sobie coraz lepiej, a w szczególności Błażej Ciesielski. Boczny pomocnik Kaliskiego Klubu Sportowego w ostatnich meczach uzyskał aż 4 gole, przejawiał dużą aktywność i głód gry. Żywimy nadzieję, że podobnie będzie w kolejnych 3 spotkaniach, bo właśnie tyle gier czeka jeszcze jedenastkę z grodu nad Prosną w tym roku. W najbliższą sobotę podopieczni Krzysztofa Pawlaka podejmują Białego Orła Koźmin, za tydzień jadą na ciężki mecz do Koła, a na koniec stoczą bój w ramach Okręgowego Pucharu Polski z Orłem Mroczeń. Celem w tych meczach jest zdobycie kompletu punktów, a ostatnia dyspozycja "trójkolorowych" stwarza solidne fundamenty ku realizacji takich zamierzeń. Teraz pozostaje jeszcze wcielić ten ambitny plan w życie!

Piłkarze Białego Orła podejdą do jutrzejszej konfrontacji w nieco rozdygotanych nastrojach. Biało-niebiescy przed tygodniem ponieśli srogą porażkę z SKP Słupca, przegrywając to starcie aż 4:0. To z pewnością wysoki, bolesny wymiar kary, ale również i wynik nieco zaskakujący. Szczególnie, że podopieczni Michała Kosińskiego zaledwie trzy dni wcześniej - 08 listopada - byli sprawcami dużej niespodzianki. Przypomnijmy, że ekipa Białego Orła pokonała wówczas koniński Górnik 2:0. Biało-niebiescy w rundzie jesiennej rozegrali jednak sporo przeciętnych spotkań, a do takiego można zaliczyć inauguracyjną potyczkę domową z niebiesko-biało-zielonymi. Przypomnijmy, że w premierowym meczu rundy jesiennej, prowadzona wówczas przez Damiana Barasa ekipa Kaliskiego Klubu Sportowego pewnie ograła Białego Orła 3-0. Bramki dla KKS-u w tamtym meczu zdobyli: Tobiasz Kupczyk, Błażej Ciesielski i Marcin Lis. Sympatycy ekipy z najstarszego miasta w Polsce gorąco wierzą, że w jutrzejszej konfrontacji na własnym terenie kaliski KKS, podobnie jak "jesienią", nie będzie miał kłopotów z zainkasowaniem 3 punktów.

KKS DO BOJU!
Obrazek

Awatar użytkownika
FATUM
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1454
Rejestracja: 25 lis 2005, o 18:43
Lokalizacja: Kalisz/Zduńska Wola

Re: KKS 1925 KALISZ

Nieprzeczytany post autor: FATUM » 15 lis 2014, o 18:12

KKS wygrywa po bramkach Chojnackiego i Lisa 2:1 z Białym Orłem Koxmin i dzięki porażce Obry Kościan z Piastem Kobylin i remisie Polonii Leszno w Gołuchowie jest już wiceliderem IV ligi :D
I COULD HAVE EVERYTHING BY DISEASES I HAVE NOTHING

Awatar użytkownika
INSULTER OF JESUS CHRIST
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1626
Rejestracja: 8 lut 2010, o 21:56
Lokalizacja: AUTONOMIA KALISKA

Re: KKS 1925 KALISZ

Nieprzeczytany post autor: INSULTER OF JESUS CHRIST » 15 lis 2014, o 18:19

I od razy malkontenci którzy źle życzą KKSowi milkną w tym temacie od jakiegoś czasu
Obrazek

Pawel
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 2938
Rejestracja: 13 kwie 2006, o 21:48

Re: KKS 1925 KALISZ

Nieprzeczytany post autor: Pawel » 15 lis 2014, o 20:24

Czuję się wywołany do tablicy choć nigdy nie życzyłem źle.Cieszę się że są zwycięstw.Ciesze się że nikt już nie narzeka na byłych zawodników Calisii.Tak trzymać ;)

Awatar użytkownika
milo
Moderator
Moderator
Posty: 5400
Rejestracja: 24 lis 2008, o 02:30

Re: KKS 1925 KALISZ

Nieprzeczytany post autor: milo » 15 lis 2014, o 22:32

Nie tylko zawodnicy calisii ale i feszczuk musial wreszcie zmotywowac zespół :)
"Ani chwili przerwy w rozwoju Ostrowa."
autor anonimowy

Awatar użytkownika
INSULTER OF JESUS CHRIST
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1626
Rejestracja: 8 lut 2010, o 21:56
Lokalizacja: AUTONOMIA KALISKA

Re: KKS 1925 KALISZ

Nieprzeczytany post autor: INSULTER OF JESUS CHRIST » 16 lis 2014, o 10:04

Sreszczuk nie Feszczuk, zmiana trenera wyszła na dobre, zmienił ustawienie i to przynosi efekty w końcu a nie jacyś tam gracze Calisii. Kto z nich gra tak naprawdę Gawlik i Paczkowski, którzy prezentują się tylko dobrze, Jasiński natomiast na ławce więcej przesiedział niż grał. Motorem tej drużyny jest Lis, Ciesielski, Chojnacki, Stojczew i przede wszystkim Derbich to widać na boisku. Do tego o dziwo nieźle się prezentuję Gajewski oraz odkrycie rundy czyli Sówka. Rozczarowaniem póki co jest Kupczyk, no i liczę na to że więcej szansy do gry dostanie jednak Armatys. Teraz nas czeka bardzo ciężki mecz w Kole i z Mroczeniem |Puchar Polski i byle do wiosny.
Obrazek

Awatar użytkownika
FATUM
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1454
Rejestracja: 25 lis 2005, o 18:43
Lokalizacja: Kalisz/Zduńska Wola

Re: KKS 1925 KALISZ

Nieprzeczytany post autor: FATUM » 16 lis 2014, o 17:43

Feszczuk to moze motywować swoich kolesi do spłacania długów w swojej Calisii a nie z łapami wchodzic w KKS,najlepiej sie podwiesić pod nastepny klub i za przykładem brodatego Pęcherza niszczyć wszystko w Kaliszu co się da :evil:
I COULD HAVE EVERYTHING BY DISEASES I HAVE NOTHING

ODPOWIEDZ