KKS 1925 KALISZ

[INSULTER OF JESUS CHRIST]

http://kkskalisz.pl/news.php?readmore=3011" onclick="window.open(this.href);return false;

Polonia Leszno - KKS to jeden z najciekawiej zapowiadających się meczów najbliższej kolejki. Znamy już obsadę sędziowską na to właśnie wydarzenie. Mecz kaliszan ze spadkowiczem z trzeciej ligi poprowadzi pochodzący z Poznania Michał Waskowski.

Dla 25-letniego arbitra będzie to piąte w tym sezonie spotkanie, które poprowadzi na szczeblu czwartoligowym. Wcześniej prowadził pojedynki z grupy północnej pomiędzy Spartą Oborniki i Huraganem Pobiedziska (4:1), Zjednoczonymi Trzemeszno z Wełną Skoki (1:1) i Spartą Szamotuły z Lechią Kostrzyn (2:4). Na koniec przypadł mu mecz naszych ostatnich rywali - LKS Ślesin z LKS-em Gołuchów.

Dla Michała Waskowskiego nie będzie to pierwsze spotkanie z udziałem niebiesko-biało-zielonych. Jego pierwsza styczność z klubem z najstarszego miasta w Polsce miała miejsce 15 czerwca 2013 roku, kiedy to kakaesiacy ulegli w Słupcy tamtejszemu SKP 1:2, a jedynego gola dla naszych zawodników zdobył Stanisław Walczyński.

Na liniach Michałowi Waskowskiemu pomagać będą Piotr Rychły i Sławomir Grzechowiak.

[K-man]

http://kalisz.naszemiasto.pl/artykul/mu ... 7d31,1,3,5" onclick="window.open(this.href);return false;

[INSULTER OF JESUS CHRIST]

http://kkskalisz.pl/news.php?readmore=3012" onclick="window.open(this.href);return false;

Nie w środę a w sobotę odbędzie się mecz 10. kolejki IV Ligi grupy południowej pomiędzy KKS-em Kalisz a Gromem Wolsztyn. Mecz docelowo rozegrany miał być 8 października o godzinie 19:00. Na prośbę kaliskiego klubu został on jednak przeniesiony na sobotę (11.10). Piłkarze obu zespołów na stadion przy ul. Łódzkiej wybiegną punktualnie o godzinie 17:00

[INSULTER OF JESUS CHRIST]

http://kkskalisz.pl/news.php?readmore=3016" onclick="window.open(this.href);return false;

To może być jeden z najtrudniejszych meczów KKS-u w tej rundzie. Mowa o sobotniej, wyjazdowej konfrontacji "trójkolorowych" w Lesznie z miejscową Polonią. Obie drużyny przed sezonem były uważane za głównych pretendentów do awansu, a tymczasem po 8. kolejkach na prowadzeniu znajduje się Obra Kościan. Leszczynianie tracą jednak do lidera jedynie 3 punkty i do tej pory prezentowali się bardzo dobrze. Zimny prysznic nadszedł w poprzedniej kolejce, kiedy to Polonia uległa Dąbroczance aż 0:5. Obie ekipy w sobotę mają sporo do udowodnienia, a to w sposób jednoznaczny zwiastuje duże emocje. Początek spotkania w Lesznie punktualnie o godzinie 16.00.

Seniorzy (sobota, 04 października 2014r.) 16:00
9. kolejka IV ligi wielkopolskiej południowej
Polonia Leszno - KKS Kalisz

Kakaesiacy przystąpią do konfrontacji w Lesznie zwarci i bojowi. Nic w tym dziwnego, bo niebiesko-biało-zieloni otrząsnęli się już po wysokiej przegranej w Pępowie. Przed tygodniem, piłkarze z grodu nad Prosną na własnym terenie pokonali LKS Gołuchów 1:0 po bramce doświadczonego Łukasza Derbicha. Sympatycy drużyny z najstarszego miasta w Polsce liczą, że wygrana w spotkaniu z Gołuchowem będzie początkiem lepszej dyspozycji Kaliskiego Klubu Sportowego.

O podtrzymanie udanej passy nie będzie łatwo. Polonia Leszno to drużyna, która jeszcze w poprzednim sezonie występowała na boiskach III-ligowych. Biało-czerwoni stanowią silny zespół, który od początku bieżących rozgrywek grał równo, efektownie i strzelał mnóstwo bramek. Do tej pory, zawodnicy z Leszna aż 26 razy pokonywali bramkarzy rywali i są w tym aspekcie zdecydowanie lepsi od kaliszan. Przypomnijmy, że podopieczni Krzysztofa Pawlaka w tym sezonie uzyskali 13 goli, co dość jasno obrazuje, który zespół radzi sobie lepiej w ofensywie.

Podopieczni Leszka Partyńskiego i Tomasza Krysiaka są jak najbardziej do pokonania. Udowodniły to już ekipy PKS-u Racot i Dąbroczanki Pępowo. Paradoksalnie, identyczną tezę można wysnuć opisując drużynę z grodu nad Prosną. Słabe punkty kakaesiaków obnażyły te same zespoły, które jednocześnie udowodniły, że w potyczkach na własnym terenie są bardzo groźne.

Zawodnicy z Leszna przegrali z PKS-em Racot w 6. kolejce, a przed tygodniem dostali tęgie lanie z Pępowie. Biało-czerwoni w wyjazdowej konfrontacji przegrali aż 0:5. Taka wygrana pokazuje, że leszczynianie są z pewnością do pokonania. Z drugiej jednak strony, nasi sobotni rywale będą chcieli uspokoić swoich kibiców i w najbliższym meczu zainkasować pewne 3 punkty. A ciekawy mecz z wymagającym rywalem jest doskonałą sposobnością, by skutecznie powetować sobie wcześniejsze straty i ponownie wlać optymizm w serca swoich sympatyków.

Kakaesiacy również musieli przełknąć gorycz wysokiej porażki w Pępowie. Miniony weekend nieco uspokoił nastroje. Tym bardziej, że w meczu z LKS-em Gołuchów nasz zespół zagrał bardzo osłabiony, a mimo tego odniósł zwycięstwo. W konfrontacji z Lesznem sytuacja będzie już inna. Przynajmniej teoretycznie, bo wszelkie tajemnice personalne związane z sobotnią potyczką są na razie znane jedynie Krzysztofowli Pawlakowi. Wiadomo, że szkoleniowiec jedenastki z najstarszego miasta w Polsce będzie mógł tym razem desygnować do walki Konrada Chojnackiego, Błażeja Ciesielskiego i Marcina Lisa.

[INSULTER OF JESUS CHRIST]

wydarzenie na fejsie :

https://www.facebook.com/events/1509714239285953/" onclick="window.open(this.href);return false;

[INSULTER OF JESUS CHRIST]

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=afs_DFJMp4U#t=97[/youtube]

http://kkskalisz.pl/news.php?readmore=3019" onclick="window.open(this.href);return false;

Bardzo dobre wieści nadeszły dziś z Leszna. Niebiesko-biało-zieloni wywalczyli w starciu z miejscową Polonią komplet punktów, zwyciężając 2:0. Dla kaliszan jest to niezwykle cenne zwycięstwo, które napawa optymizmem i pozwala znów podgonić czołówkę. Bramki dla drużyny z najstarszego miasta w Polsce zdobyli: Błażej Ciesielski i Mateusz Gawlik. "Trójkolorowi" mogą zatem myśleć już o kolejnym meczu, w którym drużyna Krzysztofa Pawlaka przyjmie na własnym terenie Grom Wolsztyn.

[INSULTER OF JESUS CHRIST]

Można już odliczać dni do kolejnych derbów wielkopolski! 25 października łańcuchy zawitają na stadion miejski przy ul. Łódzkiej. Wszelkie informację dotyczące meczu jak i sprzedaży biletów już niebawem.

SOBOTA(25.10) - ZBIÓRKA POD RATUSZEM GODZ. 17

MOBILIZACJA W CAŁYM KALISZU I OKOLICZNYCH MIEJSCOWOŚCIACH !

http://www.kkskalisz.pl/news.php?readmore=3019" onclick="window.open(this.href);return false;

Bardzo dobre wieści nadeszły dziś z Leszna. Niebiesko-biało-zieloni wywalczyli w starciu z miejscową Polonią komplet punktów, zwyciężając 2:0. Dla kaliszan jest to niezwykle cenne zwycięstwo, które napawa optymizmem i pozwala znów podgonić czołówkę. Bramki dla drużyny z najstarszego miasta w Polsce zdobyli: Błażej Ciesielski i Mateusz Gawlik. "Trójkolorowi" mogą zatem myśleć już o kolejnym meczu, w którym drużyna Krzysztofa Pawlaka przyjmie na własnym terenie Grom Wolsztyn.

Mecz z Polonią Leszno od początku uchodził za jedną z najtrudniejszych potyczek w rundzie jesiennej. Niebiesko-biało-zieloni przystąpili do tej konfrontacji mocno zmotywowani i od pierwszych minut zażarcie walczyli. Podopieczni Krzysztofa Pawlaka zostawiali na boisku dużo zdrowia, co też przekładało się na grę kaliskiej ekipy, która w pierwszej części kilkakrotnie stworzyła poważne zagrożenie pod bramką gospodarzy. Drużyna z grodu nad Prosną w sobotnie popołudnie wykazywała duże zaufanie do Błażeja Ciesielskiego, który często otrzymywał podania od swoich kolegów i umiejętnie z nich korzystał. Boczny pomocnik KKS-u bardzo szybko trafił do bramki Polonii, ale rozjemcy spotkania oznajmili, że Ciesielski w momencie podania przebywał na pozycji spalonej. Taki rozwój zdarzeń nie zraził drużyny Krzysztofa Pawlaka, która grała konsekwentnie i dążyła do zdobycia jakże upragnionego gola. I wreszcie w 31. minucie kakaesiacy mieli w pełni uzasadnione powody do radości. Właśnie wtedy Stayko Stoychev zagrał na skrzydło do Ciesielskiego, a ten odważnie wpadł w pole karne i pewnie uderzył tuż obok rozpaczliwie interweniującego golkipera z Leszna. Kilka minut później "trójkolorowi" mogli znów pokusić się o gola. Po rzucie rożnym, w polu karnym głową uderzał Marcin Lis, który nieznacznie się pomylił. Gospodarze w pierwszych trzech kwadransach tak naprawdę raz poważnie zagrozili bramkarzowi z grodu nad Prosną. W 45. minucie jeden z miejscowych zawodników dość szczęśliwie znalazł się na czystej pozycji i miał przed sobą jedynie Jacka Kuświka. Kaliszanin zachował czujność do ostatniej chwili, przytomnie skrócił kąt i dzięki niemu ekipa Kaliskiego Klubu Sportowego schodziła na przerwę wciąż prowadząc 1:0.

Niebiesko-biało-zieloni zdawali sobie sprawę, że jednobramkowa zaliczka stanowi w tak ważnym meczu skromny kapitał. To sprawiało, że w drugiej połowie podopieczni Krzysztofa Pawlaka mocno pracowali, by znów rozmontować defensywę przeciwników. Kakaesiacy posiadali w sobotnie popołudnie silny argument w postaci stałych fragmentów gry. I właśnie rzut wolny wykonywany przez Mateusza Gawlika mógł przynieść kaliszanom drugą bramkę. Środkowy obrońca KKS-u silnie huknął, i tylko wyborna interwencja golkipera Polonii sprawiła, że "trójkolorowi" wciąż prowadzili tylko 1:0. Nieco później rywalom przypomniał o sobie Konrad Chojnacki, który powrócił do składu po dwóch meczach przymusowej absencji. Chojnacki po szybkim kontrataku przymierzył z 15 metrów, ale golkiper leszczyńskiej jedenastki znów kapitalnie poradził sobie ze strzałem kaliszanina. Tak samo zresztą zakończył się kolejny szybki atak Kaliskiego Klubu Sportowego, który sprawnie wyprowadzała trójka Derbich - Chojnacki - Ciesielski. W efekcie, ten ostatni miał sposobność do strzału z czystej pozycji, który został sparowany na rzut rożny. W 85. minucie kakaesiacy w końcu podwyższyli prowadzenie. O powodzeniu zadecydował rzut rożny bity przez Konrada Chojnackiego, po którym Mateusz Gawlik wygrał pojedynek główkowy z obrońcami i skierował futbolówkę do sieci. Niebiesko-biało-zieloni szybko utworzyli szereg i wykonali "kołyskę", a mieli do tego pełne prawo, bo Mateusz Gawlik przystępował do pojedynku z Polonią rozentuzjazmowany narodzinami synka. Kakaesiacy mieli jeszcze jedną dobrą okazję do poprawienia bilansu bramkowego. Po sprawnie rozegranej kontrze, Błażej Ciesielski zdecydował się na strzał, choć wydawało się, że lepszym rozwiązaniem byłoby obsłużenie dokładnym podaniem przebywającego na czystej pozycji Konrada Chojnackiego. Nie zmienia to jednak faktu, że w bardzo ważnym i trudnym spotkaniu, ekipa Kaliskiego Klubu Sportowego stanęła na wysokości zadania i zainkasowała niezwykle cenne 3 punkty.

***

04.10.2014r. godz. 16.00
9. kolejka IV ligi wielkopolskiej południowej
Polonia Leszno - KKS Kalisz 0:2 (0:1)

Bramki: 0:1 Błażej Ciesielski 31. min, 0:2 Mateusz Gawlik 85. min.

Sędziowali: Michał Waskowski oraz Piotr Rychły i Sławomir Grzechowiak.

KKS Kalisz: Kuświk - Sówka, Gawlik, Paczkowski, Grabowski - Ciesielski, Lis, Jasiński, Stoychev (60. Kupczyk), Derbich - Chojnacki.

[milo]

Znów piłkarze calisii dali zwyciestwo kks-owi

[INSULTER OF JESUS CHRIST]

Znów? Raczej wreszcie, zważywszy jaką kasę dostają za występy w porównaniu z innymi piłkarzami KKSu, nie mówiąc już o wioskowych kopaczach. Gdyby tak grali od początku rundy jesiennej to byśmy nie okupowali miejsca w środku tabeli. Sprawa wygląda w ten sposób, że trener Pawlak ma umowę z Feszczukiem że jeżeli w czterech meczach nie zdobędą 10 punktów to on i piłkarze zrzekają się premii za mecze, od spotkania z Gołuchowem to obowiązuję, dlatego są takie efekty.

[FATUM]

Piłkarze Calisii???,a może przypomnij sobie jak Calisia w nizych ligach wspomagala się piłkarzami KKS-u,potwierdzam jak kasa sie nie zgadza to sie wzieli do gry,umowa powinna być taka że jezeli nie skończa w pierwszej trójce po rundzie jesiennej to nawet złotówki do łap i tyle!!!

[INSULTER OF JESUS CHRIST]

Można by o nich mówić jako o piłkarzach calisii jeszcze, gdyby byli jej wychowankami, albo grali od iks czasu a nie w większości zostali sprowadzeni za pięć dwunasta na łapu capu, bo calisia dostała przy zielonym stoliku pozwolenie na grę w II lidze

[INSULTER OF JESUS CHRIST]

Link do profilu KKSu na Facebooku, gdzie są prowadzone aukcje przedmiotów związanych z klubem. Pieniądze ze sprzedaży, trafią na organizację derbów z Górnikiem Konin.

https://www.facebook.com/Kakaesiacy1925?fref=ts" onclick="window.open(this.href);return false;

Do meczu z Koninem jeszcze trochę trochę czasu, a przed tym najważniejszym meczem rundy zostały jeszcze dwa spotkania, pierwsze z nich w następną sobotę 11.10 z Gromem Wolsztyn o godz. 17 na stadionie przy ul. Łódzkiej. Meczów przed Koninem nie można odpuścić, tylko trzeba się wziąć w garść i ruszyć dupy na stadion ! Więc za tydzień w sobotę każdy wyciąga kolegów ze szkoły, dzielni czy tam pracy i melduje się na stadionie przy Łódzkiej, na derbach ma być mega doping, a bez odpowiedniej rozgrzewki takowego nie będzie ! WSZYSCY piiiiiiii NA MECZ !!!!!!!

nowa praca KKSu :

[INSULTER OF JESUS CHRIST]

http://kkskalisz.pl/news.php?readmore=3020" onclick="window.open(this.href);return false;

Miło nam zakomunikować, że środkowy obrońca Kaliskiego Klubu Sportowego, Mateusz Gawlik, został szczęśliwym ojcem. Mały Oliwier ma 51 centymetrów wzrostu i waży 2950 gramów. Patrząc jednak na posturę taty, można być pewnym, że gabaryty młodego potomka zapewne będą się zmieniać w mgnieniu oka. Zawodnicy KKS-u Kalisz przywitali Oliwiera efektowną kołyską podczas meczu z Polonią Leszno, a dziś za pośrednictwem naszej strony moc gratulacji przesyła Zarząd Klubu wraz z redakcją. Oliwierowi życzymy żelaznego zdrowia i nieskończenie wielu radosnych chwil życiowych , a szczęśliwym rodzicom - Mateuszowi i Monice, dla których narodziny potomka stanowią z pewnością niebywałe przeżycie, jeszcze raz pragniemy złożyć wielkie gratulacje!

[INSULTER OF JESUS CHRIST]

Na tej stornie będą pojawiać się informacje dotyczące derbowego pojedynku, w działach bilety oraz zbiórki osiedlowe na dniach pojawią się informacje o zbiórkach danego osiedla oraz o tym jak i gdzie zakupić bilet.

http://www.kakaesiacy.pl/kakaesiacy/derby-z-koninem/

Kto ma możliwość niech drukuje w pracy itp. Taśmy dwustronne będą do odebrania na meczu z Wolsztynem. Plakaty naklejamy oczywiście w miejscach do tego przeznaczonych!!

niedługo będą dostępne nowe vlepki :

[INSULTER OF JESUS CHRIST]

http://kkskalisz.pl/news.php?readmore=3023" onclick="window.open(this.href);return false;

Grom Wolsztyn będzie kolejnym rywalem Kaliskiego Klubu Sportowego w rozgrywkach IV ligi wielkopolskiej południowej. Kaliszanie podchodzą do sobotniej potyczki z wiarą w zwycięstwo. Nic w tym dziwnego, bo "trójkolorowi" dwa tygodnie temu dzięki wygranej z LKS-em Gołuchów, przełamali klątwe własnego obiektu, a przed tygodniem ograli na wyjeździe silną ekipę leszczyńskiej Polonii. Czy podopieczni Krzysztofa Pawlaka weszli już na odpowiednie obroty i w starciu z Gromem zgarną pełną pulę? Zapraszamy serdecznie w sobotę (11 października 2014r.) na Stadion Miejski przy ulicy Łódzkiej. Konfrontacja kalisko-wolsztyńska rozpocznie się punktualnie o godzinie 17.00.

Seniorzy (sobota, 11 października) 17:00
10. kolejka IV ligi wielkopolskiej południowej
KKS Kalisz - Grom Wolsztyn

Można powiedzieć, że Grom Wolsztyn w ostatnim czasie przeżywa lekki kryzys. Niebiesko-czerwoni ponieśli porażki w trzech ostatnich meczach, co też sprawia, że sobotni pojedynek będzie dla wolsztyńskiej ekipy bardzo ważny, a ewentualna przegrana z "trójkolorowymi" najprawdopodobniej zepchnie podopiecznych Tomasza Leszczyńskiego do strefy spadkowej. Tego przyjezdni z pewnością woleliby uniknąć, a więc możemy spodziewać się, że w sobotę przy ulicy Łódzkiej obejrzymy "Gromowców" walecznych, zawziętych i nieustępliwych. Tym bardziej, że jedenastka rozgrywająca swoje mecze domowe na Stadionie Miejskim im. Józefa Piłsudskiego przed tygodniem uległa na wyjeździe LKS-owi Gołuchów 2:3, tracąc decydującego gola w 93. minucie. Warto zaznaczyć, że trafienie przesądzające o wygranej uzyskał dla gospodarzy były zawodnik Kaliskiego Klubu Sportowgo - Dariusz Smoliński.

Mimo, iż nasi rywale zajmują po 9. seriach gier dopiero 12. pozycję, to jednak nie można ich lekceważyć. Podopieczni Tomasza Leszczyńskiego w dotychczasowych meczach strzelili 15 bramek, co jest najlepszym wynikiem wśród drużyn plasujących się w drugiej części tabeli. Najlepszym strzelcem niebiesko-czerwonych jest Paweł Dulat, który w tym sezonie już sześciokrotnie trafiał do siatki przeciwników. Napastnik Gromu regularnie zdobywa bramki i z pewnością pieczołowite krycie tego gracza będzie warunkiem niezbędnym, by myśleć o zainkasowaniu kompletu punktów.

Kaliszanie po przeciętnym rozpoczęciu sezonu, w ostatnim czasie jakby odzyskali rezon i z pewnością uchodzą za faworytów sobotniej konfrontacji. Tym bardziej, że wolsztynianie w ostatnich 5 meczach zdobyli zaledwie 4 punkty. Warto jednak zaznaczyć, że ekipa prowadzona przez Tomasza Leszczyńskiego nie tak dawno napsuła dużo krwi liderowi tabeli - Obrze Kościan. Czerwono-biało-niebiescy po ciężkim boju zwyciężyli jedynie 3:2, a to pokazuje, że "Gromowcy" potrafią być naprawdę niebezpieczni, choć gwoli ścisłości trzeba zaznaczyć, że w meczach na wyjeździe raczej radzą sobie dość przeciętnie (w 5 ostatnich meczach wyjazdowych tylko 2 punkty.

Niebiesko-biało-zieloni przed dwoma tygodniami odczarowali w końcu obiekt przy ulicy Łódzkiej. Kakaesiacy bardzo długo zmagali się z klątwą tego stadionu, a w kuluarach mówiło się, że rozważa się nawet zaproszenie księdza, który pomógłby uporać się z palącym problemem. Włodarze klubu wstrzymali się ostatecznie z tą decyzją, i w końcu przed tygodniem podopieczni Krzysztofa Pawlaka po trafieniu Łukasza Derbicha w końcu odnieśli domowe zwycięstwo przy ulicy Łódzkiej (KKS Kalisz pokonał LKS Gołuchów 1:0).

Przed tygodniem ekipa z najstarszego miasta w Polsce zmierzyła się natomiast z Polonią Leszno. O tym meczu mówiło się, że będzie jedną z najtrudniejszych konfrontacji w rundzie jesiennej. Leszczynianie od początku rozgrywek prezentowali się ze wszech miar dobrze i fachowcy wymieniali tę ekipę w gronie głównych kandydatów do awansu. Sprawnie działający mechanizm w końcu jednak się zaciął, i w ostatnim czasie, mówiąc delikatnie, leszczyńska jedenastka formą piłkarską nie grzeszy. Kakaesiacy w wyjazdowym starciu od początku całkiem dobrze radzili sobie na stadionie w Lesznie i zwyciężyli przekonująco. Niebiesko-biało-zieloni po bramkach Błażej Ciesielskiego i Mateusza Gawlika pokonali leszczyńską drużynę 2:0. Sympatycy Kaliskiego Klubu Sportowego żywią nadzieje, że wygrana z silną, solidną Polonią będzie początkiem równej, wysokiej dyspozycji KKS-u.

Żeby tak się stało, niebiesko-biało-zieloni muszą wykorzystywać atut własnego boiska. Właściwie, to własne boisko musi w końcu stać się potężnym argumentem w rękach kakaesiaków. Bo myśląc o czymś więcej niż środek tabeli, domowe starcia trzeba wygrywać zdecydowanie regularniej. A w tym sezonie, niebiesko-biało-zieloni u siebie pokonali tylko LKS Gołuchów. Najważniejsze, że to jakże upragnione złamanie klątwy w końcu stało się faktem dokonanym, i wierzymy, że od tej pory sympatycy przybywający na stadion przy ulicy Łódzkiej regularnie będą opuszczać go w zdecydowanie pozytywnych nastrojach.

[INSULTER OF JESUS CHRIST]

Jak aura pozwoli to 30 listopada zagramy mecz VI rundy Pucharu Polski z Orłem Mroczeń, jeżeli wygramy to w następnej rundzie najprawdopodobniej na wiosnę trafimy na zwycięzce pary Stal Pleszew/Jarota Jarocin.

[INSULTER OF JESUS CHRIST]

http://kkskalisz.pl/news.php?readmore=3026" onclick="window.open(this.href);return false;

Niebiesko-biało-zieloni znów zwyciężyli na własnym obiekcie. Podopieczni Krzysztofa Pawlaka długo męczyli się z Gromem Wolsztyn, lecz ostatecznie ograli rywali 3:1. Kiedy Marcin Lis wykorzystał w 17. minucie rzut karny, nikt nie spodziewał się, że sobotni mecz przyniesie jeszcze duże emocje. Goście wyrównali jednak tuż po przerwie za sprawą Pawła Dulata, który również skutecznie egzekwował "jedenastkę". Kakaesiacy przez obszerne fragmenty nie mogli sforsować defensywy rywali. Impas w tym zakresie został przełamany w 82. minucie. Najpierw golkipera gości pokonał z rzutu wolnego Mateusz Gawlik, a wynik meczu ustalił 2 minuty później Konrad Chojnacki.

Kakaesiacy od początku meczu dominowali, a gra toczyła się głównie na połowie przeciwnika. W pierwszym kwadransie podopieczni Krzysztofa Pawlaka mimo dużej przewagi nie mogli znaleźć recepty na skomasowaną defensywę przeciwników, choć w 12. minucie niebiesko-biało-zieloni mieli wyraźne pretensje do arbitra, który nie podyktował karnego, po tym jak Błażej Ciesielski padł jak długi w polu karnym rywali. W 17. minucie Michał Wanjas nie miał już wątpliwości i wskazał na "wapno". Kaliszanie śmiało wówczas poczynali sobie pod bramką Pawła Kotlarskiego, i znów Ciesielski został przewrócony w obrębie "szesnastki". Po chwili Marcin Lis kompletnie zmylił golkipera z Wolsztyna, dzięki czemu niebiesko-biało-zieloni objęli zasłużone prowadzenie. Po zdobyciu gola, jedenastka prowadzona przez Krzysztofa Pawlaka troszkę zwolniła tempo i przez długi czas na boisku zbyt wiele się nie działo. Dopiero składna akcja kaliszan przeprowadzona w 35. minucie mogła rozbudzić widzów zgromadzonych na trybunach. Stayko Stoychev sprytnym podaniem obsłużył Łukasza Derbicha, a ten strzelił prosto w bramkarza. Kilkadziesiąt sekund później to Derbich wystąpił w roli asystenta, a całą akcję w polu bramkowym finalizował Błażej Ciesielski, który był o krok od pokonania Pawła Kotlarskiego. Goście największe zagrożenie pod bramką strzeżoną przez Jacka Kuświka stworzyli tuż przed przerwą. Po dograniu z rzutu wolnego bitego z bocznej strefy boiska przez Pawła Dulata, kaliski golkiper interweniował pod ostrym naporem rywali, lecz poradził sobie bez zarzutu. Kakaesiacy w pierwszej części meczu zdecydowanie przeważali i mimo, że nie stwarzali zbyt dużo sytuacji strzeleckich, to mogli przy lepszej skuteczności pokusić się o przynajmniej jedną bramkę więcej. Skromna zaliczka z pierwszej połowy sprawiała, że "trójkolorowi" wciąż musieli obawiać się rywali, bo tak naprawdę jeden moment nieuwagi mógłby zniweczyć trud włożony w pierwsze 45 minut.

I niewiele brakowało, by scenariusz meczu przybrał taki właśnie obrót. Druga część meczu rozpoczęła się bowiem w najgorszy możliwy sposób. Kaliszanie dopuścili się faulu w polu karnym, a najlepszy strzelec w szeregach Gromu, Paweł Dulat, nie miał najmniejszych kłopotów z pokonaniem Jacka Kuświka. "Trójkolorowi" mieli duże zastrzeżenia. Uważali bowiem, że przewinienie co prawda było, lecz tuż przed linią oddaloną od bramki o 16 metrów. Kakaesiacy po stracie gola zupełnie stracili rytm gry. Dopiero w 61. minucie Łukasz Derbich zatrudnił bramkarza "Gromowców", który poradził sobie bez większych kłopotów. 10 minut później kakaesiacy znów zaatakowali. Na bramkę rywali uderzał Konrad Chojnacki. Szkoda, że bez efektu, bo gdyby piłka po potężnej bombie kaliszanina zatrzepotała w sieci, nasz zespół mógłby cieszyć się z naprawdę pięknego gola. Przez długi czas ekipa Kaliskiego Klubu Sportowego nie mogła znaleźć recepty na skomasowaną defensywę niebiesko-czerwonych. Niemoc trwała do 82. minuty. Właśnie wtedy Mateusz Gawlik kropnął potężnie po ziemi z rzutu wolnego i KKS Kalisz wyszedł na prowadzenie 2:1. To wyraźnie rozbudziło przytłumione wcześniej apetyty gospodarzy, którzy 120 sekund później podwyższyli prowadzenie. Tym razem Konrad Chojnacki wykorzystał sytuację sam na sam z wolsztyńskim bramkarzem. Piłkarze z najstarszego miasta w Polsce zwyciężyli 3:1, choć gol stracony tuż po przerwie, wlał w poczynania kaliszan dużo nerwowości. To sprawiło, że przez obszerne fragmenty drugiej cześci meczu niebiesko-biało-zieloni wyraźnie przeważali, ale grali chaotycznie, bez należytego spokoju. Na szczęście, drużyna Krzysztofa Pawlaka w końcu poradziła sobie z oporem "Gromowców" i zasłużenie zainkasowała pełną pulę punktową.

***

11.10.2014 godz. 17:00
10. kolejka IV ligi wielkopolskiej południowej
KKS Kalisz - Grom Wolsztyn 3:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Marcin Lis 17. min (karny), 1:1 Paweł Dulat 47 min (karny), 2:1 Mateusz Gawlik 82. min, 3:1 Konrad Chojnacki 84. min.

Żółte kartki: Konrad Chojnacki (KKS) oraz Mateusz Styczyński i Patryk Rogoziński (Grom).

Sędziował: Michał Wanjas (OZPN Konin).

KKS Kalisz: Kuświk - Sówka, Gawlik, Paczkowski, Grabowski - Ciesielski, Lis, Jasiński, Stoychev (62. Kupczyk), Derbich (79. Armatys) - Chojnacki.

Grom Wolsztyn: Kotlarski - Rogoziński, Napierała, Lewandowski, Kozłowski, Lepa, Nolka, Dymowłok, Flieger (79. Żok), Dulat, Styczyński (85. Beyer).

dodam, że karny dla gości był z kapelusza a sędziemu proponuje wizytę u okulisty bo faul miał miejsce z pół metra przed linią pola karnego

[INSULTER OF JESUS CHRIST]

galeria ze spotkania z Gromem Wolsztyn :

http://kkskalisz.pl/photogallery.php?album_id=222

[INSULTER OF JESUS CHRIST]

http://kkskalisz.pl/news.php?readmore=3028" onclick="window.open(this.href);return false;

Wydział Gier i Ewidencji Kaliskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej podał zestaw par VI rundy Okręgowego Pucharu Polski. Formę sportową Kaliskiego Klubu Sportowego w 1/8 OPP sprawdzi Orzeł Mroczeń, który - podobnie jak kaliszanie - występuje w rozgrywkach IV ligi wielkopolskiej południowej. Wszystkie pojedynki VI rundy odbędą się 30 listopada o godzinie 12.00. W przypadku wygranej i awansu do ćwierćfinału, niebiesko-biało-zieloni zmierzą się ze zwycięzcą pojedynku Stal Pleszew - Jarota Jarocin.

Para nr 1: Pogoń Nowe Skalmierzyce - Centra Ostrów Wielkopolski
Para nr 2: Victoria Laski - LKS Gołuchów
Para nr 3: KKS Kalisz - Orzeł Mroczeń
Para nr 4: Stal Pleszew - Jarota Jarocin
Para nr 5: Victoria Skarszew - Victoria Ostrzeszów
Para nr 6: Barycz Janków Przygodzki - Piast Kobylin
Para nr 7: Pogoń Trębaczów - Biały Orzeł Koźmin Wielkopolski
Para nr 8: Astra Krotoszyn - Ostrovia Ostrów Wielkopolski

* w następnej rundzie zagrają ze sobą zwycięzcy par 1-8: 1 z 2, 3 z 4, 5 z 6, 7 z 8.

[INSULTER OF JESUS CHRIST]

W sobotę podczas meczu z Gromem Wolsztyn wieszamy jedną flagę (Kakaesiacy) i dopingujemy w drugiej połowie w około 60 osób. Piłkarze wygrywają kolejny mecz, tym razem 3:1.

http://kkskalisz.pl/news.php?readmore=3030" onclick="window.open(this.href);return false;

W piątek otwarta została historyczna galeria poświęcona Kaliskiemu Klubowi Sportowemu. Muzeum Historii Szczypiorna wypełniło się licznymi pamiątkami pochodzącym z różnych okresów funkcjonowania KKS-u Kalisz. Zapraszamy serdecznie do obejrzenia pierwszej partii zdjęć z tego wydarzenia. W tym celu wystarczy kliknąć

http://kkskalisz.pl/photogallery.php?album_id=223

http://kkskalisz.pl/news.php?readmore=3031" onclick="window.open(this.href);return false;

Szaliki, zdjęcia, koszulki, proporczyki oraz wiele innych pamiątek mogli w miniony piątek oglądać w Muzeum Historii Szczypiorna fani Kaliskiego Klubu Sportowego. Sporą porcję zdjęć z tego wydarzenia można już oglądać w drugiej galerii, która dostępna dla Państwa jest po kliknięciu w link poniżej.

http://kkskalisz.pl/photogallery.php?album_id=224[

http://kkskalisz.pl/news.php?readmore=3029" onclick="window.open(this.href);return false;

W miniony piątek w Muzeum Historii Szczypiorna przy ulicy Wrocławskiej odbyło się uroczyste otwarcie wystawy poświęconej dziejom Kaliskiego Klubu Sportowego. Organizatorzy zaprezentowali szereg pamiątek pochodzących z różnych okresów funkcjonowania klubu, a całość dopełniła okolicznościowa prezentacja multimedialna. Historyczna ekspozycja stanowi jednocześnie wstęp do obchodów z okazji 90-lecia KKS-u i jeszcze przez dwa tygodnie będzie szczelnie wypełniać pomieszczenia szczypiornickiego Muzeum.

Okolicznościowa ekspozycja przygotowana przez Muzeum Historii Szczypiorna prezentuje liczne pamiątki, które pozwalają przenieść się w wyobraźni do różnych okresów działalności Kaliskiego Klubu Sportowego. O tym, że dzieje klubu z grodu nad Prosną były bardzo bogate świadczą m.in. stare fotografie, wycinki z gazet, czy też legitymacje dawnych zawodników KKS-u.

To jednak nie jedyne rekwizyty prezentowane podczas wystawy. Odwiedzający mogli podziwiać również liczne dyplomy, puchary i klubowe dokumenty. Wśród tych ostatnich spore zainteresowanie wzbudzała zachowana umowa związana z fuzją KKS-u Kalisz i Prosny Kalisz. Dużą atrakcję dla koneserów historii sportu stanowiły z pewnością programy meczowe z lat 1997-2013, bilety, karnety i odznaczenia sportowców.

- Dzisiejsze otwarcie wystawy jest świętem wszystkich sympatyków, piłkarzy oraz osób związanych z klubem. Zorganizowana wystawa jest także wstępem do obchodów 90-lecia klubu, która przypada w 2015 roku - tłumaczy organizator ekspozycji, Tomasz Chajduk.

KKS Kalisz to nie tylko działacze, piłkarze, ale także i kibice. Podczas wystawy nie mogło zabraknąć gadżetów i pamiątek związanych z sympatykami Kaliskiego Klubu Sportowego. Dzięki pomocy kibiców udało się zaprezentować m.in. szale, koszulki, smycze, czapki i pamiątkowe fotografie.

Całość dopełniła prezentacja multimedialna, która ukazywała stare fotografie piłkarzy, pięściarzy i przedstawicieli pozostałych sekcji sportowych tworzących historię KKS-u Kalisz.

Na uroczystości byli obecni przedstawiciele Kaliskiego Klubu Sportowego, Prezes Piotr Kościelny wraz z Członkami Zarządu, a także radny Kalisza - Grzegorz Sapiński i Wiceprezes Kaliskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej - Wojciech Kwiatkowski.

Ekspozycję można oglądać w Muzeum Historii Szczypiorna (Wrocławska 189) do 30 października 2014 roku po uprzednim kontakcie telefonicznym - 601846767.