A więc kolega od jakiegoś roku mieszka w Kaliszu, wcześniej mieszkał na wsi....
Na początku przede wszystkim dla niego to był szok, mieszkać w takim dużym mieście jak mówi...
W mieście wcześniej miał jedynie okazję mieszkać 2 lata, jednak było to w Niemczech i było to nieco mniejsze miasto.
I jak twierdzi tamto miasto miało wszystko ręce i nogi...
A tutaj jest wielki chaos.
Na początku przede wszystkim wspomniał o: (Pójdę na łatwiznę zacytuję coś rodem tej wypowiedzi)
Skoro mieszkaniec sporawego miasta jakim jest Leszno wspomina o braku takich rzeczy w Kaliszu...ww pisze:Kaliszowi potrzebny jest system informacji miejskiej, porządny, spójny, intermedialny. Na razie jest wiocha, tablice nazw ulic niczego nie poprawią.
Ostatnio w Kaliszu był mój kolega z Leszna, dla niego Kalisz to duże miasto, ale źle oznakowane. Zadał mi pytanie: „Dlaczego u was nie ma drogowskazów na dzielnice? We Wrocławiu są”. No właśnie: dlaczego?
To chyba już o czymś świadczy....
Wątek w sprawie tego jest tutaj:
http://www.inwestycje.kalisz.pl/viewtop ... 0&start=40" onclick="window.open(this.href);return false;
Wspomniał też o chorej administracji Kalisza, czyli ilości pseudo dzielnic...
Jak mówi Kalisz ma prawie tyle dzielnic co gigantyczna Warszawa...
Temat tego tutaj:
http://www.inwestycje.kalisz.pl/viewtop ... 0&start=80" onclick="window.open(this.href);return false;
Jak mówi "na szczęście jego żona głównie kieruje samochodem a sam uzależniony jest od komunikacji zbiorczej"
Przepraszam że wszystko to pisze w tym wątku ale nie chciałem też tworzyć niepotrzebnego spamu wszędzie...
A więc jego największe narzekanie sprowadza się jak domyślacie się do komunikacji zbiorczej....
Problem jest prosty...
By przeprawić się z Winiar do Szczypiorna nie wystarczy jeden autobus nie obejdzie się tutaj bez przesiadki jak mówi.
Na dodatek rozkład jest kiepsko skomunikowany ze sobą. A na tzw. nieoficjalnych przystankach przesiadkowych...
Niema nawet żadnych informacji... Miał tu namyśli chociażby dynamiczny system informacji pasażera czyli te telewizorki które pokazują i mówią jaki autobus i za ile najszybciej podjedzie...
Jednak największym problem tego wszystkiego jest koszt...
Jak mówi Kalisz jako tak duże miasto nie posiada żadnych super biletów miał tu na myśli bilety czasowe itp.
Przez co po prostu jest zobowiązany kupić 2 bilety w jedną stronę kosztuje go to 2,70zł x2 = 5zł i 40groszy.
Czasem woli przejść się ok. 2km na przystanek kolejowy Kalisz Winiary i pojechać pociągiem gdzie generalnie zawsze znajdzie się miejsce siedzące, gdzie jazda jest o wiele spokojniejsza miał tu na myśli ostre hamowanie,itp....
Przede wszystkim jest bezpieczniej, szybciej i taniej...
W wypadku kolei jednak narzeka na znikomą ilość pociągów...
Osobiście zgadzam się z jego żalami...
O to jego postulaty:
Wprowadzenie w ofertę KLA biletów specjalnych, z uwzględnieniem rozkładu na węzłach przesiadkowych.
I utworzenia większej ilości połączeń kolejowych choćby na rzecz aglomeracji Kalisko-Ostrowskiej z wprowadzeniem specjalnej niższej oferty cenowej. Jak mówi utworzenia szybkiej kolei miejskiej