Re: Przebicie Wyspiańskiego do ronda na Stawiszyńskiej
: 16 lut 2023, o 22:42
Kończąc ten offtop:filip pisze: ↑16 lut 2023, o 01:10[...]
- Ja napisałem, że idzie, a nie już to się dzieje. Na zachodzie już się zaczęło, do nas przyjdzie z opóźnieniem. Na pewno duży udział będzie w tym miała walka z globalnym ociepleniem. Zdecydowanie prędzej, niż później wrócimy do modelu tradycyjnego, gęstego miasta. Może nie ze studniami, ale i tak bardzo gęstego.
Ale ja to powiem jak wygląda z perspektywy ludzi z mojego pokolenia. Generalnie osób, które chciałyby mieszkać w domu jednorodzinnym jest zdecydowanie bardzo mało. Większość ludzi chce mieć dostęp do wygodnego, miejskiego życia, a nie spędzania go na dojazdach z Koziej Wólki. Szczególnie taką postawę widzę wśród tych, którzy mieli okazję zamieszkać na przedmieściu/wsi.
[...]
Twoje porównanie można za przeproszeniem rozbić o kant dupy. Porównałeś pozwolenia na budowę domów jednorodzinnych. W miastach co do zasady nie buduję się domów jednorodzinnych, słuszniej byłoby porównać budowę mieszkań. Zresztą jakby w miastach budowało się dużo domów jednorodzinnych wyszłoby na to, że się rozlewają, ale we własnych granicach. Czyli rak, ale kontrolowany (to co pisałem wyżej).
- Podsumowując: ja też nie myślę życzeniowo. Nie rozpatruję alternatywy centrum - zadupie. Rozpatruję alternatywę jako rozlazłe pseudomiasto vs miasto gęste i umiarkowanie gęste.
Wątek o urbanistyce byłby dobrym miejscem.marekchelsea pisze: ↑16 lut 2023, o 22:42Dokładnie. Wypadałoby to przenieść do innego wątku, bo się śmietnik robi.
Dobrze, a więc Ci odpowiem, żeby nie było, że zostawiłem to bez odpowiedzi.wollny pisze: ↑17 lut 2023, o 08:16Kończąc ten offtop:
Powtórzę raz jeszcze - ja też jestem zwolennikiem miasta zwartego, sam mieszkam w centrum. Ale potrafię zrozumieć innych ludzi, którzy chcą mieszkać w domku z ogródkiem. A Ty patrzysz na ten problem tylko ze swojej perspektywy i ze swojej bańki. Ja z kolej patrzę na dane i wskaźniki (również wskaźniki mierzenia suburbanizacji) - nie wklejam tutaj map demograficznych z migracjami (Poznań/Wrocław na czerwono, Powiat Poznański/Wrocławski na zielono), bo wszyscy je znamy. Liczba wydanych WZ to kolejny wskaźnik pokazujący suburbanizację.
Czy idzie zmiana? Pewnie idzie, tylko oni na zachodzie mieli problemy komunikacyjne analogiczne do naszych dzisiejszych 50 lat temu. Ja o tej zmianie słyszę już 10 lat, wtedy zaczęły się mityczne powroty do centrum, tylko dane mówią co innego. Jedyną szansę na jakieś przyspieszenie widzę w prawodawstwie - czy to unijnym czy polskim. A na razie prawodawstwo idzie w zupełnie innym kierunku niż byś chciał (np. domy bez pozwolenia).