Bezrobocie w Kaliszu
: 15 lip 2010, o 09:59
Dobrze, że dzięki ekipie SK mamy tyle nowych inwestycji. Ludzie właśnie zwalniani z Wistilu zapewne szybko znajdą prace.
http://www.rc.fm/node/46542
http://www.rc.fm/node/46542
http://www.rc.fm/polityczne/zwolnienia- ... wisie.htmlZwolnienia w Multiserwisie
15 lipca, 2010 - 14:04 — [email protected]
Informację o kolejnych grupowych zwolnieniach otrzymał kaliski Powiatowy Urząd Pracy. Tym razem planuje się zwolnić 55 pracowników firmy Multiserwis - to firma zależna od Energa Operator" - poinformowała Donata Wożniak, z kaliskiego PUP-u.
Pracodawca wypowiedzenia ma wręczać od 9 sierpnia.
Źródło: http://kalisz.naszemiasto.pl/artykul/11 ... ytaj_dalejTrudne chwile przed kaliską oświatą. Miasto szuka oszczędności. Czy będą zwalniać nauczycieli
Wydatki na oświatę spędzają sen z powiek lokalnym samorządom. Jedne planują likwidację szkół i tym samym zwolnienia nauczycieli. Inni chcą ich ,,zaganiać'' do 40-godzinnej pracy.
W samym tylko budżecie Kalisza na edukację trzeba będzie zarezerwować około 170 mln zł, przy planowanych dochodach sięgających niespełna 422 mln zł. Projekt przyszłorocznego budżetu Kalisza zakłada, że po raz pierwszy od wielu lat miasto będzie miało nadwyżkę, którą musi jednak przeznaczyć na spłatę zaciągniętych kredytów i pożyczek. Oznacza to ostre zaciskanie pasa. Największe pod względem kwot oszczędności dotyczyć będą oświaty. Tutaj miasto chce znależć dodatkowo około 8 mln zł.
Co to oznacza? Wydział Edukacji Urzędu Miejskiego w Kaliszu planuje między innymi zaoszczędzić na godzinach po-nadwymiarowych, które dzisiaj kosztują miasto 2,6 mln zł. Ratusz chce też ograniczyć zatrudnienie nauczycieli w więcej niż jednej szkole i nauczycieli emerytowanych. Innym pomysłem jest też łączenie klas i prywatyzacja przedszkoli.
Najbardziej kosztowni są dla miasta nauczyciele mianowani i dyplomowani.
- Zarabiają oni dużo więcej niż nauczyciele akademiccy, a zatem nie musimy dawać im dodatkowych godzin - uważa Janusz Pęcherz, prezydent Kalisza.
- Jeśli nie ma miejsca dla młodych, to nie ma także miejsca dla emerytowanych nauczycieli.
Obecnie trwają konsultacje Wydziału Edukacji z dyrektorami szkół. Ci ostatni nie chcą jednak szerzej komentować ratuszowych propozycji.
- Naszymi rękoma próbuje się rozwiązać problem, ale nie tędy droga - ucina krótko rozmowę dyrektorka jednej z kaliskich podstawówek.
- Byłam wczoraj na spotkaniu w wydziale i powiedziałabym, że to są raczej nakazy niż propozycje - ocenia Małgorzata Jackowska, dyrektor Gimnazjum nr 9 w Kaliszu. - Możemy oszczędzać na ogrzewaniu, na prądzie, wodzie, czy choćby niektórych zakupach. Z pewnością nie mam zamiaru nikogo zwalniać. Jaki może być argument za zwolnieniem dobrego pracownika, który latami pracował na swój awans, poświęcając czas na kształcenie.
Wydział Edukacji nie wyklucza, że do zwolnień może dojść także w przedszkolach, gdzie po wprowadzeniu nowego systemu opłat (za pierwsze pięć godzin rodzice nie płacą) popołudniami przebywa mniej dzieci i nie potrzeba aż tylu opiekunów.
- Zadaniem dyrektorów będzie jednak dostosowanie zatrudnienia w taki sposób, aby jak najmniejsza liczba osób straciła pracę - mówi Mariusz Witczak, naczelnik Wydziału Edukacji. - Jeżeli jest pewna liczba nauczycieli, która ma nadgodziny, to zawsze jest szansa, że te redukcje będą dotyczyły właśnie tych nadgodzin lub ewentualnie ograniczenia wymiaru etatu, za zgodą nauczyciela, na co pozwalają przepisy. Jeżeli takiej zgody nie ma, to trzeba rzeczywiście wymówić stosunek pracy.
I poprzednia i obecna to ci sami ludzie sobieraysobieray-3 pisze:Poprzednia, czerwona też obsadzała. Niektórzy obsadzili się , aż do śmierci . Obsadzili także swych pociotków.
http://kalisz.naszemiasto.pl/artykul/17 ... 83c1,1,3,5" onclick="window.open(this.href);return false;W Kaliszu przybywa bezrobotnych. Tak źle już dawno nie było
Największa od dwóch lat liczba bezrobotnych zarejestrowana była w styczniu w Powiatowym Urzędzie Pracy w Kaliszu.
Z danych urzędu wynika, że oficjalnie bez pracy pozostawało 4418 kaliszan. Dla porównania rok wcześniej było to o 401 osób mniej. Gorzej sytuacja wyglądała w grodzie nad Prosną tylko w lutym 2011 roku, kiedy w kaliskim PUP zarejestrowanych było 4571 mieszkańców Kalisza. W powiecie kaliskim jest jeszcze gorzej. Tutaj zarejestrowane są 2882 i to najwyższy wskaźnik od lat.
- Styczeń i luty zawsze charakteryzują się większa liczbą osób, które się rejestrują jako bezrobotne i to nie tylko w naszym urzędzie – mówi Agnieszka Pazdecka, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Kaliszu. – W grudniu wielu osobom kończą się zazwyczaj umowy o pracę. W tym czasie nie ma też robót publicznych, czy prac interwencyjnych. Nie ma jednak powodów do obaw. Kolejki, które jeszcze niedawno mieliśmy już udało się rozładować.
Jak przekonuje wiceszefowa kaliskiego PUP, w kolejnych miesiącach liczba bezrobotnych powinna spadać. Głównie jednak za sprawą prac sezonowych, bo samych ofert pracy jest niewiele. Obecnie firmy poszukujące pracowników nie mają już obowiązku zgłaszać swoich ofert do urzędów pracy.
- Jednocześnie nie mamy też sygnałów o ewentualnych zwolnieniach grupowych – dodaje Agnieszka Pazdecka.
Eh, ludzie nie przyzwyczajeni do samodzielnego myślenia, boją się przystępować do testów, w których wykazać trzeba się rozumem a nie zdolnością do zapamiętania odpowiedzi i tak to potem jest, że nie zdają. W sumie dobrze, niektórzy nigdy nie powinni dostać prawa jazdy. Reglamentacja jakaś musi być.Caspress pisze:Nie ma chętnych na prawo jazdy, egzaminatorzy tracą pracę
http://www.faktykaliskie.pl/mniej-egzam ... struktorow" onclick="window.open(this.href);return false;
calisia.plWedług statystyk Urzędu Pracy od kilku miesięcy odnotowuje się systematyczny spadek bezrobocia. Świadczy o tym zmniejszająca się liczba osób poszukujących pracy oraz większa ilość ofert od pracodawców – na koniec marca do dyspozycji pozostało 212 wolnych stanowisk.
Stopa bezrobocia wynosi obecnie 8,2% i jest niższa o 1,1% w porównaniu do tego samego okresu z roku ubiegłego. W Kaliszu odnotowano 3982 osoby poszukujące pracy (4535 w minionym okresie).
Ożywienie na rynku pracy jest widoczne, sprzyjają temu m.in. takie formy przeciwdziałania bezrobociu, jak targi pracy, które 9 kwietnia odbyły się w ratuszu. Odnotowujemy, że wzięło w nich udział 13 pracodawców z różnych branż, którzy przedstawili 150 ofert. Mamy nadzieję, że doczekaliśmy się końca kryzysu – mówi prezydent Janusz Pęcherz.
Ogółem pracodawcy w ciągu trzech pierwszych miesięcy tego roku złożyli do Urzędu Pracy 652 oferty.