I-sza wojna Światowa...WWI...EWK ... KALISZ
-
- Użytkownik
- Posty: 6822
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
- Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną
Może trzeba zacząć z ,,innej mańki''. tak jak w Łodzii. Oni zacznali od ,,odkopyewania'' cmentarzy I-szowojennych. Poszło im to tak dobrze, że peacowała póżniej nawet Bundewehra i RusArmy. Wiem coś na ten temat, bo z Grupą ,,Łódż'' i red.Michałem J. odsłaniałem głaz w lesie gałkowsim, moim lesie.
Efektem najlepszym tych działań jest zapoczątkowanie ratowania polskich grobow na Syberii (sic!).
Efektem najlepszym tych działań jest zapoczątkowanie ratowania polskich grobow na Syberii (sic!).
,, Najłatwiej niszczyć. Trudniej zachować to, co godne zachowania.''
Wisława Szymborska
Wisława Szymborska
Na Starym Kaliszu pojawiło się sporo nowych zdjęć z odbudowy miasta po działaniach wojennych.
http://www.stary.kalisz.pl/zdjecia-odbudowa.html
http://www.stary.kalisz.pl/zdjecia-odbudowa.html
Gumiś
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
W temacie.......
Rzeżnia Garnizonowa.
Allegro
Jeszcze taką fotkę samego mistrza Borettiego ustrzeliłem na E-bay.com.
Opis pod fotografią......................
WW I Brave GUARDS Soldiers with SABERS CP Poland KALISZ
Całe 30$
Rzeżnia Garnizonowa.
Allegro
Jeszcze taką fotkę samego mistrza Borettiego ustrzeliłem na E-bay.com.
Opis pod fotografią......................
WW I Brave GUARDS Soldiers with SABERS CP Poland KALISZ
Całe 30$
Gumiś
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
-
- Użytkownik
- Posty: 6822
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
- Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną
-
- Użytkownik
- Posty: 6822
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
- Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną
Chodzi mi o kamienicę zwaną kiedyć ,,Bursa Carnkoviana'' z rogu Gł.Rynku i Piekarskiej, która niedawno w n/administracji zmieniła adres z Główny Rynek chyba nr 14 na Piekarską 2 - info od współczesnego mieszkańca. Na jednej z fot zniszczonego w 1914 r GR widać tam sklep niejakiego Kempnera.
Czy orientujecie się może jakiej był branży? Pytam o to w kontekscie znajdujących się tam podziemi, piwnic - ponoć zamurowanych. Ma ktoś może fotę przedstawiającą cały fronton tej kamienicy?Tutaj jest w całości, ale nie tak centralnie , tylko w perspektywie pierzei (ostatnia).
Czy orientujecie się może jakiej był branży? Pytam o to w kontekscie znajdujących się tam podziemi, piwnic - ponoć zamurowanych. Ma ktoś może fotę przedstawiającą cały fronton tej kamienicy?Tutaj jest w całości, ale nie tak centralnie , tylko w perspektywie pierzei (ostatnia).
,, Najłatwiej niszczyć. Trudniej zachować to, co godne zachowania.''
Wisława Szymborska
Wisława Szymborska
Od drugiej strony wyglądała tak:sobieray-3 pisze:Tutaj jest w całości, ale nie tak centralnie , tylko w perspektywie pierzei (ostatnia).
To jest fragment pocztówki, próbowałem powiększać, i lupą , ale nijak szyldu nie mogę odczytać. Możliwe, że bliskość fasady bocznej ratusza, nie pozwoliła odpowiednio wykadrować tego fragmentu pierzei 'en face'.
-
- Użytkownik
- Posty: 6822
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
- Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną
Piękne dzięli . Fotka wykonanna po XII 1906 roku, bo napis dwujęzyczny, jakaś ,,rektyfikacja warszawska'' ? - z lewej strony wejścia. Wisi jeszcze mały zegar zegarmistrza Kleina, który wisiał tu od 1875 r (podaję za B.Kunickim) , potem zamieniony przez Stilltera na znacznie większy, którego mi tak brakuje . Może pp.Prylińscy zwolnią go kiedyś ... ,,z aresztu''? Myślę, że jeszcze zanim nie przerdzewieje do końca???
Muszę jednak dodać, że wdowa - pani Klejn prowadziła firmę do 1913 roku
Potem firmę przejął p.Rafał Władysław Stilter.Mamy zatem zawężony okres wykonanioa fotografii do ,, XII 1906 - 1913 '' .
Muszę jednak dodać, że wdowa - pani Klejn prowadziła firmę do 1913 roku
http://www.zyciekalisza.pl/index.php?str=82&id=12990Staroświecki dzwonek sklepu zegarmistrza Gustawa Kleina przy Rynku Głównym obwieścił wejście klienta. „Dzień dobry” – powiedział przybyły. Nikt jednak nie odpowiedział na powitanie. W sklepie panowała cisza, wypełniona jedynie monotonnym tykaniem zegarów. Właścicielka zakładu, wdowa po zegarmistrzu, siedziała za kontuarem zastygła niczym kamienny posąg. Bladozielonkawa twarz nie wyrażała już żadnego uczucia. Pani Klein nie żyła od kilku godzin...
Sprawa zagadkowej śmierci w 1913 r. właścicielki sklepu zegarmistrzowskiego przy Rynku Głównym (obecnie nr 13) należała do stosunkowo prostych. Przyczyną zgonu było zaczadzenie. Zgasł płomień w lampce gazowej oświetlającej pomieszczenie. Ten praktyczny skądinąd wynalazek bywał niestety bardzo niebezpieczny. Osadzająca się na mosiężnym cylindrze sadza powodowała często zduszenie ognika i w konsekwencji ulatnianie się gazu. Śmierć pani Klein prokurator zaklasyfikowałby do nieszczęśliwych wypadków.
Potem firmę przejął p.Rafał Władysław Stilter.Mamy zatem zawężony okres wykonanioa fotografii do ,, XII 1906 - 1913 '' .
,, Najłatwiej niszczyć. Trudniej zachować to, co godne zachowania.''
Wisława Szymborska
Wisława Szymborska
-
- Użytkownik
- Posty: 6822
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
- Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną
A toś mi Pan zadał ,,klina'' ! W grudniu 1906 roku, po rewolucji 1905 roku i strajkach szkolnych car wydał specjalny ukaz. Pisał mi otym specjalnie rusycysta i wtedy redaktor w Oddziale łódzkim GW - Michał Jagiełło, którego znam osobiście. Czyżby tutaj w Kaliszu panowało ,,prawo'' gubernatora Daragana?
Dam inny przykład. Dworzec kolejowy wybudowany w Kaliszu w 1905 r nosił nazwę miasta najpierw wyłącznie w jęz.rosyjskim, potem dopiero dwujęzyczną . Piszą o tym także A.Tabaka i pan Maciej B. w felietonie dotyczącym DŻ W-K.Na dworcach musiał panować cesarski porządek i może było jakieś odstępstwo tyczące się szyldów sklepowych. Jednak na prawie carkim, imperialnym to ja się nie znam .
Dam inny przykład. Dworzec kolejowy wybudowany w Kaliszu w 1905 r nosił nazwę miasta najpierw wyłącznie w jęz.rosyjskim, potem dopiero dwujęzyczną . Piszą o tym także A.Tabaka i pan Maciej B. w felietonie dotyczącym DŻ W-K.Na dworcach musiał panować cesarski porządek i może było jakieś odstępstwo tyczące się szyldów sklepowych. Jednak na prawie carkim, imperialnym to ja się nie znam .
,, Najłatwiej niszczyć. Trudniej zachować to, co godne zachowania.''
Wisława Szymborska
Wisława Szymborska
Wielki brat zeznaje, że dwujęzyczne szyldy pojawiły sie po upadku Powstania Styczniowego. Np. w Warszawie: http://forum.gazeta.pl/forum/w,437,2682 ... y.html?v=2 Nie znalazłem podstawy prawnej do wprowadzenia takich regulacji (zapewne żle szukałem), ale znając zamiłowanie Imperium do papierologii - zapewne coś było.
Ponadto, pocztówka ma tzw. długi adres, czyli obrazowo pisząc, nie wolno było na drugiej stronie nic pisać prócz adresu - funkcjonował do ok. r. 1905.
Swoją dorgą ciekawy zabytek opisali w w/w linku. Może w Kaliszu też się zachowały?
Ponadto, pocztówka ma tzw. długi adres, czyli obrazowo pisząc, nie wolno było na drugiej stronie nic pisać prócz adresu - funkcjonował do ok. r. 1905.
Swoją dorgą ciekawy zabytek opisali w w/w linku. Może w Kaliszu też się zachowały?
-
- Użytkownik
- Posty: 6822
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
- Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną
No to coś od ferrera
jedna z moich ulubionych fotografi tego okresu
chętnych do odczytania rewersu zapraszam na mojego bloga :
http://ferrer74.blogspot.com/
jedna z moich ulubionych fotografi tego okresu
chętnych do odczytania rewersu zapraszam na mojego bloga :
http://ferrer74.blogspot.com/
-
- Użytkownik
- Posty: 6822
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
- Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną
Czy o takie kultywowanie tradycji Kalisiego nam chodzi? Czy Radio Centrum i współorganizatorzy nie pomylili ,,regionów; ???
Uważam, że ,,rote baron'' jest nam obcy kulturowqo. W inny sposób utrwalamy pamięć kaliszan , pamięć Miasta z tamtego okresu. ,,Nibypamięć'' o baronie nie zaćmi ówczesnej zbrodni przeciw ludzkości Kaliskiego! Pamięć mamy dobrą. Nie zapomnimy działań 155 Inf.Rgt i 7 Sachsische Div. i na nic się zda wasze ,,odwracanie kota ogonem''. My potomkowie ,,kongresowiaków'' mamy inne tradycje. Wasze są nam obce kulturowo. Mam prawo to powiedzieć , bo pradziad mój wcielony do carskiego wojska spoczął w mogile na 388 cmentarzu pierwszowojennym w Krakowie na Rakowicach. Osobiście wolałbym żeby wasze rekonstrukcyjne zastępy nie pokazywały się na obchodach ,,Schlacht bei Lodz''' w 2014 roku. W Gałkowskim Lesie (zdjęcia powyżej) ,,po swojemu'' uczcimy pamięć poległych po obu stronach żołnierzy. My wiemy, że oni z konieczności walczyli ,,twarzą w twarz, lecz do nieba szli ramię w ramię''. Wasze świętowanie godzi w pamięć po legionistach Szczypiorna, nie licuje z naszym bólem po stracie najbliższych, nie licuje z naszą godnością.
http://rc.fm/polityczne/baron-w-chelmcach.html
Baron w Chełmcach.
10 sierpnia, 2011 - 08:27 — [email protected]
Historia na wyciągnięcie ręki. Podobnie jak w ubiegłym roku, Radio Centrum zaprasza do Chełmc na wielką inscenizację. Ostrowscy rekonstruktorzy i Towarzystwo Genealogiczne postawili tym razem na poznawanie historii naszego regionu i pokażą nie tylko wjazd Czerwonego Barona do Chełmc, ale też walki, jakie w czasie wojny toczyły się na pograniczu kalisko-ostrowskim.
"Całość ma mieć formę pikniku historycznego, czyli do nauki przez zabawę" - powiedział Radiu Centrum współorganizator Maciej Kowalczyk:
"Zaczniemy jednak już tradycyjnie, jak w ubiegłym roku. Raz jeszcze zrekonstruujemy pierwszą wojenną misję Manfreda von Richthofena, czyli akcję w Chełmcach. To wydarzenie udało się odkryć podczas prac nad książką o baronie. Od tej misji zaczęła się jego wojenna kariera, dzięki której stał się legendą przestworzy-Czerwonym Baronem."
Piknik w Chełmcach, w gminie Opatówek, już 20 sierpnia. Partnerem medialnym wydarzenia jest Radio
Uważam, że ,,rote baron'' jest nam obcy kulturowqo. W inny sposób utrwalamy pamięć kaliszan , pamięć Miasta z tamtego okresu. ,,Nibypamięć'' o baronie nie zaćmi ówczesnej zbrodni przeciw ludzkości Kaliskiego! Pamięć mamy dobrą. Nie zapomnimy działań 155 Inf.Rgt i 7 Sachsische Div. i na nic się zda wasze ,,odwracanie kota ogonem''. My potomkowie ,,kongresowiaków'' mamy inne tradycje. Wasze są nam obce kulturowo. Mam prawo to powiedzieć , bo pradziad mój wcielony do carskiego wojska spoczął w mogile na 388 cmentarzu pierwszowojennym w Krakowie na Rakowicach. Osobiście wolałbym żeby wasze rekonstrukcyjne zastępy nie pokazywały się na obchodach ,,Schlacht bei Lodz''' w 2014 roku. W Gałkowskim Lesie (zdjęcia powyżej) ,,po swojemu'' uczcimy pamięć poległych po obu stronach żołnierzy. My wiemy, że oni z konieczności walczyli ,,twarzą w twarz, lecz do nieba szli ramię w ramię''. Wasze świętowanie godzi w pamięć po legionistach Szczypiorna, nie licuje z naszym bólem po stracie najbliższych, nie licuje z naszą godnością.
,, Najłatwiej niszczyć. Trudniej zachować to, co godne zachowania.''
Wisława Szymborska
Wisława Szymborska
-
- Użytkownik
- Posty: 6822
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
- Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną
Szczypiorno:
żołnierze piechoty pruskiej (Landst. Inf. Ersatz. Bat. 19. Munster) przed budynkiem koszar
(napis: Kaserne Schmitz), na prawo tablica z napisem "Szczypiorno Nach Ostrowo 16 1/2 km"
http://allegro.pl/szczypiorno-kalisz-ko ... 60706.html
cena również bardzo zaporowa
żołnierze piechoty pruskiej (Landst. Inf. Ersatz. Bat. 19. Munster) przed budynkiem koszar
(napis: Kaserne Schmitz), na prawo tablica z napisem "Szczypiorno Nach Ostrowo 16 1/2 km"
http://allegro.pl/szczypiorno-kalisz-ko ... 60706.html
cena również bardzo zaporowa