Zmiana granic powiatu kaliskiego
Zmiana granic powiatu kaliskiego
Sporo było dyskusji na tym forum na temat restauracji woj. kaliskiego/powstania woj. środkowopolskiego oraz zmian granic miasta Kalisza. A ja się zastanawiam czy nie byłoby łatwiejsze i bardziej sensowne poszerzenie granic powiatu kaliskiego. Kiedy spojrzymy na mapę woj. wielkopolskiego to zauważymy, że pozostałe powiaty grodzkie czyli Poznań, Leszno i Konin są otoczone z wszystkich stron przez odpowiednie powiaty ziemskie. Tylko w rejonie Kalisza mamy nienormalną sytuację, że od południa i zachodu miasto otoczone jest "obcymi" powiatami. W ogóle jak spojrzymy na mapę Polski http://pl.wikipedia.org/w/index.php?tit ... 0206071646 to taka sytuacja jest bardzo rzadka. Może przy wytyczaniu powiatów wzięto pod uwagę zaszłości historyczne ale jak długo jeszcze mamy wytyczać granice pod dyktando zaborców?
Ciągle pojawiają się pogłoski o redukcji ilości powiatów gdyż dla małych jednostek część budżetu przeznaczana na administrację jest czasem większa niż na zadania. Oczywiście każda władza będzie obawiała się dokonać cięć bo likwidowane powiaty będą walczyć o byt, no i zmniejsza się ilość stanowisk do obsadzenia. Gdyby jednak do tego doszło to miasto Kalisz wspólnie z powiatem kaliskim powinny starać się o poszerzenie tego ostatniego przynajmniej o gminy Gołuchów i Nowe Skalmierzyce:
Być może także o gminę Sieroszewice jako związaną z Kaliszem drogą wojewódzką nr 450. Zakładam tu że powiat pleszewski (62 tys. mieszkańców) zostałby zlikwidowany lub połączony z innym np. jarocińskim (70 tys. mieszkańców). Straty powiatu ostrowskiego można by uzupełnić gminami z innych zlikwidowanych powiatów np. ostrzeszowskiego (55 tys. mieszkańców).
Powyższe zmiany związałyby w naturalny sposób tereny wokół Kalisza, które i tak są już z nim powiązane. Uniknęlibyśmy nienaturalnych sytuacji że jeden blok na osiedlu należy do powiatu X a drugi do kaliskiego tak jak to ma miejsce na granicy Nowych Skalmierzyc czy Kościelnej Wsi.
Pytanie czy w ogóle są potrzebne powiaty grodzkie i nie powinny zostać połączone z ziemskimi.
Ciągle pojawiają się pogłoski o redukcji ilości powiatów gdyż dla małych jednostek część budżetu przeznaczana na administrację jest czasem większa niż na zadania. Oczywiście każda władza będzie obawiała się dokonać cięć bo likwidowane powiaty będą walczyć o byt, no i zmniejsza się ilość stanowisk do obsadzenia. Gdyby jednak do tego doszło to miasto Kalisz wspólnie z powiatem kaliskim powinny starać się o poszerzenie tego ostatniego przynajmniej o gminy Gołuchów i Nowe Skalmierzyce:
Być może także o gminę Sieroszewice jako związaną z Kaliszem drogą wojewódzką nr 450. Zakładam tu że powiat pleszewski (62 tys. mieszkańców) zostałby zlikwidowany lub połączony z innym np. jarocińskim (70 tys. mieszkańców). Straty powiatu ostrowskiego można by uzupełnić gminami z innych zlikwidowanych powiatów np. ostrzeszowskiego (55 tys. mieszkańców).
Powyższe zmiany związałyby w naturalny sposób tereny wokół Kalisza, które i tak są już z nim powiązane. Uniknęlibyśmy nienaturalnych sytuacji że jeden blok na osiedlu należy do powiatu X a drugi do kaliskiego tak jak to ma miejsce na granicy Nowych Skalmierzyc czy Kościelnej Wsi.
Pytanie czy w ogóle są potrzebne powiaty grodzkie i nie powinny zostać połączone z ziemskimi.
Mi się wydaje, że z tym nie byłoby problemów. Przecież referendum w NS prawie było wygrane. A z kolej ludziom z Kościelnej Wsi bliżej jednak do Kalisza niż do Pleszewa.K-man pisze:Chyba mieszkańcy muszą wyrazić zgodę na zmianę przynależności.
Tylko z drugiej strony po co robić takie coś?
Niepusta separacja między dwoma rzeczami podstawowymi jest homomorficzna z trójwymiarową przestrzenią euklidesową, a więc pozwala określić odległości przestrzenne.
W NS nie było referendum, tylko przekręt władzy. W Kościelnej Wsi za Kaliszem było ponad 90 procent mieszkańców, ale rząd miał inne priorytety. Przed przyłączeniem Dobrzeca jadąc ulicą Poznańską mieliśmy po lewej stronie drogi powiat ostrowski, a po prawej pleszewski.wollny pisze:Mi się wydaje, że z tym nie byłoby problemów. Przecież referendum w NS prawie było wygrane. A z kolej ludziom z Kościelnej Wsi bliżej jednak do Kalisza niż do Pleszewa.K-man pisze:Chyba mieszkańcy muszą wyrazić zgodę na zmianę przynależności.
Tylko z drugiej strony po co robić takie coś?
Ale czego to miałby być środek?
Mamy województwo pomorskie i zachodniopomorskie (plus jeszcze kujawsko-pomorskie), więc niech już zostanie wielkopolskie i opcjonalnie wschodniowielkopolskie. Poznanian i tak nie zmusiłoby się, żeby przemianowali swoje województwo na zachodniowielkopolskie. Zresztą o czym tu dyskutować, z takim podejściem społeczeństwa i samorządu można sobie tylko podumać o województwie (i to w innym wątku).
Mamy województwo pomorskie i zachodniopomorskie (plus jeszcze kujawsko-pomorskie), więc niech już zostanie wielkopolskie i opcjonalnie wschodniowielkopolskie. Poznanian i tak nie zmusiłoby się, żeby przemianowali swoje województwo na zachodniowielkopolskie. Zresztą o czym tu dyskutować, z takim podejściem społeczeństwa i samorządu można sobie tylko podumać o województwie (i to w innym wątku).
Mam dosyć tego miasta, Czerwono-czarnej mafii. (T.Love, „King”, 1992)
Tu są wInwestycje.pl, heheszki się skończyły. (14 czerwca 2020)
Tu są wInwestycje.pl, heheszki się skończyły. (14 czerwca 2020)
-
- Użytkownik
- Posty: 1270
- Rejestracja: 16 kwie 2007, o 11:36
- Lokalizacja: --------------
Re: Zmiana granic powiatu kaliskiego
Oczywiście to ogromna fantastyczno-ksenofobiczna bzdura, a najlepsze jest to:
Tylko, że ta gmina ma z Ostrowem połączenie drogą, co prawda powiatową, ale w 100x lepszym stanie niż tamta "wojewódzka". Wyremontowana na całej długości, z oznaczeniem poziomym i chodnikiem od samego Ostrowa (ponad 10km). Przebija ją także pod względem ilośc pojazdów na dobę.RoyBatty pisze:Być może także o gminę Sieroszewice jako związaną z Kaliszem drogą wojewódzką nr 450
zgoda buduje, niezgoda rujnuje
-
- Użytkownik
- Posty: 6822
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
- Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną
-
- Użytkownik
- Posty: 1270
- Rejestracja: 16 kwie 2007, o 11:36
- Lokalizacja: --------------
-
- Użytkownik
- Posty: 1879
- Rejestracja: 29 mar 2007, o 16:59
To łaskawie tu nie śmieć. Co do tego pomysłu - uważam, że bezzwłocznie należy reaktywować gminę Podgrodzie kaliskie na zachód od Kalisza. Jeśli nie przenoszenie całych gmin, to pojedyncze sołectwa/miejscowości.
Z gminy Nowe Skalmierzyce:
Sołectwo Biskupice,
Sołectwo Boczków,
Sołectwo Droszew,
Sołectwo Głóski,
Sołectwo Kotowiecko,
Sołectwo Trkusów (może o czymś zapomniałem)
Z gminy Gołuchów:
Kościelna Wieś (1),
Kościelna Wieś (2),
Kucharki
Z gminy Nowe Skalmierzyce:
Sołectwo Biskupice,
Sołectwo Boczków,
Sołectwo Droszew,
Sołectwo Głóski,
Sołectwo Kotowiecko,
Sołectwo Trkusów (może o czymś zapomniałem)
Z gminy Gołuchów:
Kościelna Wieś (1),
Kościelna Wieś (2),
Kucharki
-
- Użytkownik
- Posty: 1270
- Rejestracja: 16 kwie 2007, o 11:36
- Lokalizacja: --------------
Jak jest mowa o byłych granicach Pruska / Ruska, to odrzucacie historię, a jak mowa o jakiś dawnych czasach, kiedy Kalisz był ważnym miastem, to nagle tacy miłośnicy historii
Wyobrażcie sobie przez chwilę, że patrzycie na to w sposób obiektywy i odpowiedzcie na pytanie: na jakiej podstawie jakieś gminy z innych powiatów miały by być włączane do powiatu kaliskiego?
Wyobrażcie sobie przez chwilę, że patrzycie na to w sposób obiektywy i odpowiedzcie na pytanie: na jakiej podstawie jakieś gminy z innych powiatów miały by być włączane do powiatu kaliskiego?
zgoda buduje, niezgoda rujnuje
-
- Użytkownik
- Posty: 6822
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
- Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną
Sector,proszę nie wypaczaj wypowiedzi wielu forumowiczów w tej kwestii w kilku tematach była poruszana kwestia granicy Prusko/Ruskiej i co za tym idzie było wałkowane co się stało a nie.Zresztą na swoim forum ciągle to podkreślasz,że kaliszaki żyją przeszłością a dokładnie czasami prusko-rosyjskimi.To co napisałeś jest jawnym zarzucaniem kłamstwa forumowiczom a to jest potwarz o ile rozumiesz o czym myślęsector-ostrow pisze:Jak jest mowa o byłych granicach Pruska / Ruska, to odrzucacie historię, a jak mowa o jakiś dawnych czasach, kiedy Kalisz był ważnym miastem, to nagle tacy miłośnicy historii
Gumiś
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
-
- Użytkownik
- Posty: 1879
- Rejestracja: 29 mar 2007, o 16:59
Wiesz... Ja nie chcę Ci przypominać o tym, jak to twierdzisz, że ważność Kalisza to przeszłość i historia. Mamy inne realia. Jednak przez kilkanaście/dziesiąt stron o KDP wałkowałeś, że Ostrów ma kolejarskie tradycje, a Kalisz nie i nie należy tego zmieniać.
Dawna gmina podgrodzie kaliskie oraz to, że w Nowych Skalmierzycach mieszkają w większości kaliszanie to fakt.
Dawna gmina podgrodzie kaliskie oraz to, że w Nowych Skalmierzycach mieszkają w większości kaliszanie to fakt.
Granice mają to do siebie, że można je przesuwać z jednej strony na drugą... ależ owszem, czemu nie, tylko dom nadal stoi w tym samym miejscu Pytanie, które należy sobie postawić - po co to nam? Dla dobra mieszkańców? Pewnie, lepiej załatwiać sprawy urzędowe na miejscu zamiast jeżdzić po Kaliszu czy tam Ostrowie, tu można wiele rzeczy usprawnić. Zostawmy jednak wygody mieszkańców, wiem, że nie o to chodzi forumowiczom kreślącym palcem po mapie. Spójrzmy prawdzie w oczy, powiat to fikcyjna jednostka administracyjna, właściwe decyzje mające realny kształt na rozwój danego terenu zapadają na innym poziomie. Para w gwizdek Gmina sobie a powiat sobie, także moim zdaniem nie tędy droga... chyba, że lubimy protezy. Problemem jest cała reforma administracyjna a nie to czy jedna gmina z drugą leży tutaj lub tutaj. Pytanie powinno być postawione po co nam powiaty i jaka jest ich właściwa rola, w jaki sposób należy usprawniać funkcjonowanie gmin oraz przede wszystkim skąd brać na to wszystko pieniądze. Rząd lubi zwalać obowiązki na samorząd, ale dać coś w zamian... tym się już nikt w Warszawie nie martwi.
-
- Użytkownik
- Posty: 1879
- Rejestracja: 29 mar 2007, o 16:59
To, że reforma administracyjna to fakt, ale nie mogę się zgodzić, że to tylko bezsensowne przesuwanie granic na mapach. Zauważmy, że praktycznie każdy mieszkaniec Kościelnej Wsi przynajmniej raz na tydzień znajduje się w Kaliszu, odległym o 2 km. Jeśli ma jednak coś do załatwienia - musi jechać 10 km do Gołuchowa lub 25 do Pleszewa. "Trzeba ludziom iść na rękę".
Z resztą ja jestem zwolennikiem przesunięcia granicy woj. łódzkiego na zachód, jeśli wschodniowielkopolskie by nie powstało.
Z resztą ja jestem zwolennikiem przesunięcia granicy woj. łódzkiego na zachód, jeśli wschodniowielkopolskie by nie powstało.
Dzięki za opinię, szkoda że nie uzasadniłeś w żaden sposób tej oczywistej oczywistości. Może sprawdż w słowniku słowo "ksenofobiczny" bo chyba bardziej pasuje do Twojej histerycznej reakcji na propozycję zwykłych przesunięć administracyjnych.sector-ostrow pisze:Oczywiście to ogromna fantastyczno-ksenofobiczna bzdura, a najlepsze jest to:Tylko, że ta gmina ma z Ostrowem połączenie drogą, co prawda powiatową, ale w 100x lepszym stanie niż tamta "wojewódzka". Wyremontowana na całej długości, z oznaczeniem poziomym i chodnikiem od samego Ostrowa (ponad 10km). Przebija ją także pod względem ilośc pojazdów na dobę.RoyBatty pisze:Być może także o gminę Sieroszewice jako związaną z Kaliszem drogą wojewódzką nr 450
To że powiatowa droga z Ostrowa jest w dobrym stanie to bardzo fajnie ale nic to nie zmienia. Drogi projektuje się nie tylko w celu połączenia z Ostrowem, 450-ka ma łączyć Kalisz z południem Wielkopolski, może jej słaby stan wynika właśnie z tego że władzom powiatu ostrowskiego nie zależy na zabieganiu o jego poprawę.
Wyobrażam sobie, że jestem obiektywnym kierowcą spoza regionu który jedzie z Kalisza do Ostrowa starą drogą 25 i nie zwraca uwagi na tablice wyznaczające granice miejscowości. Jestem pewien, że taki kierowca nie zauważy w którym momencie wyjechał z Kalisza a wjechał do Skalmierzyc. Pola pomiędzy Skalmierzycami a Ostrowem na pewno zauważy. Wszystkie większe miasta borykają się z problemem polegającym na tym, że ludzie korzystający z ich infrastruktury mieszkają poza ich granicami i tam płacą podatki. Ale np. Konin czy Poznań przynajmniej są otoczone przez powiat którego siedziba znajduje się w mieście. Taki powiat w naturalny sposób będzie dążył do poprawy komunikacji z miastem i współpracował w realizacji wspólnych celów.sector-ostrow pisze:Wyobrażcie sobie przez chwilę, że patrzycie na to w sposób obiektywy i odpowiedzcie na pytanie: na jakiej podstawie jakieś gminy z innych powiatów miały by być włączane do powiatu kaliskiego?
Skąd to możesz wiedzieć? Podam przykład, sam znam kilku projektantów, którzy muszą uzgadniać projekty w Ostrowie i Pleszewie mimo że dotyczą terenów tuż pod Kaliszem. To realne problemy a nie kreślenie palcem. Zgadzam się, że reforma administracyjna była chybiona, podział 2-stopniowy był o wiele tańszy i równie (nie)skuteczny. Ale póki co żadna siła polityczna nie proponowała powrotu do podziału 2-stopniowego państwa, a pomysły odnośnie likwidacji części powiatów pojawiały się.szycha-ns pisze:Zostawmy jednak wygody mieszkańców, wiem, że nie o to chodzi forumowiczom kreślącym palcem po mapie.