Czy uda się uratować zabytek ?
Czy uda się uratować ?
Edyta Marciniak, Radio Centrum
Popadający w ruinę zabytkowy kościół ewangelicki w Stawiszynie (pow. kaliski) niepokoi miejscowych radnych, którzy temat poruszyli na ostatniej sesji. W tej też sprawie Rada Miejska otrzymała pismo od jednego z mieszkańców, który zwraca się do gminy o pomoc w pozyskaniu środków i sponsorów na remont zabytku. Kościół wybudowany został w latach 1885-88. Samo zabezpieczenie wieży i wymiana dachu wiąże się z kosztem kilkudziesięciu tysięcy euro. Niestety, taką sumą pieniędzy właściciel obiektu, czyli Parfia Ewangelicka w Kaliszu nie dysponuje.
Radni zastanawiali się czy uda się jeszcze uratować ten kościółek? "Z tego co mi wiadomo, Urząd Wojewódzki dofinansowuje remonty takich zabytkowych obiektów. Dlaczego nie możemy pozyskać tych pieniędzy" - pytała radna Barbara Żurawa:
"Niestety, my nie jesteśmy właścicielami tego kościoła i nie możemy starać się o te środki. To już zadanie parafi. Temat ten poruszany jest nie pierwszy rok, tylko znany od ponad 20 lat. Oczywiście, nic się nie robi w tej sprawie. Tylko to jest do czasu, dopóki coś się nie zawali i wydarzy się tragedia."
"Faktycznie jest to ważny zabytek w Stawiszynie. Nasza historia. Trzeba coś z tym zrobić, wyremontować, bo wieża zagraża bezpieczeństwu ludzi. Proponuję, aby jak najszybciej skontaktować się z pastorem parafi i wyjaśnić mu jakie ma możliwości pozyskania tych środków marszałkowskich."- wyjaśniła Radiu Centrum radna Milena Szymańska.
Zgodnie z sugestią radnych, właściciel kościoła otrzyma infiormacje o możliwościach pozyskania środków z Urzędu Marszałkowskiego. I to od niego zależeć będzie, czy złoży wniosek i skorzysta z tych funduszy.
Kolejną kadencję biadolą włodarze i radni samorządowi Stawiszynyna nad losem ich najwspanialszego zabytku. Wójt Robert Jarzębski, kolejny raz odbija piłeczkę wymawiając się podobnie jak władze Kalisza ,że to cudza własność. Pastor K.Rej chciał oddać Kościół za symboliczną złotówkę, lecz w
g o d n e ręce!. Kolejny proboszcz parafii E-A ks,Michał Kuehn pewnie też, bo parafia jest uboga jak ,,mysz kośvcielna''. .
Wyjście pewnie jest jedno , podobne do działań w podmalborskimGnojewie. Tylko tam w Gnojewie maja obieky XIV wieczny, unikatowy, a stawiszyński kościół jest młodszy,lecz na terenie Wielkopolski znaczący. Tam na Pomorzu sprawę wziśł w swoje ręce gdański Oddział TOnZ, na którego czele stoją ,,tuzy'' od konserwacji zabytków. Nasz kaliski TOnZ tego nie może zrobić, bo jest tylko
kołem bez osobowości prawnej. Na przeszkodzie w jej uzyskaniu stoi brak stałego ,,zameldowania'' czyli brak siedziby! A może pan wójt z pomocą proboszcza znajdzie inną organizację pozarządową w powiecie , która mogłaby ,,uzyskać kościół w użyczenie'' i pozyskiwać środki na remont zabytkowj świątyni ewangelickiej? Trzeba się spieszyć tak, by zdążyć przed runięciem wieży. Przypomnę tylko, że niektóre zabytki ruchome - ołtarz główny i amobna, a może i organy? - zostały przekazane do koscioła ewang, w Wodzisławiu Śląskim.