Estetyka miasta - zdjęcia
-
- Użytkownik
- Posty: 6822
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
- Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną
Dla przeciwników ekranów ledowych chyba szykuję się kolejny powód do smutku. Wygląda, że przez dach blaszaka koło Mc wyrośnie kolejny ekran. Tym razem może być 2 strony
http://www.ermail.pl/klik/VXFQa2UB" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Użytkownik
- Posty: 6822
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
- Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną
Autodestrukcja czy młodzież??
http://www.ermail.pl/klik/VXFQa2UB" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Użytkownik
- Posty: 6822
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
- Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną
Bez zdjęć tylko sam opis.....
Jak nas widzą...
Ponad miesiąc temu zamieściliśmy fotoreportaż przedstawiający, co widzą turyści wjeżdżający do Kalisza od Łodzi. Wjazd do centrum z kierunku Konina i Wrześni także dostarcza niezapomnianych „estetycznych” doznań
Na początek ostre hamowanie. Jesteśmy na rondzie u zbiegu dróg prowadzących z Konina i Wrześni. Oznacza to, że do centrum Kalisza pozostało nam około 2 kilometrów. Ale nie czas na podziwianie widoków. Potrzebna pełna koncentracja na pokonanie tego niewydarzonego ronda. Jest tak małe, że nie ma miesiąca, a zdarza się, że tygodnia, by samochody nie niszczyły barier i znaków drogowych. Jest to równoznaczne z tym, że kierowca także musi złożyć wizytę u samochodowego blacharza. Nam się udało, jedziemy dalej. Na wysokości ronda dostrzegamy pięknie utrzymane gospodarstwo ogrodnicze rodziny Tyców. Jest czym się pochwalić. Ale kiedy zerkniemy w lewo, zobaczymy zupełnie inny świat. Za słup ogłoszeniowy posłużyło komuś okazałe drzewo. Przybito do niego tablicę informującą, że jak szukamy szklarza, powinniśmy jechać w prawo. Ale my do centrum, stąd obieramy kierunek w lewo i znaleźliśmy się na ulicy Stawiszyńskiej. Około 200 metrów od ronda po prawej stronie mijamy znak informujący, że za 1 km możemy zatankować paliwo i coś zjeść. Wszystko na stacji DHL. Ale nie do końca ufajmy znakom drogowym, a przynajmniej nie w Kaliszu. Miejscowi wiedzą, że tej stacji nie ma już od wielu lat. A o tym, co pozostało, za chwilę. Być może nie wszyscy zauważą mylący znak, bo ich uwagę przyciągną rosnące po sąsiedzku dzikie chaszcze. Po lewej stronie ulicy też nic ciekawego. Potężny komin i okazały budynek popadający w ruinę świadczą, że lata świetności firmy dawno minęły. Nieco bliżej centrum miasta widzimy coś nowego i ładnego. To sklep „Honorata” położony u zbiegu ulicy Stawiszyńskiej i Długiej. Warto się zatrzymać. Jadąc dalej, przez kilkaset metrów oglądamy osiedle domów jednorodzinnych. Po pokonaniu ostrego zakrętu, za Centrum Ogumienia, uwagę przyciąga okazały budynek z wieżą. Ale po chwili już wszystko wraca do „normy”. Jadącym ukazuje się kolejny gąszcz rosnących dziko krzewów oraz leżące niemal przy ulicy sterty składowanych tam śmieci. Tak, tak, dojechaliśmy już do miejsca, gdzie według wcześniej zamieszczonego znaku miała znajdować się stacja paliwowa DHL. Dzikie wysypisko śmieci znajduje się nie dalej jak kilometr od centrum miasta!
http://www.zyciekalisza.pl/?str=116&id=131923
Niech ktoś zrobi fotki bom bardzo ciekaw czy pismaka nie ponosi fantazja.
Jak nas widzą...
Ponad miesiąc temu zamieściliśmy fotoreportaż przedstawiający, co widzą turyści wjeżdżający do Kalisza od Łodzi. Wjazd do centrum z kierunku Konina i Wrześni także dostarcza niezapomnianych „estetycznych” doznań
Na początek ostre hamowanie. Jesteśmy na rondzie u zbiegu dróg prowadzących z Konina i Wrześni. Oznacza to, że do centrum Kalisza pozostało nam około 2 kilometrów. Ale nie czas na podziwianie widoków. Potrzebna pełna koncentracja na pokonanie tego niewydarzonego ronda. Jest tak małe, że nie ma miesiąca, a zdarza się, że tygodnia, by samochody nie niszczyły barier i znaków drogowych. Jest to równoznaczne z tym, że kierowca także musi złożyć wizytę u samochodowego blacharza. Nam się udało, jedziemy dalej. Na wysokości ronda dostrzegamy pięknie utrzymane gospodarstwo ogrodnicze rodziny Tyców. Jest czym się pochwalić. Ale kiedy zerkniemy w lewo, zobaczymy zupełnie inny świat. Za słup ogłoszeniowy posłużyło komuś okazałe drzewo. Przybito do niego tablicę informującą, że jak szukamy szklarza, powinniśmy jechać w prawo. Ale my do centrum, stąd obieramy kierunek w lewo i znaleźliśmy się na ulicy Stawiszyńskiej. Około 200 metrów od ronda po prawej stronie mijamy znak informujący, że za 1 km możemy zatankować paliwo i coś zjeść. Wszystko na stacji DHL. Ale nie do końca ufajmy znakom drogowym, a przynajmniej nie w Kaliszu. Miejscowi wiedzą, że tej stacji nie ma już od wielu lat. A o tym, co pozostało, za chwilę. Być może nie wszyscy zauważą mylący znak, bo ich uwagę przyciągną rosnące po sąsiedzku dzikie chaszcze. Po lewej stronie ulicy też nic ciekawego. Potężny komin i okazały budynek popadający w ruinę świadczą, że lata świetności firmy dawno minęły. Nieco bliżej centrum miasta widzimy coś nowego i ładnego. To sklep „Honorata” położony u zbiegu ulicy Stawiszyńskiej i Długiej. Warto się zatrzymać. Jadąc dalej, przez kilkaset metrów oglądamy osiedle domów jednorodzinnych. Po pokonaniu ostrego zakrętu, za Centrum Ogumienia, uwagę przyciąga okazały budynek z wieżą. Ale po chwili już wszystko wraca do „normy”. Jadącym ukazuje się kolejny gąszcz rosnących dziko krzewów oraz leżące niemal przy ulicy sterty składowanych tam śmieci. Tak, tak, dojechaliśmy już do miejsca, gdzie według wcześniej zamieszczonego znaku miała znajdować się stacja paliwowa DHL. Dzikie wysypisko śmieci znajduje się nie dalej jak kilometr od centrum miasta!
http://www.zyciekalisza.pl/?str=116&id=131923
Niech ktoś zrobi fotki bom bardzo ciekaw czy pismaka nie ponosi fantazja.
Gumiś
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
Dokładnie tak jak pisze milo. Jaki DHL??
Gdzie te śmieci?? A reklama Honoraty to chyba jakaś rodzinna przysługa. Zapomnieli że po drodze była jeszcze Chata Polska tak dla ścisłości.
Gdzie te śmieci?? A reklama Honoraty to chyba jakaś rodzinna przysługa. Zapomnieli że po drodze była jeszcze Chata Polska tak dla ścisłości.
http://www.ermail.pl/klik/VXFQa2UB" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Użytkownik
- Posty: 6822
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
- Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną
Majowa dekoracja kaliskiego Corsa, czyli alei Wolności :
To działanie można przypisać kibolom
Jednak to poniższe, to chyba efekt zaniechania i niefrasobliwości Wydz.Środowiska ?
To działanie można przypisać kibolom
Jednak to poniższe, to chyba efekt zaniechania i niefrasobliwości Wydz.Środowiska ?
Ostatnio zmieniony 3 maja 2012, o 18:26 przez sobieray-3, łącznie zmieniany 1 raz.
,, Najłatwiej niszczyć. Trudniej zachować to, co godne zachowania.''
Wisława Szymborska
Wisława Szymborska
Za takie kłamanie redaktorów ŻK powinni wyciągać konsekwencje. Celowe tuszowanie prawdy??Gumiś pisze:Bez zdjęć tylko sam opis.....
Jak nas widzą...
Ponad miesiąc temu zamieściliśmy fotoreportaż przedstawiający, co widzą turyści wjeżdżający do Kalisza od Łodzi. Wjazd do centrum z kierunku Konina i Wrześni także dostarcza niezapomnianych „estetycznych” doznań
Na początek ostre hamowanie. Jesteśmy na rondzie u zbiegu dróg prowadzących z Konina i Wrześni. Oznacza to, że do centrum Kalisza pozostało nam około 2 kilometrów. Ale nie czas na podziwianie widoków. Potrzebna pełna koncentracja na pokonanie tego niewydarzonego ronda. Jest tak małe, że nie ma miesiąca, a zdarza się, że tygodnia, by samochody nie niszczyły barier i znaków drogowych. Jest to równoznaczne z tym, że kierowca także musi złożyć wizytę u samochodowego blacharza. Nam się udało, jedziemy dalej. Na wysokości ronda dostrzegamy pięknie utrzymane gospodarstwo ogrodnicze rodziny Tyców. Jest czym się pochwalić. Ale kiedy zerkniemy w lewo, zobaczymy zupełnie inny świat. Za słup ogłoszeniowy posłużyło komuś okazałe drzewo. Przybito do niego tablicę informującą, że jak szukamy szklarza, powinniśmy jechać w prawo. Ale my do centrum, stąd obieramy kierunek w lewo i znaleźliśmy się na ulicy Stawiszyńskiej. Około 200 metrów od ronda po prawej stronie mijamy znak informujący, że za 1 km możemy zatankować paliwo i coś zjeść. Wszystko na stacji DHL. Ale nie do końca ufajmy znakom drogowym, a przynajmniej nie w Kaliszu. Miejscowi wiedzą, że tej stacji nie ma już od wielu lat. A o tym, co pozostało, za chwilę. Być może nie wszyscy zauważą mylący znak, bo ich uwagę przyciągną rosnące po sąsiedzku dzikie chaszcze. Po lewej stronie ulicy też nic ciekawego. Potężny komin i okazały budynek popadający w ruinę świadczą, że lata świetności firmy dawno minęły. Nieco bliżej centrum miasta widzimy coś nowego i ładnego. To sklep „Honorata” położony u zbiegu ulicy Stawiszyńskiej i Długiej. Warto się zatrzymać. Jadąc dalej, przez kilkaset metrów oglądamy osiedle domów jednorodzinnych. Po pokonaniu ostrego zakrętu, za Centrum Ogumienia, uwagę przyciąga okazały budynek z wieżą. Ale po chwili już wszystko wraca do „normy”. Jadącym ukazuje się kolejny gąszcz rosnących dziko krzewów oraz leżące niemal przy ulicy sterty składowanych tam śmieci. Tak, tak, dojechaliśmy już do miejsca, gdzie według wcześniej zamieszczonego znaku miała znajdować się stacja paliwowa DHL. Dzikie wysypisko śmieci znajduje się nie dalej jak kilometr od centrum miasta!
http://www.zyciekalisza.pl/?str=116&id=131923
Niech ktoś zrobi fotki bom bardzo ciekaw czy pismaka nie ponosi fantazja.
Co do ronda to się nie wypowiadam. Jest on wystarczających rozmaiarów i każdy kierowca który zasłużenie dostał uprawnienia nie będzie miał z nim problemów. Na rondzie obok siebie zmieszczą się bez problemu 2 auta osobowe a tiry i autobusy pokonują je bez problemów (chyba że zmniejszenie prędkości to główny problem awantury). Co do dalszych oskarżeń to tak jak wspominał Milo same bajki (widać że piszący nawet nie był na miejscu) no może oprócz szyldu szklarza.
Widać że Tyc dba o zieleń na tym rondzie:
Gdzie ten DHL???
-
- Użytkownik
- Posty: 6822
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
- Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną