Zrywają dobrą kostkę. Po co?
Kaliszanie obserwujący remonty chodników nie rozumieją, dlaczego drogowcy zrywają dobrą, położoną niedawno kostkę i zastępują ją nową. Takie prace odbywają się na ul. Górnośląskiej. I – jak zapewnia Zarząd Dróg Miejskich w Kaliszu – mają sens.
Zrywanie dobrej kostki jednych kaliszan dziwi, innych bulwersuje. Ale, jak zapewniają nas drogowcy, nic w tym działaniu nie jest przypadkowe. - To nie jest nasz żaden wymysł – tłumaczy dyrektor Zarządu Dróg Miejskich, Krzysztof Gałka – Po prostu trzeba dostosować wysokość chodnika do poziomu nowej jezdni i krawężnika. Te roboty nie są wykonywane w ciągu całej ulicy Górnośląskiej, tylko na poszczególnych jej fragmentach. Przy banku PKO będzie zmiana sposobu parkowania z prostopadłego na ukośny, stąd musimy i tam ułożyć od nowa kostkę - wyjaśnia.
Kostka, która została zerwana też się nie zmarnuje. Jest magazynowana i zostanie wykorzystana przy remontach ulic osiedlowych.
http://www.faktykaliskie.pl/zrywaja-dobra-kostke-po-co" onclick="window.open(this.href);return false;
W związku z tym artykułem , wysłałem swoją polemikę do redakcji Faktów Kaliskich. Nie odniesiono się bowiem do krytykowanych fragmentów chodnika.
W dniu 01.08.2014 wysłałem maila na temat kostki wzdłuż Górnośląskiej na odcinku między Legionów a Serbinowską po stronie biblioteki.
Przypominam maila:
"Szanowna Redakcjo!
Proszę zająć się tematem wymiany chodników na ul. Górnośląskiej. Tam gdzie były dobre chodniki np. po obu stronach Górnośląskiej od Legionów w górę wymienia się je całkowicie. Natomiast np. pod starymi delikatesami zostają stare pozapadane.
Widać tutaj bezsens tych prac. Został rozebrany dobry chodnik, by ułożyć nowy na dodatek dużo węższy od starego. Prawdopodobnie z nowej kostki która leży na widocznych paletach. Tak to się bezsensownie wydaje środki unijne w naszym kraju. Myślałem także że projektant pomyśli i zrobi dodatkowy pas - lewoskręt w Legionów aby udrożnić skrzyżowanie, ale nic na to nie wskazuje. Brak perspektywicznego myślenia. I niedługo ekipa rządząca miastem odtrąbi „
Kostka tam nie stykała się z jezdnią bo był trawnik. Była bardzo dobrym stanie co widać na zdjęciach. Problem poziomowania tam nie występował. Była też stosunkowo świeża bo najpóźniej kładziona spośród innych odcinków na Górnośląskiej. Mało że ją zerwano to położono świeżą kostkę. Jakby ta nie mogła być tylko przełożona. Cała modernizacja polegała na znacznym zwężeniu chodnika . Czy tylko o to chodziło. Wystarczy spojrzeć na załączone zdjęcia i fakty mówią za siebie. Czy ja jestem głupi czy ktoś chce zrobić ludziom wodę z mózgu. To są pieniądze mieszkańców Kalisza, a nie prywatne Pana Gałki. Ciekawe czy też jest taki rozrzutny w prywatnym życiu. Nie kwestionuję akurat prac pod bankiem PKO, bo tam był sens tych prac.
W imię dziennikarskiej solidarności proszę spytać się konkretnie o ten odcinek Pana Gałki. Jaki cel był w tym miejscu wymiany . A żeby nie mijał się z faktami proszę przedstawić mu zdjęcia. Inaczej stracę szacunek dla waszego portalu. Przedstawione zdjęcia w artykule nie oddają sytuacji na omawianym przeze mnie odcinku. Proszę skorzystać z tych przesłanych 01.08.2014 i nowo kładzionego chodnika, dla przypomnienia prześlę je ponownie.