Inwestycje.kalisz.pl - Forum inwestycji kaliskich

filip pisze: ↑

5 mar 2024, o 09:04

PS. Jak wkleiłeś tą tabelkę?

Po prostu wkleiłem link do googlesheets.

jasiek20 pisze: ↑

5 mar 2024, o 11:54

Są podobne dane dla miast mniej istotnych czyli tych nie na prawach powiatu, np. Ostrowa?

Wyliczenia są wg powiatów, w tabeli jest powiat ostrowski.

Wg rejestru wyborców Kalisz liczy 88 991 mieszkańców, z tego 74 522 uprawnionych do głosowania ( "dorosłych").

Mapkę polecam wszelakim piewcom budowy infrastruktury "na zapas". Pomijam, że pokazuje ona scenariusz, który mówił o tym, że poziom urodzeń z 2023 roku osiągniemy w 2029.

filip pisze: ↑

30 mar 2024, o 13:05

Mapkę polecam wszelakim piewcom budowy infrastruktury "na zapas".

Świat może istnieć i bez samochodów. Albo tak jak kiedyś, zamiast jezdzić mercedesem, można pekaesem Zdaje mi się, że kiedyś już jakiś polityk proponował pekaesy z Kalisza do Konina w ramach rekompensaty za brak dróg ekspresowych prowadzących do Kalisza. Ponieważ prognozy wskazują na upadek Kalisza, to pod żadnym pozorem nie należy budować infrastruktury na zapas. Wręcz przeciwnie, należałoby ograniczać istniejącą. Powinno się więc stopniowo likwidować drogi w mieście, pozostawiając jedynie te niezbedne, pozwalające dotrzeć autobusom do dworca.
O rozbudowie drogi nr 25 Ostrów-Konin nie powinniśmy nawet marzyć. Zwiększenie przepustowości tej drogi zachęci tylko nowych kierowców. Ponieważ droga służy głównie Kaliszowi (najwiekszy ośrodek przy tej trasie) rozbudowa byłaba wręcz głupotą, przy założeniu, że Kalisz dalej będzie się wyludniał. Podobnie z obwodnicami miasta. W żadnym wypadku, żadnych obwodnic i nowych dróg nie należy budować. Należy poprzez likwidację dróg stopniowo przywracać stan sprzed lat, kiedy to miasto kończyło się na Rogatce.
Wesołych Świąt

Brawo jp. Trafne podsumowanie tych głupot powielanych i narzucanych od dłuższego czasu.
Wesołych

jp pisze: ↑

30 mar 2024, o 14:48

Ponieważ prognozy wskazują na upadek Kalisza, to pod żadnym pozorem nie należy budować infrastruktury na zapas.

Jako, że szkoda mi klawiatury na odnoszenie się do tych mało zabawnych wypocin poświęcę uwagę tylko temu fragmentowi. Ty literalnie pisałeś o planowaniu miasta większego w momencie, gdy wszystko wskazuję na to, że większe nie będzie czego jedynym skutkiem będzie niewydolność finansowa uniemożliwiająca utrzymanie infrastruktury (istnieję większa ilość rodzajów infrastruktury, niż samochodowa, do której tylko się odnosisz) i usług publicznym w dobrym stanie. No nie będę ukrywał, że takie podejście jest oderwaniem od rzeczywistości. Zresztą jest to podejście antyrozwojowe, bo przepalamy fundusze na nieefektywne rozwiązania łudząc się, że coś to da, zamiast planować z głową. Niemcy sobie z tego sprawę zdali i realizowali najpierw w Niemczech Wschodnich przez, które przeszła hekatomba demograficzna program Stadtumbau-Ost, a później na zachodzie Stadtumbau-West.

Zresztą jeżeli ja nie przemawiam do ciebie to może przemówi Instytut Pokolenia zajmujący się demografią, tutaj fragment:
"Nie zrozum tego źle: podstawy materialne, dochody, infrastruktura są bardzo
ważne dla ogólnego rozwoju, ale w wyludnionym mieście nawet najwspanialsza infrastruktura jest tylko obciążeniem i kosztem".
To oczywiście jest oczywistość, ale mam wrażenie, że nie zdajesz (inni też) sobie z tego sprawy.

Wesołych.

Wydatki na infrastrukturę zależą nie tylko od liczby mieszkańców, ale w dużej mierze od dochodów miasta (te rosną mimo spadku liczby mieszkańców), od braków w dotychczasowej infrastrukturze (na ogół uboższej niż w porównywalnych miastach zachodnich) i od wielu jeszcze innych czynników.

Dochody Kalisza nie rosną, a są w stagnacji od 2021 roku. Z czasem zaczną spadać, pomimo bogacenia się społeczeństwa. Per capita być może nawet będą rosnąć, choć ciężko to stwierdzić, bo coraz więcej osób będzie odchodziło na emeryturę.

"Braki w dotychczasowej infrastrukturze (na ogół uboższej niż w porównywalnych miastach zachodnich)" - to jest sedno problemu. Właściwie na tym stwierdzeniu kaliszanina2 mógłbym poprzestać. O potrzebie uzupełnienia braków piszę od lat. Widzę też potrzebę równoważenia dotychczasowego asymetrycznego rozwoju miasta. Stąd moje poparcie dla rozwoju infrastruktury w prawobrzeżnej części Kalisza, tam gdzie dotychczas nie było drogowej infrastruktury a bliska odległość od ratusza predysponuje te tereny do budowania miasta.

Poza tym jestem zwolennikiem planowania miasta "na wyrost", większego niż na 100 tys. mieszkańców. Bez takich planów, bez takiej wizji, praktycznie pieczętujemy upadek miasta. Tylko planując miasto co najmniej 100 tys. stwarzamy szansę na zasysanie ludnosci w przypadku zaistnienia takiej mozliwości. Faktem jest, że trend demograficzny jest niekorzystny i nie widać perspektyw na jego odwrócenie. Mamy więc do wyboru, płynąć z trendem, jak nie powiem co lub pod prąd. Przynajmniej podjąć próbę.
Jestem oczywiście zwolennikiem tej drugiej opcji a Kalisz jak mało które miasto zasługuje na wyłamanie. Przemawiają za tym zarówno względy historyczne jak i układ sieci osadniczej kraju. Potwierdzają to np. prawie wszystkie projekty podziału administracyjnego, które uwzgledniają w tym miejscu ośrodek regionalny i wskazują Kaliskie jako najbardziej czytelne brakujące ogniwo.

W 31.12.2023 w Kaliszu mieszkało 93137 osób. Spadek o 544 osoby (-0,58%) w porównaniu z 30.06.2023.

Tutaj jeszcze mapka od Szymona Pifczyka (Kartografia ekstremalna).

Dwa wnioski: 1) Polska obwarzankiem stoi. 2) Wschód Polski wyludnia się w stopniu niewyobrażalnym.

1) No nie wszędzie to widać, np. Kalisz, Częstochowa, Elbląg. No, ale to, że stoimy obwarzankami to wynik źle skonstruowanych finansów samorządów, braku dobrego systemu planowania przestrzennego, wysokich cen mieszkań, samochodowych miast i aspiracji ludzi. Jeżeli chodzi o dwa ostatnie to suburbanizacja może też być wynikiem dobrze rozwiniętego transportu publicznego. Tylko wtedy ma ona zupełnie inny charakter, nie ekstensywny, a relatywnie gęsty.
Co do aspiracji to duża część społeczeństwa chce mieszkać w zabudowie jednorodzinnej. Można to rozwiązać za pomocą np. holenderskiej szeregówki, która paradoksalnie jest jedną z najefektywniejszych typologii urbanizacji. Problem jest tylko taki, że u nas przez zabudowę jednorodzinną rozumiane jest wypizdowie jak najdalej od sumsiada, bo „chów klatkowy”. Spaczona wersja american dream.

2) Pamiętaj, że masz system ewidencji ludności to żart, więc wschód (z wyjątkiem Lublina, Białegostoku, Rzeszowa i Siedlec) wyludnia się znacznie szybciej. W sumie nie ma w tym nic dziwnego, bo wschód jest zacofany w wielu aspektach i to nie od wczoraj.