W końcu Dzisiejsze foto.<Przemek> pisze:Dobrze, że w ogóle coś się zaczęło tam dziać, bo jeszcze trochę to by cała ulica popłynęła.
]
Na chwilę obecną intensywne prace trwają przy Nestle i moście na Swędrni.
W końcu Dzisiejsze foto.<Przemek> pisze:Dobrze, że w ogóle coś się zaczęło tam dziać, bo jeszcze trochę to by cała ulica popłynęła.
Przemek zdecyduj się na jakąś spójną koncepcję co do barierek bo tu ci mocno przeszkadzały<Przemek> pisze:Barierki wprawdzie montują, ale przy wjazdach do posesji i przy zatokach autobusowych, co by biedni ludzie do rowów nie powpadali.
Co by nie zrobili to zawsze będzie źle hehe.<Przemek> pisze:Hah, dopiero wczoraj zorientowałem się, że problem nie dotyczy jednej barierki przy tej prywatnej posesji, o której ostatnio było głośno, ale rozchodzi się o ponad 100 barierek. Genialne, po prostu genialne. Nic dodać, nic ująć.... Akurat ja bym wolał upaść na tą ziemię niż wyrżnąć głową w barierkę przy okazji uszkadzając swój rower. To się nazywa pomyślunek, ot co!
Dziś przetestowałem gotowe fragmenty ścieżki rowerowej . Wrażenia są pozytywne. Przynajmniej na tych fragmentach co jechałem nie odczuwa się pofalowania ścieżki na wjazdach do posesji. Co do bliskości jezdni , to chyba nie będzie takiego natężenia ruchu pieszych i cyklistów aby trzeba jeździć przy samej krawędzi ścieżki.<Przemek> pisze:Trochę blisko ta ścieżka rowerowa od krawędzi jezdni moim zdaniem, oby się tam ktoś kiedyś nie rypnął z roweru prosto pod auto. Akurat w tym miejscu mogliby więc pomyśleć o barierkach ochronnych, takich jakie są np. w Kościelnej Wsi, wzdłuż DK12. Bo zakładam, że ta czerwona kostka to nie dla lansu ani miejsc parkingowych, tylko dla rowerów.
Wysłałem to też do mediów, ciekawe czy zapytają kogoś od drogowców o co w tym chodzi...Cristof pisze:
To prawda wczoraj aby wyjechać z tej ulicy musiałem cofać jakieś 10 metrów aby samochód mógł spokojnie wjechaćCristof pisze:.
Rzeczywiście, na szerokości niecałych 5 metrów, bo tyle liczy sobie dyskusyjny wjazd, nie są w stanie minąć się dwa większe pojazdy.
I jest artykuł:gawronik13kalisz pisze:Dziś jadąc Łódzką zauważyłem pewną "niezgodność".Otóż wstawiane są nowe słupy do linii niskiego napięcia tuż obok nowo budowanego chodnika. Ale żeby usunąć stary słup, to już nikt nie pomyślał.
I nie tylko tokaliszanin2 pisze:http://www.zyciekalisza.pl/?str=116&id=176228
Tak jak było tak zostało.....Cristof pisze: Znalazłem przed chwilą w lokalnej prasie kolejny absurd.
Mieszkańcy ulicy Nędzerzewskiej na os. Winiary napisali petycję do kaliskiego Zarządu Dróg Miejskich, w której domagają się zmian w projekcie przebudowy wjazdu z ulicy Łódzkiej. – Mieli poprawić, a zepsuli – twierdzą.
Przedtem problemu nie było, bo nie było krawężników. Pojawiły się wraz z modernizacją Łódzkiej. Niestety, projektantowi i tym, co projekt odbierali, zdecydowanie zabrakło wyobraźni. Nędzerzewska nie jest tylko drogą dla rowerów – dodaje jeden z mieszkańców ulicy.
Rzeczywiście, na szerokości niecałych 5 metrów, bo tyle liczy sobie dyskusyjny wjazd, nie są w stanie minąć się dwa większe pojazdy.
Znajoma mieszka na Nędzerzewskiej i twierdzi że wjazd został poszerzony i poprawionyGumiś pisze:Tak jak było tak zostało.....Cristof pisze: Znalazłem przed chwilą w lokalnej prasie kolejny absurd.
Mieszkańcy ulicy Nędzerzewskiej na os. Winiary napisali petycję do kaliskiego Zarządu Dróg Miejskich, w której domagają się zmian w projekcie przebudowy wjazdu z ulicy Łódzkiej. – Mieli poprawić, a zepsuli – twierdzą.
Przedtem problemu nie było, bo nie było krawężników. Pojawiły się wraz z modernizacją Łódzkiej. Niestety, projektantowi i tym, co projekt odbierali, zdecydowanie zabrakło wyobraźni. Nędzerzewska nie jest tylko drogą dla rowerów – dodaje jeden z mieszkańców ulicy.
Rzeczywiście, na szerokości niecałych 5 metrów, bo tyle liczy sobie dyskusyjny wjazd, nie są w stanie minąć się dwa większe pojazdy.
I kilka innych fotek.