wollny pisze: ↑7 gru 2023, o 08:51
Czyli jako antagonista do amerykańskiej polityki miejskiej jesteś fanem amerykańskiego podejścia do uczelni wyższych?
Ja uważam, że uniwersytety powinny żyć, powinny być w centrach miast - Cambridge, Oxford czy nawet Fryburg Bryzgowijski, który chyba sam kiedyś podawałeś jako przykład. Oczywiście nauka powinna mieć ciszę/autonomię i tego absolutnie nie neguję, ale uniwersytet to też dydaktyka i kształtowanie młodych umysłów.
W zasadzie jakby się tak dokładnie przyjrzeć to ja jestem antagonistą prawie wszystkiego co amerykańskie.
Jak już to anglosaskiego.
No i zdecydowanie nie fanem, raczej zwolennikiem niektórych rozwiązań. Za to do części z nich jest mi bardzo daleko i nie chciałbym, abyśmy się nimi inspirowali. Zresztą nawet jakbyśmy chcieli skopiować tamten system to jest niemożliwe patrząc na to jak ogromne budżety mają tamte uczelnie.
Przecież Oxford i Cambridge to właśnie przykłady miast z kampusami, tylko że ich kampusy są bardzo stare i przez to są zlokalizowane w centrach i maja nieco inny charakter. Ja nie mam nic przeciwko idei kampusu w centrum, w zasadzie to mi się bardzo podoba, bo wpisuję się w moje postrzeganie miasta. Tylko, że weź znajdź taki kawał terenu w centrum lub w jego bezpośrednim sąsiedztwie, możesz wziąć pod uwagę nawet nieznaczne wyburzenia (oczywiście z wykluczeniem zabytków). A takiego terenu nie znajdziesz, dlatego pisałem o tym, że trzeba szukać jakiegoś wariantu "pośredniego".
Dobrze zaprojektowane kampusy żyją, podobnie jak miasta.
Ja zawsze o Fryburgu piszę w kontekście transportu, urbanistyki i ekologii. I tu faktycznie jest czym się wzorować, w tej kategorii miast ciężko o lepszy przykład. Nawet wśród większych będzie bardzo ciężko. Co oczywiście nie świadczy o tym, że wszystko jest tam idealne. Ale to właśnie takie miasta powinny nam służyć jako wzorce.
wollny pisze: ↑7 gru 2023, o 08:51
Na szybko inwestycje w centrum: Rynek, Śródmiejska/Zamkowa, Park, Muzeum, Ratusz, CKiS. Do tego: Riverside, Między Mostami, Łódzka, inwestycja przy Kanale Bernardyńskim. Planowana jest Filharmonia, mediateka. Oczywiście można zakryć oczy i widzieć tylko remonty Częstochowskiej. Poza nią, to nie wiem o jakich mówisz drogach wyjazdowych z Kalisza w tej kadencji?
Moim zdaniem robotę w długiej perspektywie zrobi też wybudowanie drugiej sypialni, która przeniesie trochę środek ciężkości z Dobrzeca. Gdzie te kolejne galerie handlowe? Pokaż mi polskie miasto, w którym lokale usługowo-handlowe lokowane są tylko (albo głównie) w parterach kamienic - bardzo jestem ciekawy
Oczywiście nie jest idealnie - komunikacja publiczna powinna działać lepiej i polityka parkingowa powinna być kształtowana inaczej.
Główny Rynek, Śródmiejska i Zamkowa to zmarnowana szansa i zdecydowanie zaliczyłbym to do odwrotu z centrum.
Nowego MOZK jeszcze nie widziałem (trzeba będzie się wybrać), ale myślę, że to zdecydowanie możemy zaliczyć do lekkiego powrotu. Park Miejski i CKiS - ok. Ratusz, o co konkretnie chodzi?
Riverside - pomimo ociężałej bryły, wybudowania zbyt blisko rzeki i braku przynajmniej jednego lokalu usługowego to jeszcze można to zaakceptować. Zabudowa jest dość gęsta, jest pierzeja i wprowadza dużo potencjalnej ludności do centrum. Miejmy nadzieję tylko, że zamieszkają tam ludzie, a nie będą to lokale pod Airbnb.
Między mostami i TBS uważam za bardzo słabe przykłady. Parkingi zajmują zdecydowanie za dużo miejsca (w przypadku TBS tyle co te bloczki, a może nawet nieco więcej) i ja tam nie widzę planowania. Widzę za to byle jak wciśnięte bloczki, byle były. No tak daleko nie zajdziemy i nie zbudujemy przyjemnego miasta. Ze względu na przyrost ilości naziemnych miejsc parkingowych, małą gęstość i sypialnianość uważam to za lekki odwrót od centrum.
Filharmonia ma być zdecydowanie za daleko od rdzenia i znając kaliską myśl planistyczną to pewnie z parkingiem trzy razy większym, niż ona sama.
Budowa kolejnej sypialni to naturalny odwrót od centrum. Sypialnie są antymiejskie, martwe, napędzają sztuczny ruch samochodowy. Tak się nie zabudowuję współczesnego miasta, obecnie stawia się na wielofunkcyjność. Fakt, z tymi galeriami to małe
faux pas. Chodziło mi o planowane parki handlowe.
Serio chcesz brać polskie miasta za coś czym można się inspirować (pod kątem urbanistycznym)?
A no i rzecz jasna - tylko w parterach kamienic być by nie mogły, bo w polskich miastach kamienice stanowią mały odsetek zabudowy. Miałem na myśli partery wszystkich rodzajów budynków mieszkalnych.