Nasza Prosna
-
- Użytkownik
- Posty: 6822
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
- Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną
Ja nie zamierzam wcale siać panikę. Jednak już przed oczyma mojej wyobrżni widzę w tym miejscu marinę , ktorej obraz wielokrotnie wbijał się w moje oczy z multimedialnej wizualizacji strony kalisz.pl , lecz smrodu tak samo nie znoszę jak i Ty , a Goście Bursztynowi już się ,,pchają'' i nie wszyscy zostaną skierowani ul.Księcia Bolesława P.. Xzęć pójdzie po Wale.
-
- Użytkownik
- Posty: 10976
- Rejestracja: 5 lis 2007, o 21:17
- Lokalizacja: Rypinek Kalisz Wielkopolska Wschodnia
Sadzę, że pożytywna akcja nowego stowarzyszenia.
http://www.calisia.pl/articles/6757-akc ... -prosny-ii
http://www.calisia.pl/articles/6757-akc ... -prosny-ii
Wolne Miasto Jego Królewskiej Mości i Rzeczypospolitej Kalisz
-
- Użytkownik
- Posty: 6822
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
- Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną
Moje obserwacje z dzisiejszej pieszej wycieczki wzdłuż Prosny na Zawodzie :
1/ rzędy niebieskich worow ze śmieciami, to efekt eko-działaności Wschodniowielkopolskiego Stowarzyszenia Ekologicznego,
2. nowe ławki z bali drewnianych i ustawione wzdłuż ścieżki pieszo- jezdnej co jakieś 0,5 km,
3. białe flagi Biełej Floty Prośniańskiej min. ok. 300 m za domem S.Kowalskiego ( a co z pomostem do cumowania ,,św.Wojciecha''?)
1/ rzędy niebieskich worow ze śmieciami, to efekt eko-działaności Wschodniowielkopolskiego Stowarzyszenia Ekologicznego,
2. nowe ławki z bali drewnianych i ustawione wzdłuż ścieżki pieszo- jezdnej co jakieś 0,5 km,
3. białe flagi Biełej Floty Prośniańskiej min. ok. 300 m za domem S.Kowalskiego ( a co z pomostem do cumowania ,,św.Wojciecha''?)
-
- Użytkownik
- Posty: 6822
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
- Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną
A tu jeszcze Klub Kajakowy ,,Pelikany'' z Ostrowa sygnalizuje takie atrakcje :
oraz Program imprezy :
http://pelikany.org/index.php?SwPage=ka ... =47&cCal=0
http://www.pelikany.org/index.php?SwPag ... Article=6044 Ogólnopolski Spływ Prosną 2010
W kalendarzu imprez uzupełniony został program XLIV Spływu Kajakowego PROSNA 2010 który odbędzie się w dniach 21-23 maja.
Spływy rzeką Prosną organizowane są przez nasz Klub od 1967 roku (historia spływów Prosną). Pływane odcinki zmieniały się na przestrzeni lat, a w 2003 roku przyjęły aktualną formę podziału na 3 dniowe spływy rozciągnięte na 3 lata podczas których pokonywana jest rzeka od Wieruszowa do ujścia do rzeki Warty. W zeszłym roku po raz pierwszy z okazji 45 lecia naszego Klubu spłynęliśmy odcinek powyżej Wieruszowa rozpoczynając spływ w miejscowości Praszka, który okazał się bardzo ciekawy i nie wykluczone, że na stałe znajdzie swoje miejsce w tej cyklicznej imprezie.
Warto przypomnieć, że spływy Prosną są jedną z najdłużej organizowanych w Polsce cyklicznych imprez kajakowych - już po raz 44.
W tym roku przepłyniemy 48km odcinek z miejscowości Przystajnia do miejscowości Jastrzębniki. Program spływu można znależć w kalendarzu imprez na naszej stronie. Zapisy na imprezę od dziś do 7 maja. Wszystkich zainteresowanych serdecznie zapraszamy!
oraz Program imprezy :
http://pelikany.org/index.php?SwPage=ka ... =47&cCal=0
,, Najłatwiej niszczyć. Trudniej zachować to, co godne zachowania.''
Wisława Szymborska
Wisława Szymborska
Sobieray a gdzie fotki mam na myśli punkt nr.2 i 3.sobieray-3 pisze:Moje obserwacje z dzisiejszej pieszej wycieczki wzdłuż Prosny na Zawodzie :
1/ rzędy niebieskich worow ze śmieciami, to efekt eko-działaności Wschodniowielkopolskiego Stowarzyszenia Ekologicznego,
2. nowe ławki z bali drewnianych i ustawione wzdłuż ścieżki pieszo- jezdnej co jakieś 0,5 km,
3. białe flagi Biełej Floty Prośniańskiej min. ok. 300 m za domem S.Kowalskiego ( a co z pomostem do cumowania ,,św.Wojciecha''?)
Ciekaw jestem
Gumiś
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
-
- Użytkownik
- Posty: 6822
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
- Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną
-
- Użytkownik
- Posty: 6822
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
- Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną
Po prostu czeski film nikt nic nie wie.
KALISZ - Miasto ma rzekę i nie potrafi z niej korzystać
Polska Głos Wielkopolski Andrzej Kurzyński
Wczoraj 10:25:03
Kontrola wydatków miasta na Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe w Kaliszu przeprowadzona przez Komisję Rewizyjnej Rady Miejskiej zakończyła się niczym. Radni badali na jakiej zasadzie organizacji przyznano dotację na prowadzenie posterunku wodnego na Prośnie w okresie letnim, choć na rzece nie ma kąpieliska, a rola ratowników ogranicza się do... przeganiania ludzi z wody. Raport okazał się druzgocący.
- W tej sytuacji miasto było zobowiązane przeprowadzić otwarty konkurs, ale tego nie zrobiło - podkreśla radna Iwona Michniewicz. - Przekazanie pieniędzy odbyło się niezgodnie z prawem.
Tymczasem okazało się, że WOPR nie otrzymał dotacji, a pieniądze trafiły na jego konto na podstawie umowy cywilno-prawnej. Miasto zamówiło usługę i za nią zapłaciło. Konkurs nie był więc potrzebny.
- Ale otrzymaliśmy od prezydenta upoważnienia do kontroli ,,dotacji''- próbowała drążyć temat radna Michniewicz.
Okazuje się, że był to błąd już na etapie ustalania planu pracy Komisji Rewizyjnej na obecny
rok. W zapisach pojawiło się określenie ,,dotacja'' i nikt tego nie zmienił.
Ale dla części rajców nadal niejasne jest, za co tak naprawdę miasto płaci ratownikom, skoro w rzece nie wolno się kąpać.
- Pełnimy funkcje prewencyjne - mówi Marek Durzalski, wiceprezes WOPR w Kaliszu. - Informujemy ludzi o zagrożeniu i jak do tej pory nikt w rzece nie utonął.
Ale największym punktem zapalnym jest punkt przy Wale Piastowskim 3, gdzie od 20 lat dzieci i młodzież zażywa kąpieli pod okiem Grzegorza Chwiałkowskiego, byłego ratownika, dzisiaj także radnego i... członka Komisji Rewizyjnej. WOPR domaga się zamknięcia punktu uznając, że nie odpowiada on aktualnym wymogom kąpieliska (nawet prowizorycznego) i stwarza on zagrożenie dla życia i zdrowia kąpiących się.
- To jedyne miejsce, gdzie można się w Kaliszu wykąpać i popływać łódkami. Robię to, czego WOPR nie zrobił od 50 lat - grzmiał Grzegorz Chwiałkowski. - To tutaj wiele dzieciaków nauczyło się pływać. A WOPR dostał pieniądze na motorówkę, która w ubiegłym roku wypłynęła 5 razy, gdy do ratownika przyszła narzeczona.
To tylko dolało oliwy do ognia.
- Młodzież korzysta z kąpieliska, choć nie ma tam żadnej reprezentacji WOPR i powinno się zakazać kąpieli w tym miejscu- odpowiada Durzalski.
Starsze pokolenia kaliszan doskonale pamiętają, jak brzegi Prosny wypełnione były plażowiczami. Dzisiaj nad rzeką nie ma ani jednego miejsca, gdzie można się kąpać. W dodatku WOPR proponuje, aby zakazać kąpieli w punkcie przy Wale Piastowskim, choć działa on od ponad 20 lat, gdzie Grzegorz Chwiałkowski prowadzi festyny. Na jego prośbę, aby ratownicy wynajęci przez miasto pomogli mu w ich organizacji, padła odpowiedż ,,nie''. W zamian radni uznali, że prześwietlą umowy miasta z WOPR z ostatnich kilku lat. Sam Chwiałkowski wysłał do WOPR pismo, w którym deklaruje, że podda się weryfikacji, aby odnowić swoje uprawnienia ratownika.
KALISZ - Miasto ma rzekę i nie potrafi z niej korzystać
Polska Głos Wielkopolski Andrzej Kurzyński
Wczoraj 10:25:03
Kontrola wydatków miasta na Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe w Kaliszu przeprowadzona przez Komisję Rewizyjnej Rady Miejskiej zakończyła się niczym. Radni badali na jakiej zasadzie organizacji przyznano dotację na prowadzenie posterunku wodnego na Prośnie w okresie letnim, choć na rzece nie ma kąpieliska, a rola ratowników ogranicza się do... przeganiania ludzi z wody. Raport okazał się druzgocący.
- W tej sytuacji miasto było zobowiązane przeprowadzić otwarty konkurs, ale tego nie zrobiło - podkreśla radna Iwona Michniewicz. - Przekazanie pieniędzy odbyło się niezgodnie z prawem.
Tymczasem okazało się, że WOPR nie otrzymał dotacji, a pieniądze trafiły na jego konto na podstawie umowy cywilno-prawnej. Miasto zamówiło usługę i za nią zapłaciło. Konkurs nie był więc potrzebny.
- Ale otrzymaliśmy od prezydenta upoważnienia do kontroli ,,dotacji''- próbowała drążyć temat radna Michniewicz.
Okazuje się, że był to błąd już na etapie ustalania planu pracy Komisji Rewizyjnej na obecny
rok. W zapisach pojawiło się określenie ,,dotacja'' i nikt tego nie zmienił.
Ale dla części rajców nadal niejasne jest, za co tak naprawdę miasto płaci ratownikom, skoro w rzece nie wolno się kąpać.
- Pełnimy funkcje prewencyjne - mówi Marek Durzalski, wiceprezes WOPR w Kaliszu. - Informujemy ludzi o zagrożeniu i jak do tej pory nikt w rzece nie utonął.
Ale największym punktem zapalnym jest punkt przy Wale Piastowskim 3, gdzie od 20 lat dzieci i młodzież zażywa kąpieli pod okiem Grzegorza Chwiałkowskiego, byłego ratownika, dzisiaj także radnego i... członka Komisji Rewizyjnej. WOPR domaga się zamknięcia punktu uznając, że nie odpowiada on aktualnym wymogom kąpieliska (nawet prowizorycznego) i stwarza on zagrożenie dla życia i zdrowia kąpiących się.
- To jedyne miejsce, gdzie można się w Kaliszu wykąpać i popływać łódkami. Robię to, czego WOPR nie zrobił od 50 lat - grzmiał Grzegorz Chwiałkowski. - To tutaj wiele dzieciaków nauczyło się pływać. A WOPR dostał pieniądze na motorówkę, która w ubiegłym roku wypłynęła 5 razy, gdy do ratownika przyszła narzeczona.
To tylko dolało oliwy do ognia.
- Młodzież korzysta z kąpieliska, choć nie ma tam żadnej reprezentacji WOPR i powinno się zakazać kąpieli w tym miejscu- odpowiada Durzalski.
Starsze pokolenia kaliszan doskonale pamiętają, jak brzegi Prosny wypełnione były plażowiczami. Dzisiaj nad rzeką nie ma ani jednego miejsca, gdzie można się kąpać. W dodatku WOPR proponuje, aby zakazać kąpieli w punkcie przy Wale Piastowskim, choć działa on od ponad 20 lat, gdzie Grzegorz Chwiałkowski prowadzi festyny. Na jego prośbę, aby ratownicy wynajęci przez miasto pomogli mu w ich organizacji, padła odpowiedż ,,nie''. W zamian radni uznali, że prześwietlą umowy miasta z WOPR z ostatnich kilku lat. Sam Chwiałkowski wysłał do WOPR pismo, w którym deklaruje, że podda się weryfikacji, aby odnowić swoje uprawnienia ratownika.
Gumiś
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
Wg.tego planu 16.wollny pisze:Ja mam pytanie:
Ile istniało mostów przed II WŚ w Kaliszu? Lub w trakcie jej trwania, chodzi mi o okres istnienia Babinki
Na chwilę obecną mamy 33 mosty.
http://www.info.kalisz.pl/historia/pros ... ie%20mosty
Gumiś
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
- AlixVonHessen
- Użytkownik
- Posty: 469
- Rejestracja: 6 cze 2010, o 16:57
- Kontakt:
-
- Użytkownik
- Posty: 6822
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
- Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną
Kilka zimpwych spostrzezen znad naszekj poeknej rzeki :
- Jedni ( OTOP) dbaja o zimujące ptaki
- inni ,,przyozdabiaja'' jej brzegi
- a jeszcze inni fachowo t n a
I wszyscy sa z siebie zadowoleni !
- Jedni ( OTOP) dbaja o zimujące ptaki
- inni ,,przyozdabiaja'' jej brzegi
- a jeszcze inni fachowo t n a
I wszyscy sa z siebie zadowoleni !
Ostatnio zmieniony 5 lut 2011, o 22:47 przez sobieray-3, łącznie zmieniany 1 raz.
,, Najłatwiej niszczyć. Trudniej zachować to, co godne zachowania.''
Wisława Szymborska
Wisława Szymborska
-
- Użytkownik
- Posty: 6822
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
- Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną
Fotografia jest rozbrajajaco szczera i nie kłamie. Rejestruje to, co widzi. Zapewnic mogę, że to nie jest fotomontaz. Na Wale Staromiejskim tylko do kina Apollo ,,poszło'' 5-6 szt., na Wodnej ze 3 , w tym to najgrubsze. Ptaki gniazdujace na nim będa teraz sraly ratuszoym petentom , bo one wcale nie sa glupie.
,, Najłatwiej niszczyć. Trudniej zachować to, co godne zachowania.''
Wisława Szymborska
Wisława Szymborska
-
- Użytkownik
- Posty: 6822
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
- Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną
-
- Użytkownik
- Posty: 6822
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
- Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną
Można by zamieścić w trzech różnych tematach, wstawiam więc tutaj :
http://www.7dnikalisza.com/?dzial=14&strona=1Utopią wszystkich
W Kaliszu nie ma też architekta krajobrazu ani nawet jednej organizacji, która potrafiłaby skutecznie walczyć o tereny zielone w mieście i wokół jego granic. Urzędowo ochroną przyrody zajmuje się jeden z ratuszowych wydziałów. Ochrona urzędowa już z nazwy nie gwarantuje żadnej ochrony, czego dowodem jest przykład Krępicy i kilka innych. Najgorzej jest tuż obok Parku Miejskiego. Tam nas wszystkich potopią z kretesem. Dlaczego? Bo cywilizowany świat wydaje ogromne pieniądze, żeby zachować drzewa rosnące na pradolinach rzek, jako naturalna ochrona przed powdzią. W Kaliszu trwa wycinka i pokrywanie brzegów asfaltem.
W Wydziale Architektury i Budownictwa Urzędu Miejskiego w Kaliszu nie ma zatrudnionego architekta. To tak, jakby w szpitalu zatrudniono fachowców, może nawet bardzo wybitnych i zasłużonych dla ochrony zdrowia, ale żaden z nich nie posiadał dyplomu lekarza. Istnieje komisja złożona z architektów, jako ciało doradcze prezydenta, ale jej aktywność i rola sprawcza jest znikoma, co przyznają sami członkowie.
Więcej w tygodniku 7 Dni Kalisza nr 7 wydanie z 16 lutego 2011 roku
,, Najłatwiej niszczyć. Trudniej zachować to, co godne zachowania.''
Wisława Szymborska
Wisława Szymborska