Kamienice
Panowie nie narzekajcie cieszyć się trzeba,że budynki remontują jeszcze niedawno jak patrzałem na te wszystkie kamienice,brudne i takie szare to przypomniał Mi się taki napis na murze na Harcerskiej
Życie jest jak papier toaletowy-szare,długie i do d..py.
Tak samo prawie było z tymi kamienicami......a wam się kolorki nie podobają
Życie jest jak papier toaletowy-szare,długie i do d..py.
Tak samo prawie było z tymi kamienicami......a wam się kolorki nie podobają
Gumiś
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
-
- Użytkownik
- Posty: 6822
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
- Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną
Gumiś, zgadzam się z Tobą w 100 %. Niestety podczas śledzenia forum, często natrafiam na opinie, które przypominają marudzenie rozkapryszonych dzieci. Owszem, wiele uwag jest zasadnych, ale czepianie się kolorów kamienic, które zwłaszcza w rynku powinny być zróżnicowane i maja pełne prawo NIE PASOWAć do siebie na wzajem. Ma być kolorowo, ma być żywo, ma być wesoło!!! Dajmy rynkowi cos bardziej poruszającego niż tylko różne odcienie szarości.
-
- Użytkownik
- Posty: 6822
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
- Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną
Eeeee... k-man czepiasz się! Ma być kolorowo . Przecież kolory tych kamieniczek ,,współgrają'' z tym buraczkiem ,,Energii'' przy Zamkowej . To jest piękne jak kiecka baby z Opoczyńskiego czy z okolic ... Pacyny w Łowickiem .
,, Najłatwiej niszczyć. Trudniej zachować to, co godne zachowania.''
Wisława Szymborska
Wisława Szymborska
- schizo1986
- Użytkownik
- Posty: 92
- Rejestracja: 18 paź 2010, o 23:59
- Lokalizacja: Śródmieście
-
- Użytkownik
- Posty: 6822
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
- Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną
To po coś tak spieprzył swoje fotki ? Przecież widać, że nie mają równowagi barwnej. Mieszkałeś kiedyś przy ,,Ultramarynie'' ???LUK pisze:"Na żywo" kamienica wygląda b.dobrze. Chyba nikomu nie trzeba przypominać jak było przed.
,, Najłatwiej niszczyć. Trudniej zachować to, co godne zachowania.''
Wisława Szymborska
Wisława Szymborska
-
- Użytkownik
- Posty: 6822
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
- Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną
-
- Użytkownik
- Posty: 6822
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
- Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną
Brawo! Zaskoczyłes mnie emilu./ To rzeczywiście dobra wiadomość. Mała rzecz a cieszy. Noo, bo kto to słyszł żeby do oficerskiej kamienicy byle furką wjeżdżać .emil_p pisze: ( ... ) Za to mam też dobre wieści: wróciły odboje bramne przy Nowym Świecie
Emilu, przedwczesna radość. Robota ,,ubzdulona''! Zdaję sobie sprawę, że zadecydowały współczesne względy praktyczne, ale dzieło ? wykonane niezgodnie ze sztuką bramną . Foty wstawię póżniej.
,, Najłatwiej niszczyć. Trudniej zachować to, co godne zachowania.''
Wisława Szymborska
Wisława Szymborska
-
- Użytkownik
- Posty: 6822
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
- Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną
Uważam, że kamienice w centrum Kalisza powinny mieć stonowane i raczej jasne elewacje. Nie podobają mi się jaskrawe i ciemne kolory, a najbardziej ohydna jest chyba zieleń (np.elewacja "PeDeTu")
Nie chcę się wymądrzać na temat kolorystyki elewacji, dlatego posłużę się fragmentem opinii specjalisty w tej dziedzinie prof. Aleksandry Satkiewicz-Parczewskiej, członka zarządu szczecińskiego oddziału SARP:
"Kolorystyka architektury miasta powinna być spokojna i stonowana, a w naszej strefie klimatycznej utrzymywać się w ciepłych barwach z zachowywaniem delikatnych odcieni kolorów ziemi. Ważne jest przy tym zachowanie właściwej percepcji miasta, jego perspektywy, prawidłowego odczytywania brył architektonicznych, proporcji, sekwencji przestrzennych, które mają ułatwić orientacje i poruszanie się w mieście. Ostre, jaskrawe kolory i niewłaściwe zestawienia barw budynków architektonicznych powodują zmianę w odczytywaniu prawidłowych odległości i właściwych proporcji brył, wywołują także silne reakcje emocjonalne, często o negatywnym zabarwieniu. Nawet jeśli barwy i zestawienia kolorystyczne są korzystne, ale mocno oddziałujące, to w połączeniu z innymi, licznymi informacjami napływającymi z przestrzeni miasta mogą powodować zbyt duży natłok wrażeń, co z kolei może budzić niepokój i podenerwowanie. Bardziej ostra kolorystyka, dobrze i świadomie dobrana dopuszczalna jest tylko w przypadkach wprowadzenia wyrażnych dominant w przestrzeni miasta, czy też dotycząca szczególnych obiektów, jak np. muzeów, sztuki współczesnej, czy innych.
Zasadniczo najmniej korzystne jest w naszej strefie klimatycznej używanie kolorów z palety tzw. zimnych, a szczególnie jaskrawych i o wyrażnej, ostrej wibracji chromatycznej. A wiec ryzykowne jest użycie wyrażnych i nasyconych niebieskich, granatów, zieleni, fioletów, różów, ostrych czerwieni itp. Trzeba tu zaznaczyć, ze szczególnie niebezpieczne są zielenie, bo bardzo rzadko udaje się dobrać odpowiednio pastelowy i wygaszony odcień tego koloru. A stosowanie ostrych fioletów i tzw. „majtkowych” różów na elewacjach domów i kamienic moim zdaniem powinno być karalne.
Następną kwestią są zestawienia barw, które mogą być albo kontrastowe albo harmonijne. Generalnie, silne kolorystyczne zestawienia kontrastowe powinny być stosowane w architekturze zewnętrznej jak najrzadziej. Bezpieczniejsze są zestawienia harmonijne – tzn. z sąsiadującej na kole barw palety kolorów i o podobnych odcieniach. Niekorzystne jest też zestawianie zbyt mdłych i szarych kolorów o niezdecydowanych odcieniach."
żródło: http://www.naszemiasto.stetinum.pl/pl/w ... sty/page/1
Nie chcę się wymądrzać na temat kolorystyki elewacji, dlatego posłużę się fragmentem opinii specjalisty w tej dziedzinie prof. Aleksandry Satkiewicz-Parczewskiej, członka zarządu szczecińskiego oddziału SARP:
"Kolorystyka architektury miasta powinna być spokojna i stonowana, a w naszej strefie klimatycznej utrzymywać się w ciepłych barwach z zachowywaniem delikatnych odcieni kolorów ziemi. Ważne jest przy tym zachowanie właściwej percepcji miasta, jego perspektywy, prawidłowego odczytywania brył architektonicznych, proporcji, sekwencji przestrzennych, które mają ułatwić orientacje i poruszanie się w mieście. Ostre, jaskrawe kolory i niewłaściwe zestawienia barw budynków architektonicznych powodują zmianę w odczytywaniu prawidłowych odległości i właściwych proporcji brył, wywołują także silne reakcje emocjonalne, często o negatywnym zabarwieniu. Nawet jeśli barwy i zestawienia kolorystyczne są korzystne, ale mocno oddziałujące, to w połączeniu z innymi, licznymi informacjami napływającymi z przestrzeni miasta mogą powodować zbyt duży natłok wrażeń, co z kolei może budzić niepokój i podenerwowanie. Bardziej ostra kolorystyka, dobrze i świadomie dobrana dopuszczalna jest tylko w przypadkach wprowadzenia wyrażnych dominant w przestrzeni miasta, czy też dotycząca szczególnych obiektów, jak np. muzeów, sztuki współczesnej, czy innych.
Zasadniczo najmniej korzystne jest w naszej strefie klimatycznej używanie kolorów z palety tzw. zimnych, a szczególnie jaskrawych i o wyrażnej, ostrej wibracji chromatycznej. A wiec ryzykowne jest użycie wyrażnych i nasyconych niebieskich, granatów, zieleni, fioletów, różów, ostrych czerwieni itp. Trzeba tu zaznaczyć, ze szczególnie niebezpieczne są zielenie, bo bardzo rzadko udaje się dobrać odpowiednio pastelowy i wygaszony odcień tego koloru. A stosowanie ostrych fioletów i tzw. „majtkowych” różów na elewacjach domów i kamienic moim zdaniem powinno być karalne.
Następną kwestią są zestawienia barw, które mogą być albo kontrastowe albo harmonijne. Generalnie, silne kolorystyczne zestawienia kontrastowe powinny być stosowane w architekturze zewnętrznej jak najrzadziej. Bezpieczniejsze są zestawienia harmonijne – tzn. z sąsiadującej na kole barw palety kolorów i o podobnych odcieniach. Niekorzystne jest też zestawianie zbyt mdłych i szarych kolorów o niezdecydowanych odcieniach."
żródło: http://www.naszemiasto.stetinum.pl/pl/w ... sty/page/1
- gawronik13kalisz
- Moderator
- Posty: 9024
- Rejestracja: 4 lis 2009, o 17:24
WOW! Nie wiedziałem że można tyle o kolorach pisać
Mi tam się ta kamienica podoba, chyba lepiej tak niż było wcześniej, mi każda "nowa odmiana" kamienicy się podoba.
Ja sie nigdy nie denerwuję gdy idę ulicą i widzę dużo kolorków, a nawet się cieszę że miasto jest piękniejsze i kolorowe, a nie szare, bure i jak po wojnie. Chyba psorek tu przesadziła, takie jest moje odczucie.Nawet jeśli barwy i zestawienia kolorystyczne są korzystne, ale mocno oddziałujące, to w połączeniu z innymi, licznymi informacjami napływającymi z przestrzeni miasta mogą powodować zbyt duży natłok wrażeń, co z kolei może budzić niepokój i podenerwowanie.
Mi tam się ta kamienica podoba, chyba lepiej tak niż było wcześniej, mi każda "nowa odmiana" kamienicy się podoba.
g13k