Raczej nie. O ile dobrze pamiętam, to przy Harcerskiej 10 mieści się Bank Chleba - kamienica typu niezabytkowa rudera, chociaż mogę się mylić. Lata poza Kaliszem lecą szybko...sobieray-3 pisze:Napisałem, że ,,usiłuje'', bo przecież w koszarowcu po-OTK-kowskim przy dworcu PKP te z parę mieszkań miasto zrobiło.
Tak sobie myślę o tym adresie - Harcerska 10 - ta posesja chyba mi gdzieś ,,mignęła'' jako wpisana do RZ. Czy to nie były zabudowania podkaliskiej wsi Podgórze?
Przebudowa Głównego Rynku w Kaliszu
Kalisz w obiektywie aparatu i na kartach historii:
http://www.kalisz.9o.pl
http://www.kalisz.9o.pl
-
- Użytkownik
- Posty: 6822
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
- Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną
Nie ośmielę się skrytykować projektu żeby nie obrażać uczuć fernira i innych troli ratuszowych.
Chcę jedynie zwrócić uwagę, że deptak i ulica zamknięta to nie to samo. Wiele osób na tym forum pisząc o deptaku ma namyśli urocze uliczki z knajpkami np. z Krakowa - to nie są deptaki!!! Deptak jako taki jest w naszym kraju niezbyt popularny i (moim zdaniem) nie pasuje do wąskiej i ścisłej zabudowy centrum. Najwięcej deptaków spotkałem w Anglii ale to wynika z tego, że zazwyczaj angielskie miasta nie mają rynku charakterystycznego dla europy kontynentalnej a jego funkcje przejmuje high street zamienione w deptak. Zresztą nie trzeba daleko szukać, deptak ostrowski wygląda o wiele gorzej niż uliczki wokół rynku które zachowały pierwotny kształt i funkcje.
Czym innym jest deptak a czym innym jest ulica zamknięta dla ruchu samochodowego i przystosowana dla ruchu pieszego. Różnice widać przede wszystkim w ilości i umiejscowieniu mebli miejskich.
Na deptaku ławki, zieleń i latarnie są rozmieszczone po środku ulicy.
Ulica zamknięta dla ruchu samochodowego i przystosowana dla ruchu pieszego zachowuje swój pierwotny charakter i podstawową użyteczność dla służb komunalnych. a jednocześnie umożliwia swobodne poruszanie się pieszym.
w skrócie :
deptak ławki, latarnie, zieleń i inne badziewie - środek ulicy ruch pieszy po bokach. Brak podziału na jezdnie i chodnik
ulica przystosowana dla ruchu pieszego - ogródki letnie, latarnie i ewentualnie ławki po bokach w obrębie pierwotnego chodnika, ruch pieszy przeniesiony na środek ulicy (jezdnie), zachowany zostaje pierwotny podział na jezdnie i chodnik (zazwyczaj symboliczny: inna nawierzchnia czy tylko jej kolor)
Chcę jedynie zwrócić uwagę, że deptak i ulica zamknięta to nie to samo. Wiele osób na tym forum pisząc o deptaku ma namyśli urocze uliczki z knajpkami np. z Krakowa - to nie są deptaki!!! Deptak jako taki jest w naszym kraju niezbyt popularny i (moim zdaniem) nie pasuje do wąskiej i ścisłej zabudowy centrum. Najwięcej deptaków spotkałem w Anglii ale to wynika z tego, że zazwyczaj angielskie miasta nie mają rynku charakterystycznego dla europy kontynentalnej a jego funkcje przejmuje high street zamienione w deptak. Zresztą nie trzeba daleko szukać, deptak ostrowski wygląda o wiele gorzej niż uliczki wokół rynku które zachowały pierwotny kształt i funkcje.
Czym innym jest deptak a czym innym jest ulica zamknięta dla ruchu samochodowego i przystosowana dla ruchu pieszego. Różnice widać przede wszystkim w ilości i umiejscowieniu mebli miejskich.
Na deptaku ławki, zieleń i latarnie są rozmieszczone po środku ulicy.
Ulica zamknięta dla ruchu samochodowego i przystosowana dla ruchu pieszego zachowuje swój pierwotny charakter i podstawową użyteczność dla służb komunalnych. a jednocześnie umożliwia swobodne poruszanie się pieszym.
w skrócie :
deptak ławki, latarnie, zieleń i inne badziewie - środek ulicy ruch pieszy po bokach. Brak podziału na jezdnie i chodnik
ulica przystosowana dla ruchu pieszego - ogródki letnie, latarnie i ewentualnie ławki po bokach w obrębie pierwotnego chodnika, ruch pieszy przeniesiony na środek ulicy (jezdnie), zachowany zostaje pierwotny podział na jezdnie i chodnik (zazwyczaj symboliczny: inna nawierzchnia czy tylko jej kolor)
-
- Użytkownik
- Posty: 6822
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
- Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną
Wystarczy wysłać delegację samorządowo-rządową do zaprzyjażnionego miasteczka madziarskiego Szentendre - po naukę. Tam jest wszystko, jak na dłoni. Jest gastronomia fantastyczna , są kafejki, winiarnie i puby, kilka galerii malarskich, muzea. Jest muzyka i jest klimat. Mozna załatwić nawet sadzonki winnejlatorośli i popróbować upraw na winiarskich pagórach.
Problem w tym, kogo tam posłać. Chodzi mi o to ,żeby nie było takich efektów jak po wyprawie do Turcji :winik:!
Problem w tym, kogo tam posłać. Chodzi mi o to ,żeby nie było takich efektów jak po wyprawie do Turcji :winik:!
,, Najłatwiej niszczyć. Trudniej zachować to, co godne zachowania.''
Wisława Szymborska
Wisława Szymborska
:sobieray-3, wszystko fajnie, wszystko ładnie...się czyta - niestety.
Pytanie zasadnicze jest takie? Czy społeczeństwo Kalisza wykorzysta to co można mu zaoferować? Klimatu wrocławskiego raczej u nas nie będzie, ludzie w Kaliszu są zamknięci i niestety małomiasteczkowi...
Niech ktoś jeszcze wpadnie na pomysł sprzedawania alkoholu na rynku do 21-22 i "dupa zbita".
Pytanie zasadnicze jest takie? Czy społeczeństwo Kalisza wykorzysta to co można mu zaoferować? Klimatu wrocławskiego raczej u nas nie będzie, ludzie w Kaliszu są zamknięci i niestety małomiasteczkowi...
Niech ktoś jeszcze wpadnie na pomysł sprzedawania alkoholu na rynku do 21-22 i "dupa zbita".
I kto tu jest malkontentem...fernir pisze: Pytanie zasadnicze jest takie? Czy społeczeństwo Kalisza wykorzysta to co można mu zaoferować? Klimatu wrocławskiego raczej u nas nie będzie, ludzie w Kaliszu są zamknięci i niestety małomiasteczkowi...
.
A sprawe alkoholu to już trzeba z biskupem obgadać , pani A. pomoże w tak zbożnej sprawie.
"Ani chwili przerwy w rozwoju Ostrowa."
autor anonimowy
autor anonimowy
- jasiek20
- Użytkownik
- Posty: 7143
- Rejestracja: 3 kwie 2009, o 13:08
- Lokalizacja: Kalisz/Wrocław/Warszawa
Wracając jeszcze do tematu klombu czy powinien pozostać czy zniknąć, to moim zdaniem powinien zniknąć. Zobaczcie ile miejsca na rynku zajmują m.in klomb, betonka i "klomb z ławeczkami"
"To pięknie, gdy człowiek jest dumny ze swego miasta, lecz jeszcze piękniej, gdy miasto może być z niego dumne".
— Abraham Lincoln
— Abraham Lincoln
- gawronik13kalisz
- Moderator
- Posty: 9024
- Rejestracja: 4 lis 2009, o 17:24
-
- Użytkownik
- Posty: 10978
- Rejestracja: 5 lis 2007, o 21:17
- Lokalizacja: Rypinek Kalisz Wielkopolska Wschodnia
Rzeczywiście sporo miejsca zabierają te zieleńce i betonka. Pamiętam pomysł pana Macieja Błachowicza(dla mnie rewelka) Chodzi, aby w miarę możliwości, zaznaczyć za pomocą kostki o innej barwie, zarysy nieistniejącyh już budowli. Takich jak Stary ratusz, kaliskie sukiennice, zamek, bramy Wrocławską i Toruńską. Gdyż większość kaliszan kompletnie nie wie, gdzie ów budowle się znajdowały.
Wolne Miasto Jego Królewskiej Mości i Rzeczypospolitej Kalisz
ok żle sformułowałem zdanie badziewie=inne rzeczyJózef- dlaczego ławki i latarnie na deptaku są badziewiem, a być może te same ławki i te same latarnie, ale już na ulicy przystosowanej do ruchu pieszego, tym badziewiem nie są???
A badziewiem (w złym tego słowa znaczeniu) może być wszystko nawet najładniejsze jeżeli będzie tego za dużo albo w nieodpowiednich miejscach. Na jednej z wizualizacji widać coś co przypomina piaskownice z trawnikiem to akurat jest badziew nad badziewie i typowa "zasrajprzestrzeń"
Ludzie są wszędzie tacy sami tyko kwestia czasu i wyrobienia odpowiednich nawyków. Parę lat temu ludzie się podniecali blaszanym tesco teraz forumowicze spierają się o klomb na GR i nie ważne kto ma racje, ważne że kogoś w końcu to obchodzi!Klimatu wrocławskiego raczej u nas nie będzie, ludzie w Kaliszu są zamknięci i niestety małomiasteczkowi...
- gawronik13kalisz
- Moderator
- Posty: 9024
- Rejestracja: 4 lis 2009, o 17:24
Po co klimat wrocławski? Czy nie można zrobić jedynego na świecie klimatu kaliskiego? Może byłby lepszy od wrocławskiego. Byłby nasz jedyny w swoim rodzaju, może by przyciągał ludzi. Czemu mamy powtarzać po innych miastach, chyba stać nas na kreatywność.fernir pisze:Klimatu wrocławskiego raczej u nas nie będzie, ludzie w Kaliszu są zamknięci i niestety małomiasteczkowi...
g13k
-
- Użytkownik
- Posty: 6822
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
- Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną
Do proponowanego przez p.Wiekierę SALONU inteligencja przyjdzie , lecz w zależności od tego co salon zaoferuje i czy zaoferuje zaaferowanemu i zabieganemu społeczeństwu z właściwym wyprzedzeniem. Napewno tej części postrobotniczej może i jakiś saloon raczej by się przydał, bo jak się ma mało na ,,wrzucenie do gara'', to najlepiej ,,zalać dziób''! Może nie w scenerii Głównego Rynku, a raczej w okolicach zrewaloryzowanego Nowego Rynku czy pl.św. Stanisława, dlatego proponowałem Szentendre a nie Wrocław.fernir pisze::sobieray-3, wszystko fajnie, wszystko ładnie...się czyta - niestety.
Pytanie zasadnicze jest takie? Czy społeczeństwo Kalisza wykorzysta to co można mu zaoferować? Klimatu wrocławskiego raczej u nas nie będzie, ludzie w Kaliszu są zamknięci i niestety małomiasteczkowi...
Niech ktoś jeszcze wpadnie na pomysł sprzedawania alkoholu na rynku do 21-22 i "dupa zbita".
Cokolwiek ratusz by nie zaproponowal to jakby na to nie spojrzec i tak zle i tak niedobrze. Za duzy klomb. za duzo drzew, za duzo samochodow, badziewne lawki, badziewna kostka. Wszystko badziewne, wszystko do dupy...
Wyjdzcie z szafy i przedstawcie autorski projekt zamiast emanowac wiecznym malkontenstwem. Pole do popisu macie ogromne. Krytykujecie projekt wiec zapewne znacie sie swietnie na urbanistyce, architekturze i budownictwie. Do dziela! Czekamy!
Wyjdzcie z szafy i przedstawcie autorski projekt zamiast emanowac wiecznym malkontenstwem. Pole do popisu macie ogromne. Krytykujecie projekt wiec zapewne znacie sie swietnie na urbanistyce, architekturze i budownictwie. Do dziela! Czekamy!