Sklep z dopalaczami
Hmmm... Czytalem, ze w ktoryms z miast pod sklepem z dopalaczami ustawiono 2 straznikow miejskich legitymujacych mlodziez wchodzaca do sklepu... Podobno skutecznie zmniejszylo to liczbe "klientow"... Dzieciaki baly sie ze rodzice moga sie dowiedziec... Jesli prawo nie daje skutecznych narzedzi do walki z tym to trzbea kombinowac na inne sposoby...
-
- Użytkownik
- Posty: 6822
- Rejestracja: 21 sie 2008, o 10:11
- Lokalizacja: Woj.Rozdarte Prosną
DOPALACZE.COM
Sklep bedzie na ul. Ciasnej 23 prawie na przeciwko SP i Gimnazjum w Kaliszu.
Otwarcie 13 czerwca (sobota)
godz otwarcia :
poniedziałek - sobota 14.00 - 22.00
Otwarcie 13 czerwca (sobota)
godz otwarcia :
poniedziałek - sobota 14.00 - 22.00
-
- Użytkownik
- Posty: 3
- Rejestracja: 23 cze 2009, o 02:48
- Lokalizacja: Piskorzewie
Jedna sprawa;
Gumiś, ile ty masz człowieku lat? Jesteś najeżony stereotypami po same uszy! Niestety zdaję sobię sprawę, że większość Polaków ma podobny tok rozumowania.
Myślisz, że legalność/nielegalność ma wpływ na dostępność? Wierutna bzdura. Dopalacze stanowią alternatywę na zasadzie Redukcji Szkód (bo zakładanie, że wszyscy mają być abstynentami i już ("bo tak mi się podoba") to utopia. Narkotyki stanowią część kultury, raz przewodnią, raz marginalną ale zawsze stanowią. Substancje psychoaktywne pochodzenia roślinnego towarzyszą ludziom od początku istnienia.
Kolejna sprawa, agresja. Myślisz, że to narkotyki je powodują? Substancja jest tylko katalizatorem. To, że macie w Kaliszu bandę agresywnych drecholi to wina tylko i wyłącznie braku edukacji, wychowania i perspektyw na przyszłość. Więc zanim zwalicie winę na narkotyki, spójrzcie lepiej jak wychowujecie i z kim zadają się wasze dzieci. Poza tym, np. po mieszankach ziołowych bycie agresywnym to mit! Dlatego jeśli już wypowiadasz się na jakiś temat to czy mógłbyś się w nim trochę bardziej zagłębić? Agresję powodują tylko narkotyki z grupy stymulantów (w dopalaczach do niedawna czołowym stymulantem była BZP, została zdelegalizowana, w moim odczuci to dobrze, miała zbyt wiele wad a za mało zalet)
Tak w ogóle to największą agresję powoduje wasz ukochany, [inieuzależniający i nieszkodliwy alkohol. W moich oczach alkohol to najgorszy narkotyk.
Kolejny mit o dzieciach, czyli "o jejku moje dziecko znów jest zagrożone szatan/terroryści/sekty/narkotyki/świnska grypa/inna propaganda". W dopalaczach sprawdzany jest wiek, osobom niepełnoletnim nic nie zostanie sprzedane. Prędzej dzieciak kupi alkohol w jakimś monopolowym, w którym siedzi stary dziad niesprawdzający pełnoletności "byle zarobić" (ale o tym oczywiście nie wspomnicie).
Kolejny mit - samochód. Jak niektórzy wiedzą, większość państw Europy zachodniej zdepenalizowało narkotyki miękkie. I co? I tak mamy największą liczbę wypadków na samym alkoholu! Większość życia spędziłem na zachodzie i nigdy nie zostałem pobity ani zaczepiony (co w PL zdarzyło mi się kilka razy) Pryska mit z ambony, że zachód to przećpane zgniłe społeczeństwo, najwyższy czas posprzątać własną oborę.
Poza tym, czy wg ciebie jak zażyje cokolwiek to pierwsze co chcę, to wsiąść do samochodu? Jeśli ktoś jest głupi to i na trzeżwo trafi do kostnicy! Ja osobiście nigdy nie prowadziłem w stanie odurzenia i nie mam nawet zamiaru. Wystarczy uswiadamianie, zresztą na kursach [L] właśnie to się robi.
Dopalacze są już dostepne od długiego czasu i nie wygląda jakoby Polskę nawiedziła fala gwałtów i morderstw. Co więcej policyjne statystyki wykazują że przestępstwa popełnione pod wpływem dopalaczy są zjawiskiem marginalnym.
Nie musimy hipotetyzować - dopalacze można kupić już od LAT, natomiast od pół roku dostepne są w każdym mieście.
A na koniec najważniejsze - wolny wybór. Zabraniasz innym ludziom czegoś tylko dlatego, że tobie się nie podoba? (A w dodatku masz o tym znikome pojęcie). Startuj na polityka.
Sam niedługo się wybieram sprawdzić co mają do zaoferowania. Chociaż IMO nie mają już nic ciekawego (najlepsza była szałwia), sama chemia; jednak jeśli ktoś chce u nich coś kupić - nie zabraniam. A tak poza tym nie ma to jak stara dobra MJ
Marek Piastowski, pozdrawiam wszystkich trzeżwo myślących. Więcej myślenia, mniej monopolowych i traffik.
Gumiś, ile ty masz człowieku lat? Jesteś najeżony stereotypami po same uszy! Niestety zdaję sobię sprawę, że większość Polaków ma podobny tok rozumowania.
Myślisz, że legalność/nielegalność ma wpływ na dostępność? Wierutna bzdura. Dopalacze stanowią alternatywę na zasadzie Redukcji Szkód (bo zakładanie, że wszyscy mają być abstynentami i już ("bo tak mi się podoba") to utopia. Narkotyki stanowią część kultury, raz przewodnią, raz marginalną ale zawsze stanowią. Substancje psychoaktywne pochodzenia roślinnego towarzyszą ludziom od początku istnienia.
Kolejna sprawa, agresja. Myślisz, że to narkotyki je powodują? Substancja jest tylko katalizatorem. To, że macie w Kaliszu bandę agresywnych drecholi to wina tylko i wyłącznie braku edukacji, wychowania i perspektyw na przyszłość. Więc zanim zwalicie winę na narkotyki, spójrzcie lepiej jak wychowujecie i z kim zadają się wasze dzieci. Poza tym, np. po mieszankach ziołowych bycie agresywnym to mit! Dlatego jeśli już wypowiadasz się na jakiś temat to czy mógłbyś się w nim trochę bardziej zagłębić? Agresję powodują tylko narkotyki z grupy stymulantów (w dopalaczach do niedawna czołowym stymulantem była BZP, została zdelegalizowana, w moim odczuci to dobrze, miała zbyt wiele wad a za mało zalet)
Tak w ogóle to największą agresję powoduje wasz ukochany, [inieuzależniający i nieszkodliwy alkohol. W moich oczach alkohol to najgorszy narkotyk.
Kolejny mit o dzieciach, czyli "o jejku moje dziecko znów jest zagrożone szatan/terroryści/sekty/narkotyki/świnska grypa/inna propaganda". W dopalaczach sprawdzany jest wiek, osobom niepełnoletnim nic nie zostanie sprzedane. Prędzej dzieciak kupi alkohol w jakimś monopolowym, w którym siedzi stary dziad niesprawdzający pełnoletności "byle zarobić" (ale o tym oczywiście nie wspomnicie).
Kolejny mit - samochód. Jak niektórzy wiedzą, większość państw Europy zachodniej zdepenalizowało narkotyki miękkie. I co? I tak mamy największą liczbę wypadków na samym alkoholu! Większość życia spędziłem na zachodzie i nigdy nie zostałem pobity ani zaczepiony (co w PL zdarzyło mi się kilka razy) Pryska mit z ambony, że zachód to przećpane zgniłe społeczeństwo, najwyższy czas posprzątać własną oborę.
Poza tym, czy wg ciebie jak zażyje cokolwiek to pierwsze co chcę, to wsiąść do samochodu? Jeśli ktoś jest głupi to i na trzeżwo trafi do kostnicy! Ja osobiście nigdy nie prowadziłem w stanie odurzenia i nie mam nawet zamiaru. Wystarczy uswiadamianie, zresztą na kursach [L] właśnie to się robi.
Dopalacze są już dostepne od długiego czasu i nie wygląda jakoby Polskę nawiedziła fala gwałtów i morderstw. Co więcej policyjne statystyki wykazują że przestępstwa popełnione pod wpływem dopalaczy są zjawiskiem marginalnym.
Nie musimy hipotetyzować - dopalacze można kupić już od LAT, natomiast od pół roku dostepne są w każdym mieście.
A na koniec najważniejsze - wolny wybór. Zabraniasz innym ludziom czegoś tylko dlatego, że tobie się nie podoba? (A w dodatku masz o tym znikome pojęcie). Startuj na polityka.
Sam niedługo się wybieram sprawdzić co mają do zaoferowania. Chociaż IMO nie mają już nic ciekawego (najlepsza była szałwia), sama chemia; jednak jeśli ktoś chce u nich coś kupić - nie zabraniam. A tak poza tym nie ma to jak stara dobra MJ
Marek Piastowski, pozdrawiam wszystkich trzeżwo myślących. Więcej myślenia, mniej monopolowych i traffik.
wolnekonopie.pl
Odczuwam wrażenie, że większość osób na tym forum mówi coś, na temat czego mają podobne pojęcie jak o fizyce kwantowej - tj. wiedzą że jest.
Trudno dyskutować z takim argumentem, że ktoś naćpany może podejść i zaatakować kogoś - no owszem, może. Nic takiego się nie zdarzyło, nic nie wskazuje że może się zdarzyć, ale jest to teoretycznie możliwe - trudno jest odpierać zarzuty które podpierają się uzasadnieniem zaczynającym się od "Co by było gdyby".
Z sporą częścią ludzi tutaj trudno jest dyskutować, bowiem nie jest to wymiana argumentów, ale emocji. Dlatego chciałbym zapytać każdego, kto jest przeciwny temu sklepowi dwa pytania:
1) Czy jesteś przeciwny obecności sklepów monopolowych?
oraz
2) Jeżeli nie, na jakiej podstawie uważasz, że produkty oferowane pod szyldem "dopalacze" są "gorsze" od etanolu i tytoniu? Osobiste doświadczenia? Uogólniony obraz wyłaniający się z osobistych rozmów z różnymi znajomymi użytkownikami? Mainstreamowe media?
Trudno dyskutować z takim argumentem, że ktoś naćpany może podejść i zaatakować kogoś - no owszem, może. Nic takiego się nie zdarzyło, nic nie wskazuje że może się zdarzyć, ale jest to teoretycznie możliwe - trudno jest odpierać zarzuty które podpierają się uzasadnieniem zaczynającym się od "Co by było gdyby".
Z sporą częścią ludzi tutaj trudno jest dyskutować, bowiem nie jest to wymiana argumentów, ale emocji. Dlatego chciałbym zapytać każdego, kto jest przeciwny temu sklepowi dwa pytania:
1) Czy jesteś przeciwny obecności sklepów monopolowych?
oraz
2) Jeżeli nie, na jakiej podstawie uważasz, że produkty oferowane pod szyldem "dopalacze" są "gorsze" od etanolu i tytoniu? Osobiste doświadczenia? Uogólniony obraz wyłaniający się z osobistych rozmów z różnymi znajomymi użytkownikami? Mainstreamowe media?
Vae victis!
No tak czego się można spodziewać po aktywiście,jeden post i na tym koniec kariery pisarza.wolnywybor pisze:Jedna sprawa;
Gumiś, ile ty masz człowieku lat? Jesteś najeżony stereotypami po same uszy! Niestety zdaję sobię sprawę, że większość Polaków ma podobny tok rozumowania..
Gumiś
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
Bez historii jesteśmy nikim,nikt o nas nie będzie pamiętał,przeminiemy jak pora roku........
-
- Użytkownik
- Posty: 1873
- Rejestracja: 31 mar 2009, o 14:47
- Lokalizacja: XXV lecia
-
- Użytkownik
- Posty: 244
- Rejestracja: 22 sie 2007, o 19:38
- Lokalizacja: nad rzeką w śródmieściu
To tylko ćpuni którzy boją się że im sklep zamkną .A może tam sprzedają?
Żądamy przystanku KDP w Kaliszu
http://www.koniecpzpn.pl/
http://www.koniecpzpn.pl/
Słuszne spostrzeżenie - dopalacze nie są organizacją charytatywną i ostatecznie chodzi wyłącznie o pomnożenie kapitału.milo pisze:Wolny wybór ? Wolny wybór to masz na samym początku , potem to już Ci zostają kolejne zakupy.
Nie dorabiajmy górnolotnej ideologii o wolności do biznesu.
Tak jak w przypadku wszystkich międzynarodowych spółek jakie znam, jeżeli powyższe niektórzy rozumieją jako zarzut.
Primo, wolny wybór pozostaje cały czas - próbowałem swojego czasu asortymentu dopalaczy i w pewnej chwili znudziło mi się. Piwo zdarza mi się wypić conajmniej raz w tygodniu (a jestem amatorem żywego niepasteryzowanego), natomiast ostatnią wizytę w dopalaczach składałem jakieś pół roku temu. Twoja logika nakazywałaby nazwać się zniewolonym alkoholikiem-nałogowcem bez perspektywy abstynencji.. tylko że zdrowy rozsądek mówi inaczej.
Secundo ideologia jest tutaj jak najbardziej na miejscu. Dopalacze to problem precedensowy, stojący na pograniczu moralności społecznej, wolności gospodarczej oraz polityki narkotykowej. Właśnie takie, jak najbardziej realne problemy jak te są polem na demonstrowanie ideologii i ostatecznie wyznaczanie charakteru państwa i społeczeństwa, nie hipotetyczne dyskusje czy talk-showy.
Tak na prawdę ćpuni boją się jak najmniej. Dostępność narkotyków w Polsce jest stosunkowo wysoka. Rasowe ćpuny, którzy przerzucili się na legalne narkotyki, tj. dopalacze mogą z powrotem powrócić do nielegalnych odpowiedników, jeżeli nastąpiłaby niekorzystna zmiana przepisów. Będzie to wiązało się z wieloma negatywnymi czynnikami..To tylko ćpuni którzy boją się że im sklep zamkną .A może tam sprzedają?
Oprócz czynników ważnych dla samych ćpunów, jak "przycinane" działki albo mieszanki o niewiadomym składzie i niewiadomym działaniu, ucierpi też na tym państwo. Dopalacze gotowe są zainwestować w Polsce 200 mln złotych w placówki badawcze, a kwota ta prawdopodobnie ulegnie zwiększeniu. Pieniądze te oczywiście pochodzą od ćpunów, którzy zamiast kupować nielegalne narkotymi nabywają dobra substytucyjne w dopalaczach. Oznacza to że te 200 milionów zostanie opodatkowane i trafi do skarbu państwa, a w dodatku stworzy nowe miejsca pracy. Gdyby nie dopalacze, te 200 milionów trafiłoby do mafii - a wątpiwe jest że kwota ta uległaby wtedy opodatkowaniu czy też stworzyła nowe miejsca pracy - chyba że pośrednio dla grabarzy, patologów sądowych, kryminologów, strażników więziennych i celników.
Vae victis!
-
- Użytkownik
- Posty: 3
- Rejestracja: 23 cze 2009, o 02:48
- Lokalizacja: Piskorzewie