<Przemek> pisze:4. ''Prawie ekspresowa'' - no lal, super, nic tylko skakac z radosci. To tak jakby sie zadowalac resztkami, bo przeciez po co Kaliszowi jakas ''S'', wazne ze bedzie mozna do Ostrowa dojechac na S11. A o S12 to nie laska powalczyc?
No właśnie, co to znaczy „prawie ekspresowa”? Mam nadzieję, że chodzi o drogę o parametrach zbliżonych do eski? „NIEEKSPRESOWA” i jednojezdniowa ( o dwóch jezdniach mówi się tylko między K-O) nigdy nie będzie dla Kalisza drogą "dostępem do autostrady". Pozostanie jedynie drogą do Konina, Bydgoszczy..., nic więcej. Tak jak teraz.
Zamiast przez Konin, większośc wybierze dojazd do A2 przez Turek, bo bliżej. W przeciwnym kierunku, na zachód tym bardziej nie będzie sensu jezdzić przez Konin, skoro będzie S11. Żeby opłacało się nadrabiać km przez Konin, musi być szybciej i wygodniej, proste.
Kiedy wreszcie dotrze do polityków, a własciwie do wszystkich, ze dla Kalisza ważniejsza jest „12” ?
Oczywiście cieszę się ze pojawia się szansa na „nową” drogę z Ostrowa do Konina. Gdyby udało się przepchnąć inwestycję, Kalisz zyskałby wreszcie zachodnią obwodnicę. Mam też nadzieję, że prezydent (ktokolwiek nim zostanie) nie będzie próbował do budowy kaliskiego odcinka obwodnicy wykorzystać ZIT-ów. Byłoby to wyręczanie GDDKiA i marnowanie pieniędzy, które należy wykorzystać na rozwój Kalisza. Tym bardziej, że Kalisza i tak nie byłoby stać na więcej niż odcinek do Poznanskiej, który niewiele zmieni. Nie usprawni ruchu w mieście, nie otworzy nowych terenów inwestycyjnych. Tylko w niewielkim stopniu odciąży AWP i Podmiejską. Ruch tranzytowy na tych ulicach to zaledwie kilka do kilkunastu procent. Wystarczy spojrzeć na rejestracje samochodów przejeżdżających ul.Podmiejską. W 80-90% są to PK lub PKA i po wybudowaniu obwodnicy to się nie zmieni!.
Jedyny plus to wyeliminowanie tirów z ul.Podmiejskiej. Wiem, że jest to ważne, szczególnie dla mieszkańców budynków położonych w bezpośrednim sąsiedztwie trasy. Wszystko ma jednak swoją cenę. Jeśli droga miałaby powstać przy znacznym wkładzie budżetu centralnego, np. 80% jak to było kiedyś planowane, jestem za. Jestem natomiast przeciwny wykorzystywaniu do tego celu ZITów.
Jeśli już mielibysmy z ZIT-ow budować drogi, to tylko takie, które przyczynią się do rozwoju miasta, a więc np.:
-połączenie TB z TS – usprawni ruch międzydzielnicowy, otworzy nowe tereny inwestycyjne na północ i wschód od ratusza (możliwość budowy nowych osiedli w granicach Kalisza, zamiast w sąsiednich gminach)
-przeprawy przez tory w okolicy dworców – lepszy dostęp do strefy przemysłowej, możlliwośc tworzenia nowych stref w południowej cześci miasta, rozwój mieszkalnictwa (Kalisz potrzebuje dróg, które uwolnią od urbanistycznego dziewictwa tereny znajdujące się w granicach miasta!
, to większośc może wybrać drogę przez Turek. Oczywiście w przypadku gdyby "nowa" 25 nie spełniała oczekiwań tj. miała np. jedną jezdnię, parę skrzyżowań etc. 
